Wybór będzie ciężki i obarczony kompromisami z uwagi na to, że chciałbym mieć instrument, na którym można by zrobić podkład dla Madonny (pewnie Virus Ti byłby najlepszy) , z drugiej strony muzykę filmową (tutaj chyba Kurzweil byłby najlepszy). Niestety stać mieć tylko na jeden
Roland Fantom G - nowy workstation
- FantoMotif
- Posty: 35
- Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 00:00
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
Ciągle się waham między PC3, a Fantomem-G. Oczywiście ciągle na podstawie MP3, bo żadnego jeszcze nie ma w sklepach
Wybór będzie ciężki i obarczony kompromisami z uwagi na to, że chciałbym mieć instrument, na którym można by zrobić podkład dla Madonny (pewnie Virus Ti byłby najlepszy) , z drugiej strony muzykę filmową (tutaj chyba Kurzweil byłby najlepszy). Niestety stać mieć tylko na jeden
Wybór będzie ciężki i obarczony kompromisami z uwagi na to, że chciałbym mieć instrument, na którym można by zrobić podkład dla Madonny (pewnie Virus Ti byłby najlepszy) , z drugiej strony muzykę filmową (tutaj chyba Kurzweil byłby najlepszy). Niestety stać mieć tylko na jeden
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
witam
cos ucichlo o fantomie G a pojawil sie w sklepach np w berlinie
czy ktos juz testowal ten instrument ?
pozdr
cos ucichlo o fantomie G a pojawil sie w sklepach np w berlinie
czy ktos juz testowal ten instrument ?
pozdr
zajmuje sie od 15 lat muzyka
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
...Ciągle się waham między PC3, a Fantomem-G. Oczywiście ciągle na podstawie MP3, bo żadnego jeszcze nie ma w sklepach
Wybór będzie ciężki i obarczony kompromisami z uwagi na to, że chciałbym mieć instrument, na którym można by zrobić podkład dla Madonny (pewnie Virus Ti byłby najlepszy) , z drugiej strony muzykę filmową (tutaj chyba Kurzweil byłby najlepszy). Niestety stać mieć tylko na jeden
...
**********************
PC3X jest w Music info...A swoja drogą -jestem posiadaczem tego modelu
Wybór będzie ciężki i obarczony kompromisami z uwagi na to, że chciałbym mieć instrument, na którym można by zrobić podkład dla Madonny (pewnie Virus Ti byłby najlepszy) , z drugiej strony muzykę filmową (tutaj chyba Kurzweil byłby najlepszy). Niestety stać mieć tylko na jeden
**********************
PC3X jest w Music info...A swoja drogą -jestem posiadaczem tego modelu
Jestem nauczycielem muzyki
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
PC3X jest w Music info...A swoja drogą -jestem posiadaczem tego modelu
...
**********************
A ja już za chwileczkę, już za momencik będę właścicielem PC3X
**********************
A ja już za chwileczkę, już za momencik będę właścicielem PC3X
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
...PC3X jest w Music info...A swoja drogą -jestem posiadaczem tego modelu
...
**********************
A ja już za chwileczkę, już za momencik będę właścicielem PC3X
...
**********************
Ależ Panowie, bardzo mnie cieszy że jeden ma a drugi będzie miał PC3X naprawdę, jest się czym chwalić przy każdej okazji
.
Ale może piszmy proszę tutaj tylko o Rolandzie Fantomie G, dobrze ?
**********************
A ja już za chwileczkę, już za momencik będę właścicielem PC3X
**********************
Ależ Panowie, bardzo mnie cieszy że jeden ma a drugi będzie miał PC3X naprawdę, jest się czym chwalić przy każdej okazji
Ale może piszmy proszę tutaj tylko o Rolandzie Fantomie G, dobrze ?
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
Ale może piszmy proszę tutaj tylko o Rolandzie Fantomie G, dobrze ?
**********************
Osobiście będę czekał aź wyjdzie w rack'u, wtedy skuszę sie bankowo ... Miałem swego czasu xv-5080 z kompletem kart srx, gary i etniczne wymiatały...
Z drugiej strony podobnie znajomy... czeka na nowego Motifa XS by go wpiac do racka... i jakos doczekac sie nie moze...
Mac Pro, Logic Pro X i trochę klawiszy :)
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
...
Ale może piszmy proszę tutaj tylko o Rolandzie Fantomie G, dobrze ?
...
**********************
Osobiście będę czekał aź wyjdzie w rack'u, wtedy skuszę sie bankowo ... Miałem swego czasu xv-5080 z kompletem kart srx, gary i etniczne wymiatały...
Z drugiej strony podobnie znajomy... czeka na nowego Motifa XS by go wpiac do racka... i jakos doczekac sie nie moze...
...
**********************
Testowałem tego Fantoma G łysego bez dodatkowych kart i nic nowego
w temacie brzmienia nie wnosi.Osobiscie mam Fantoma XR + Motif XS 8
i to mi styka w zupełnosci.Ciekawe są te nowe rozszerzenia do G wiec tylko to mnie tak bardziej zainteresowało .
Niby kompletna stacja robocza ale czy da sie na tym
tak dokladnie i efektownie obrobic materiał midi/audio?Wątpie.
Dla mnie to zawsze bedzie dodatkowy instrument a nie glowny wieloslad audio.Od tego mam sx4 z odpowiednimi wtyczkami.
Zbajerowany jest mozliwoscia podłaczenia myszy i monitora.
Ja mam juz w studio 2 myszy ( USB) i 3 monitory LCD i wiecej nie chce.
3 myszy i 4 monitora lcd nie potrzebuje bo nie ma juz miejsca
wiec fantom G odpada.
Jak juz to kupie Rolanda V-synth!
Ale może piszmy proszę tutaj tylko o Rolandzie Fantomie G, dobrze ?
**********************
Osobiście będę czekał aź wyjdzie w rack'u, wtedy skuszę sie bankowo ... Miałem swego czasu xv-5080 z kompletem kart srx, gary i etniczne wymiatały...
Z drugiej strony podobnie znajomy... czeka na nowego Motifa XS by go wpiac do racka... i jakos doczekac sie nie moze...
**********************
Testowałem tego Fantoma G łysego bez dodatkowych kart i nic nowego
w temacie brzmienia nie wnosi.Osobiscie mam Fantoma XR + Motif XS 8
i to mi styka w zupełnosci.Ciekawe są te nowe rozszerzenia do G wiec tylko to mnie tak bardziej zainteresowało .
Niby kompletna stacja robocza ale czy da sie na tym
tak dokladnie i efektownie obrobic materiał midi/audio?Wątpie.
Dla mnie to zawsze bedzie dodatkowy instrument a nie glowny wieloslad audio.Od tego mam sx4 z odpowiednimi wtyczkami.
Zbajerowany jest mozliwoscia podłaczenia myszy i monitora.
Ja mam juz w studio 2 myszy ( USB) i 3 monitory LCD i wiecej nie chce.
3 myszy i 4 monitora lcd nie potrzebuje bo nie ma juz miejsca
wiec fantom G odpada.
Jak juz to kupie Rolanda V-synth!
- mr-hammond
- Posty: 1416
- Rejestracja: poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
**********************
Z drugiej strony podobnie znajomy... czeka na nowego Motifa XS by go wpiac do racka... i jakos doczekac sie nie moze...
...
**********************
Wypuścili już racka xs :), ja§ myslałem że alesis fusion bedzie w racku ale nic z tego. .
Co do rolanda to jak to z nim jest ?
Barwy te same a za wszstko nowe nadrabia złozony procesor fx ?
Z drugiej strony podobnie znajomy... czeka na nowego Motifa XS by go wpiac do racka... i jakos doczekac sie nie moze...
**********************
Wypuścili już racka xs :), ja§ myslałem że alesis fusion bedzie w racku ale nic z tego. .
Co do rolanda to jak to z nim jest ?
Barwy te same a za wszstko nowe nadrabia złozony procesor fx ?
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
......
Ale może piszmy proszę tutaj tylko o Rolandzie Fantomie G, dobrze ?
...
**********************
Panowie
,
Po mojej lewicy stoi dumnie... piękny, niesamowity Roland Fantom G8.
Zastanawiałem się nad zakupem różnych instr. Bardziej w kierunku syntezatora. I na tym forum też rozpoczynałem wątki temu poświęcone. Mnóstwo się naczytałem o wszelkich alternatywach. Wybrałem G8.
Tak, instr. robi wrażenie. Pierwsze, co rzuca się w oczy to wyświetlacz. Po uruchomieniu wszystko czytelne; łatwy dostęp do każdego parametru: od ogółu do szczegółu!! Interfejs intuicyjny. Nie miałem jeszcze do czynienia ze stacjami roboczymi, ale zanim spojrzałem na instr. już wiedziałem (oczywiście to wiedza powierzchowna), gdzie można znaleźć, tego, czego szukamy w Rolandzie. Patche świetne. Barwy znakomicie dobrane. Ulepszony joystick (w porównaniu do X-ów oraz RD). Zmiana barw w locie. Mam tak wiele do przekazania; czuję że chaos ogarnie moją wypowiedź... jestem pod wrażeniem.
D-beam. To wcale nie zabawka. Dla wprawnej ręki, bystrego ucha i dobrego smaku muzycznego, to jest piękne uzupełnienie naszych solówek.
Pad. Duże przyciski reagujące na siłę nacisku. Nie ma opcji tego zniszczyć, gdyż instr. sprawia wrażenie bardzo solidnie wykonanego.
Póki co, wykorzystuję go do ćwiczenia fortepianowego, odkrywania jego tajemnic, ale na razie w ograniczonym zakresie. Na wakacjach to się odmieni.
Porównując do M3. Panowie. Przed zakupem uważałem, że M3 jest nieco przekoloryzowana. Brzmienia sterylne... bez ducha. Teraz jeszcze bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu.
Roland oddał do użytku NAM instr. wysokiej klasy. Ja do tego instr. podchodzę z olbrzymim szacunkiem. Źle. Pod chodzę z szacunkiem dla twórców tego zaawansowanego urządzenia. Nawet nie chcę myślęć, jak wiele trzeba poświęcić siebie, ile głów musiało (musi) pracować by oddać coś, czego potrzebujemy - muzycy.
W prawdzie G8 jest goły. Bez kart - zwłaszcza z zestawem świetnych brzmień perkusyjnych, ale to nic. Jak wydacie te 11tyś i zasiądzecie przed Fantomem nowej generacji przekonacie się, że wart jest o wiele więcej niż ww suma.
Moje słowa kieruję zwłaszcza do osób, które jak ja niegdyś poszukują coś odpowiedniego dla siebie. A nie są zdecydowane. Próbują porównywać Rolanda g8 i Korga m3. Pomimo Radiasa dołączanego do Korga jestem przekonany, że tamta konstrukcja nie jest przyszłościową. To dobry instr. pod warunkiem, że nie interesują was brzmienia orkiestrowe, świetne bębny, dobre pianina a przede wszystkim PRZEJRZYSTOŚĆ i ŁATWOŚĆ obsługi. Jeśli natomiast nastawiacie się, jak ja na produkcję muzyki mając na uwadze brzmienia smyków - bo niemal jestem przekonany że wkrótce wyjdzie kość ARX (technologia Rolanda) z brzmieniami symf. albo smyki + blacha + drewno, itd. Poza tworzeniem, odtwarzam. Uczę się utworów dawnych, nieżyjących. Klawiatura jest znakomita. Bardzo zbliżona mechaniką (przynajmniej w odczuciu podczas grania) do tej z RD-300sx... Wiem, że mechanika jest nieco bardziej zaawansowana w przypadku Fantoma. Ale jesli chodzi o dotyk.. Na pierwszy rzut oka czarne klawisze wydają się być tandetne! Szorstkie. Ale to wrażenie mija, gdy układam dłoń na klawiszach.
Przepraszam za wylewność. Ale kto wie, może pomagam przyszłym wielkim kompozytorom, instrumentalistom? Życzę wam tego i... sobie.
Ale może piszmy proszę tutaj tylko o Rolandzie Fantomie G, dobrze ?
**********************
Panowie
Po mojej lewicy stoi dumnie... piękny, niesamowity Roland Fantom G8.
Zastanawiałem się nad zakupem różnych instr. Bardziej w kierunku syntezatora. I na tym forum też rozpoczynałem wątki temu poświęcone. Mnóstwo się naczytałem o wszelkich alternatywach. Wybrałem G8.
Tak, instr. robi wrażenie. Pierwsze, co rzuca się w oczy to wyświetlacz. Po uruchomieniu wszystko czytelne; łatwy dostęp do każdego parametru: od ogółu do szczegółu!! Interfejs intuicyjny. Nie miałem jeszcze do czynienia ze stacjami roboczymi, ale zanim spojrzałem na instr. już wiedziałem (oczywiście to wiedza powierzchowna), gdzie można znaleźć, tego, czego szukamy w Rolandzie. Patche świetne. Barwy znakomicie dobrane. Ulepszony joystick (w porównaniu do X-ów oraz RD). Zmiana barw w locie. Mam tak wiele do przekazania; czuję że chaos ogarnie moją wypowiedź... jestem pod wrażeniem.
D-beam. To wcale nie zabawka. Dla wprawnej ręki, bystrego ucha i dobrego smaku muzycznego, to jest piękne uzupełnienie naszych solówek.
Pad. Duże przyciski reagujące na siłę nacisku. Nie ma opcji tego zniszczyć, gdyż instr. sprawia wrażenie bardzo solidnie wykonanego.
Póki co, wykorzystuję go do ćwiczenia fortepianowego, odkrywania jego tajemnic, ale na razie w ograniczonym zakresie. Na wakacjach to się odmieni.
Porównując do M3. Panowie. Przed zakupem uważałem, że M3 jest nieco przekoloryzowana. Brzmienia sterylne... bez ducha. Teraz jeszcze bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu.
Roland oddał do użytku NAM instr. wysokiej klasy. Ja do tego instr. podchodzę z olbrzymim szacunkiem. Źle. Pod chodzę z szacunkiem dla twórców tego zaawansowanego urządzenia. Nawet nie chcę myślęć, jak wiele trzeba poświęcić siebie, ile głów musiało (musi) pracować by oddać coś, czego potrzebujemy - muzycy.
W prawdzie G8 jest goły. Bez kart - zwłaszcza z zestawem świetnych brzmień perkusyjnych, ale to nic. Jak wydacie te 11tyś i zasiądzecie przed Fantomem nowej generacji przekonacie się, że wart jest o wiele więcej niż ww suma.
Moje słowa kieruję zwłaszcza do osób, które jak ja niegdyś poszukują coś odpowiedniego dla siebie. A nie są zdecydowane. Próbują porównywać Rolanda g8 i Korga m3. Pomimo Radiasa dołączanego do Korga jestem przekonany, że tamta konstrukcja nie jest przyszłościową. To dobry instr. pod warunkiem, że nie interesują was brzmienia orkiestrowe, świetne bębny, dobre pianina a przede wszystkim PRZEJRZYSTOŚĆ i ŁATWOŚĆ obsługi. Jeśli natomiast nastawiacie się, jak ja na produkcję muzyki mając na uwadze brzmienia smyków - bo niemal jestem przekonany że wkrótce wyjdzie kość ARX (technologia Rolanda) z brzmieniami symf. albo smyki + blacha + drewno, itd. Poza tworzeniem, odtwarzam. Uczę się utworów dawnych, nieżyjących. Klawiatura jest znakomita. Bardzo zbliżona mechaniką (przynajmniej w odczuciu podczas grania) do tej z RD-300sx... Wiem, że mechanika jest nieco bardziej zaawansowana w przypadku Fantoma. Ale jesli chodzi o dotyk.. Na pierwszy rzut oka czarne klawisze wydają się być tandetne! Szorstkie. Ale to wrażenie mija, gdy układam dłoń na klawiszach.
Przepraszam za wylewność. Ale kto wie, może pomagam przyszłym wielkim kompozytorom, instrumentalistom? Życzę wam tego i... sobie.
zapraszam do odwiedzin mojej strony:
www.michalgomulka.com
www.michalgomulka.com
- kajus_Poland
- Posty: 11
- Rejestracja: środa 30 sty 2008, 00:00
Re: Roland Fantom G - nowy workstation
Mi się wydaje że Fantom G jest troche przereklamowany, niby nowość ale to tak jakby Fantom X z nowym wyswietlaczem i kilkoma bajerami. Zobaczymy jak potoczą się jego losy ale nowy syntezator za ok 7 tys po premierze to jednak o czyms znaczy. Porównując do M3 -> to on dostal w tym roku nagrode M.I.P.A 2008 a nie Fantom G a to tez jednak o czyms znaczy.......