Od niedawna jestem posiadaczem E-mu 0202. Karta rzeczywiście spisuje się dość dobrze, jest tylko jeden mały problem - przez 10-15 sekund (czasem dłużej). Mniej więcej po tym czasie, jakiegokolwiek instrumentu vst czy innego bym używał karta się zacina i przestaje dawać dźwięk.
W programie ableton live w prawym górnym rogu można przyciskiem ON/OFF włączyć i wyłączyć kartę ponownie i po tym znów mam dźwięk, lecz nadal na krótko.
Problem występuje także w innych programach a także w instrumentach standalone.
Wyniki moich wcześniejszych poszukiwań:
1. ściągnąłem asio4all, niby działa lepiej bo zamiast się wyłączać spowalnia się tylko, ale nagrywanie jest niemożliwe ze względu na gigantyczne opóźnienia, gdy tylko uruchomię nagrywanie.
2. Znalazłem dziwny sposób na ominięcie problemu - na jednym z forum polecono wyłączenie w laptopie karty wifi (ja wyłączyłem ją razem z bluetoothem) i możecie mi wierzyć lub nie zaczęła działać normalnie.
Podobnie jest także przy mp3, słuchając ich odtwarzany dźwięk co chwile spowalnia i "trzaska" jakby leciał przez wyplute głośniki.
Chciałbym, aby ta karta działała bez zarzutów bez wyłączania wifi, żebym nie musiał jej przepinać za każdym razem na wbudowaną, gdy chce korzystając z internetu słuchać na niej muzyki itp, o tworzeniu nie wspominając

Sprzęt, na którym pracuję to wspomniana wyżej karta e-mu 0202 usb oraz laptop Dell studio 15:
Vista Home Premium, intel core 2 duo 2,4MHz 800MHz, 4gb Ram, Ati mobility 256mb i wbudowana dźwiękówa IDT high definition.
Jeżeli ktoś podobny problem rozwiązał lub wie jak to zrobić, proszę pomóżcie mi.
Ps: Z Góry dzięki za wyrozumiałość i pomoc.
Pozdrówka

[addsig]