...[...] cos jak z mercedesem, ze nawet najtaszy model bierzesz w ciemno i masz pewnosc ze jest wygodniejszy niz fiat... czy M-AUDIO to mercedes?...
M-Audio to nie Mercedes. Piszę to jako posiadacz modelu ES-88, na który przesiadłem się z Rolanda A-30. I cóż muszę rzec - Roland, który stoi teraz kącie się kurzy (76 klawiszy tylko niestety ma) mimo, że ma już parę latek to jest jakość i klasa sama w sobie. Gdyby nie to, że potrzebuję pełnej klawiatury fortepianowej (no zgoda - pełne, prawdziwe fortepiany mają od F a nie od A w subkontrze - ale to rarytasy i mówimy o fortapianach mechanicznych) to w życiu bym się nie przesiadał ze swojego Rolanda na M-Audio, który podobnie jak Casio itp. nonejmy dopiero teraz dochodzą do tego co Roland miał już 20 lat temu. Taka jest prawda. Ale jest też prawdą, zę jezeli nie stać cię na mercedesa to jeździsz golfem. :) A propos jeszcze M-Audio - trochę klawisze za bardzo "spreżynkują" i w szybszych tempach niektóre artykulacje ciężko jest wykonać - to są minimalne sprawy, których na początku nie wychwycisz, rzekłbym zegarmistrzowskie. Nie było tego w Rolandzie, no ale na 76 klawiszach nie pograsz... Dla Elizy pewnie się zmieści - nie sprawdzałem w nutach, ale nic poważniejszego już nie. Acha - nie jestem akwizytorem Rolanda, żeby nie było. ;) Mam też Yamahę, a ostatnio nabyłem analogowe pianino więc raczej dysponuję urozmaiconym instrumentatium. :)
A jak będę bogatszy - kupię sobie fortepian. O! :)...
Za jakość trzeba zapłacić, trudno oczekiwać tej jakości i precyzji od taniej klawiatury. Też posiadam Keystation 88 ES, to chyba najtańsza klawiatura 88 klawiszy jaką można kupić. Na pewno lepsza niż lekkie nieważone plastikowe klawiatury ale z klawiaturą pianina to nie ma ona nic poza ilością klawiszy wspólnego, to klawiatura półważona, na sprężynach. Nie wiem co jest następne w kolejności jeśli chodzi o klawiaturę ważoną, z mechanizmem młoteczkowym, widziałem Rolanda A-88 który kosztuje już 3 tys.
Co do jakości - nie gram dużo ale już po 4 latach padła mi gumka kontaktowa pod C2 w 88ES. Rozebrałem klawiaturę, niestety są tam całe odlewy po 12 sztuk na oktawę, jedyne co mogłem zrobić to przełożyć całą gumę i zamienić z pierwszą oktawą, brak C0 można przeżyć, brak C2 to koszmar. Jeszcze jedna ciekawa rzecz, klawiatury przykrywam folią jak nie gram. Teraz po 5 latach od kupna w 88ES wyraźnie zżółkły klawisze. W moim już prawie 19 letnim XP-50 klawiatura jest dalej biała. I nigdy mi nic w niej nie padło. Jakość... Swoją drogą ciekawe czy współczesne syntezatory workstation są w stanie bezawaryjnie tyle czasu pracować ale to nie ten temat.
Ciekaw jestem czy ta klawiatura we wspomnianym Axiom 61 to ten sam mechanizm co w 88ES, może ktoś miał okazję porównać w dotyku obie?