Kompresory VST vs sprzętowe

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Orbit
Posty: 423
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Orbit » czwartek 19 maja 2005, 07:23



Jakoś zamilkli zwolennicy sprzętu, którzy uważają, że wtyczke są bee ...

**********************

Nie mam co robić tylko siedzieć i przyglądać się czy ktoś odpisał :) zajrzyj do mojej wcześniejszej wypowiedzi Studencik ,

Podzieliłem się swoimi sprzestrzezeniami ,gdyż dla mnie to co słyszałem było dużą różnicą , jednak każdy ma inna percepcje słuchu niestety , nie wziąłem tego pod uwagę . Żałuje ze nie nagrywaliśmy efektów finalnych , gdyż miałbym dowód na potwierdzenie swoich testów . Następnym razem gdy coś takiego mi przyjdzie do głowy , nie omieszkam tego zrobić , Zresztą ja nie twierdziłem ze kompresory programowe nie działają , tylko napisałem ze te urządzenia zewnętrzne które testowałem lepiej działają od tych wtyczek które miałem okazje porównywać z nimi , nadal tak twierdze .

mateuszpsp
Posty: 61
Rejestracja: sobota 18 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mateuszpsp » czwartek 19 maja 2005, 07:23

"A uważasz, że uśredniony nie jest najbardziej jak to ująć reprezentatywny??? "



To chyba dobry wybor.



"Zamieściłem jeszcze 6 przykład od MW, no cóż uważam, że brzmi najlepiej z tych wszystkich. No i przypuszczam, że to Vintage Warmer??? Ale ja nie wiem. Mateuszu podziel się wiedzą:-)"



To nie VintageWarmer ale ustawienie brzmienia trwalo ok 1min.



"Mała uwaga:mnie się plik dostarczony przez MateuszaW nie otwiera w MediaPlayerze,ale WaveLabie tak."



Moze przez variable bit rate.



"i mój 7 przykład Waves Renaisence Comp., który próbowałem ustawić podobnie do przykładu 6. Brzmi gorzej uważam(choć nie jest źle jak dla mnie), jest jakiś tak bardziej wymęczony. Nie wiem czy to sprawa moich umiejętności czy jakości samej wtyczki.."



"nr1. Waves R.Comp., który próbowałem celowo ustawić podobnie do nr3, tak żeby mocno pompował i kompresor był słyszalny

nr2. TFPro P8

nr3. Drawmer 1960

nr4 Waves L2"



A to dlatego ten 4 taki nie skompresowany.



MW

Awatar użytkownika
mytnik
Posty: 1308
Rejestracja: czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mytnik » czwartek 19 maja 2005, 10:53

... Własnie tego brakuje , kompresor- limiter z twardym lub miękkim Knee , RMS + Peak . prosty w obsłudze , czytelny graficznie , brzmiący dobrze , bez zbędnych fajerwerków. Zdaje sobie sprawę ze jest cała masa takich programów ale w waszej ofercie tego brakuje , a wiem po sobie na co zwracam uwagę i jakich wtyczek najczęściej używam . Ludzie szukają prostoty i efektywności w działaniu . Skomplikowane rozwiązania często są omijane . PSP ma już renomę wiec myślę ze nowy palg-in spotkałby się z dużym zainteresowaniem , zwłaszcza ze jak wspomniałam nie macie tego w swojej ofercie . Produkując taki kompresor zdobywacie nowych odbiorców , przepraszam za szczerość, ale słyszałam kiedyś opinie dosyć znanego Muzyka - realizatora , który zerknął na któryś z waszych produktów i stwierdził ze on niema czasu uczyć się nowych rozwiązań i miał racje , ponieważ PSP podchodzi do problemu inaczej , niestety aby pracować na danej wtyczce należy przeczytać instrukcje w innym wypadku można się zgubić. Naprawdę może warto zerknąć na temat od strony "" narodu "" Pozdrawiam.

...

**********************

Bardzo cenne uwagi, czasami warto zrobic cos prostego ale trudno wtedy o uniwersalnosc.



Pozdrawiam,



MW

...

**********************

I co PSP w związku z tym postanowiło?
drummer

mateuszpsp
Posty: 61
Rejestracja: sobota 18 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mateuszpsp » czwartek 19 maja 2005, 11:50

Bardzo cenne uwagi, czasami warto zrobic cos prostego ale trudno wtedy o uniwersalnosc.



Pozdrawiam,



MW

...

**********************

I co PSP w związku z tym postanowiło?...

**********************



Cykl zaprojektowania, programowania i testowania plug-inu wynosi ok roku





MW

Awatar użytkownika
mytnik
Posty: 1308
Rejestracja: czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mytnik » czwartek 19 maja 2005, 12:21

**********************

I co PSP w związku z tym postanowiło?...

**********************



Cykl zaprojektowania, programowania i testowania plug-inu wynosi ok roku





MW...

**********************

Ok, nie mówię że ma być na już. Chciałem spytać czy zajmiecie się tym możliwie jak najszybciej?



pozdrowienia
drummer

Studencik
Posty: 55
Rejestracja: poniedziałek 15 kwie 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Studencik » czwartek 19 maja 2005, 15:05



"Zamieściłem jeszcze 6 przykład od MW, no cóż uważam, że brzmi najlepiej z tych wszystkich. No i przypuszczam, że to Vintage Warmer??? Ale ja nie wiem. Mateuszu podziel się wiedzą:-)"



To nie VintageWarmer ale ustawienie brzmienia trwalo ok 1min.



MW...

**********************

Chyba możesz się podzielić już tą wiadomością, chyba nikogo to tutaj nie interesuje oprócz mnie

mateuszpsp
Posty: 61
Rejestracja: sobota 18 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mateuszpsp » czwartek 19 maja 2005, 15:47

...

"Zamieściłem jeszcze 6 przykład od MW, no cóż uważam, że brzmi najlepiej z tych wszystkich. No i przypuszczam, że to Vintage Warmer??? Ale ja nie wiem. Mateuszu podziel się wiedzą:-)"



To nie VintageWarmer ale ustawienie brzmienia trwalo ok 1min.



MW...

**********************

Chyba możesz się podzielić już tą wiadomością, chyba nikogo to tutaj nie interesuje oprócz mnie ...

**********************



Nie wypada mowic bo to prototyp. Ciekaw bylem, czy da sie na nim osiagnac sensowne brzmienie.



MW


Studencik
Posty: 55
Rejestracja: poniedziałek 15 kwie 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Studencik » czwartek 19 maja 2005, 16:11

......

"Zamieściłem jeszcze 6 przykład od MW, no cóż uważam, że brzmi najlepiej z tych wszystkich. No i przypuszczam, że to Vintage Warmer??? Ale ja nie wiem. Mateuszu podziel się wiedzą:-)"



To nie VintageWarmer ale ustawienie brzmienia trwalo ok 1min.



MW...

**********************

Chyba możesz się podzielić już tą wiadomością, chyba nikogo to tutaj nie interesuje oprócz mnie ...

**********************



Nie wypada mowic bo to prototyp. Ciekaw bylem, czy da sie na nim osiagnac sensowne brzmienie.



MW

...

**********************

Robicie nową wtyczkę?? Jeśli tak to przyłączam się do innych osób, które twierdzą że coś prostego w obsłudze jest chyba najbardziej potrzebne.

Czy nie sądzisz że w przykładzie 7 słychać w pierwszym "yes" jakiś taki(nie wiem jak to nazwać), dodatkowy sygnał albo po prostu w jakimś stopniu lekkie zniszczenie orginalnego sygnału czego nie ma w Twoim 6?? Wczoraj wieczorem wydawało mi sie, że jest doskonale słyszalne ale dziś jak tego posłuchałem to w zasadzie nie słyszę tego... chyba słuch mi nawala..

siedze za dużo przy tej muzyce...

Awatar użytkownika
ula
Posty: 251
Rejestracja: czwartek 11 wrz 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: ula » czwartek 19 maja 2005, 19:01

Cykl zaprojektowania, programowania i testowania plug-inu wynosi ok roku





MW...

**********************

Z pewnością testy trwają długo .. jeśli testujecie sami , gdybyście mieli tzw.Beta-Testerów (chyba tak się nazywają ) , to ten etap mógłby trwać krócej .. Na pewno na tym forum każdy by chciał przyłożyć rękę do takiego projektu :).
Pozdrawiam Ula :)

mateuszpsp
Posty: 61
Rejestracja: sobota 18 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mateuszpsp » czwartek 19 maja 2005, 20:59

Z pewnością testy trwają długo .. jeśli testujecie sami , gdybyście mieli tzw.Beta-Testerów (chyba tak się nazywają ) , to ten etap mógłby trwać krócej .. Na pewno na tym forum każdy by chciał przyłożyć rękę do takiego projektu :)....

**********************



Mamy testerow ale niestety ze wzgledu na rosnaca liczbe hostow, formatow, kolejnych mutacji WinXP i MacOS, i zaleznosci pomiedzy sprzetem a oprogramowaniem cykle testowania sie wydluzaja.



Oczywiscie poza samym testowaniem w celu usuniecia bledow jest tez wczesniej faza umozliwiajaca nam skonfrontowanie naszego pomyslu na brzmienie, GUI itp z rzeczywistoscia, po ktorej czesto dokonujemy znaczacych zmian. Warto zaznaczyc, ze duza czesc komplikacji w naszych plug-inach wynika wlasnie ze zglaszanych uwag uzytkownikow, ktorzy chcieli by, zeby plug-in robil wszystko



MW


ODPOWIEDZ