
Cena mocno zależy od tego, za ile nabyli towar w hurtowni (jeśli mówimy o towarze "na stanie") lub jaki jest aktualny kurs walut. Warto pamiętać, że tacy giganci jak Thomann rzadko "przesypiają" zmiany cen i wahania na rynku. Zdarzy się, że jakiś "zapyziały" sklepik ma dany towar, dawno kupiony, i sprzedaje dużo taniej - bo np. cena była niższa w owym czasie - lub też, jak w przypadku kytary.pl, pewnie mają cenę sprzed podwyżki i po kontakcie ze sprzedawcą cena "podskoczy". A może i nie



Targować, targować i jeszcze raz targować - i to telefonicznie, a nie mailowo. Jak by mi wydzwaniał gość, co chce koło 5 koła zostawić na stole (a może i więcej), to bym na rzęsach stanął i z marży nawet spuścił, aby kupił (bo wiadomo że wróci lub poleci komuś innemu). Mistrzem w takich sprawach jest mój kolega, który już chyba 3 dotację dostał przez 10 lat i zawsze jak kupuje sprzęt, "wyciska" wszystkie sklepy w Polsce ok. miesiąc czasu - w myśl zasady "od Eliasza do Kajfasza" i dostaje sprzęt taniej o 10, a nawet 20% - największe upusty ma właśnie na droższych, mniej chodliwych klockach. Laptop w Dell'u wytargował o 600 PLN taniej (z 5 koła na 4400), z miksera cyfrowego Soundcrafta "urwał" tysiaka" itd - im wyższa marża, tym większe pole do popisu
