Post
autor: lakiernik » poniedziałek 28 lis 2011, 14:45
Oczywiście, pomysł z analogiem jak najbardziej słuszny. Jednak co do virtual analogów to muszę się nie zgodzić. Cyfra daje takie możliwości, że praktycznie każdy syntezator może być inny, a co za tym idzie inaczej brzmieć. Trzeba też dodać, że wiele brzmień na jednym analogu jest nieosiągalnych w porównaniu do va, bo nie są tak skomplikowane w modulacji jak cyfry i nie mają takiej różnorodności dostępnych modułów....
******************************
Ależ ja w żadnym przypadku nie prawiłem o przewadze analogów nad cyfrą. Przeczytaj mój post jeszcze raz - uważnie. Gdzie tam jest, że coś jest lepsze czy gorsze? Uwielbiam i jedne i drugie, a napisałem tylko, że współczesnych analogów jest mało. Oczywiście, że cyfra daje większe możliwości...ba! Są pewne typy brzmień, które nie są możliwe do uzyskania w analogu a nawet bym powiedział, że lubię sposób prezentacji pewnych zakresów częstotliwości pasma w instrumentach cyfrowych, a pewne w analogowych. Zawsze się w duchu zaśmiewałem z dyskusji pod tytułem:"lepsza cyfra czy analog".....do pewnych zadań lepsze to a do drugich tamto. Jak w życiu...:)
Only Hardware System: Elektrony: Machinedrum UW, Monomachine, Octatrack, AnalogFour, DSI Tempest, Korg MS-20 Mini,Yamaha Tenori-on, Waldorf Blofeld, E-mu MP-7, Korg ER-1, Eventide Space, Alesis Bitrman