To ja na początku wysnułem bardzo śmiałą tezę o tym, że dla Roland będzię G tym czym Oasys dla Korga. Zresztą to były przypuszczenie przedpremierowe

w jednym z ostatnich moich wątków się z tego wycofałem. Nie ma porównania. Natomiast obsługa myszką jest wygodna.
Kolejna zmiana to organizacja danych na nośniku.W F G ma postać projektów.
A co do kości DIMM i czekania. Te słynne oczekiwania w Fantomach X nie brały się ze słabej przepustowości DIMM PC133, bez jaj 1GB/s to nie jest mało.
Było kiepsko z transferem z PC-CARD (generalnie wolne operacji I/O),
w nowym F G zamiast przestarzałego nośnika pamięci będzie po prostu USB2.0 na pendrive. Ograniczenie do 8gb ale może się zmienić. Jest nowy filesystem, wczytywanie projektów jest szybkie o czym zapewnia Jim Stout na forum Roland Clan Forums.
Zapewnia również o 24bit/96 przetwornikach cyt. "It sounds NOTHING like the Fantom X" dlatego sądzę, że jednak brzmienie będzie inne.
O tym wszystkim mam nadzieję przekonanymy się w okolicach kwietnia/maja.
Natomiast wszyscy Ci, którzy liczą na Korga M3 lub Motifa XS w nowym Rolandzie - niech kupią sobie Korga M3 lub Motifa XS po prostu. Roland pozostanie Rolandem, nie będzie się zmieniał o 180stopni bo straci dotychczasowych klientów. Tym bardziej, że prawdopodobnie przeznaczeniem Fantoma G jest zastąpienie Fantoma X.
Piotrel_muzyk jeśli uważasz, że lista zmian (którą oczywiście doskonale znasz) w nowym Fantomie to nic nowego to może napisz w takim razie, czego spodziewałbyś się? Fontanny?