O stabilności i wydajności słów kilka...

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

O stabilności i wydajności słów kilka...

Post autor: JoachimK » niedziela 06 lip 2008, 18:20

(choc dotyczy glownie sprzetu RME, polecam sie zastanowic nad niektorymi kwestiami tym, ktorym ciagle grymasi karta audio, pecet wiecznie jest za slaby, tudziez tradycyjnie juz nawala Cubase :p)

Byc moze niektorzy czytelnicy papierowej wersji EiS czytali i pamietaja test sprzetu RME MADI, podczas ktorego masakrowalem peceta z procesorem E6600 z uruchomionym sprzetem MADI i kilkoma wirtualnymi maszynami, bezskutecznie probujac znalezc slabe punkty testowanego sprzetu (jak i - na dzien dzisiejszy - niezlego, ale wcale nie wybitnego w sensie wydajnosci komputera).


Oto efekt kolejnego podobnego testu. Podsylam dosc spory screen z jednego testow innej karty RME - RayDAT. Byc moze niektore osoby zaciekawi fakt, iz jednoczesnie w jednym pececie mialem uruchomione: 2x RME FF800, 1x RayDAT, jedna sesje Reapera, jedna Cubase SX3 i jedna Cubase 4.
Reaper oraz SX3 odtwarzaly kilkunastosladowe sesje, ktore byly posylane na linie ADAT kazdego z FF800, natomiast C4 poprzez RayDAT rejestrowal wszystko, co przechwytywal od FF800 (ponad 30 linii)
Co ciekawe, interfejsy pracowaly na minimalnych ustawieniach bufora (stad odwaznie wychylajacy sie wskaznik obciazenia C4 na screenie) - dla RayDAT jest to ledwo 0,7ms.

Oprocz tego w systemie dzialaly rozne inne aplikacje, wlacznie z przegladarka, ktora miala otwarte blisko 80(!) zakladek z roznymi stronami, antywirus, komunikatory glosowo-tekstowe, programy do przechwytywania ekranu i edycji grafiki itp., do ktorych przelaczalem sie bez zatrzymania ktoregokolwiek z hostow audio
(wiekszosc tych aplikacji byla uruchomiona nie z dysku a z pendrive - kolejne waskie gardlo, mogace przyczynic sie do obciazenia szyny PCI)

Dropow, zwisow, jakiejkolwiek niestabilnosci itp. nie stwierdzono

(Oczywiscie RME RayDAT zagosci na lamach magazynu niebawem)
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

WG
Posty: 1235
Rejestracja: poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: O stabilności i wydajności słów kilka...

Post autor: WG » poniedziałek 07 lip 2008, 00:50

No tym 0.7 ms to z lekka szokujesz nieco
Ale ciekaw jestem ile wynosi realna latencja

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: O stabilności i wydajności słów kilka...

Post autor: JoachimK » poniedziałek 07 lip 2008, 01:13

...No tym 0.7 ms to z lekka szokujesz nieco
Ale ciekaw jestem ile wynosi realna latencja ...
**********************

RME jest z tego znane, ze jednak realna :)

(nawet w instrukcji grzecznie podaja - jesli chodzi o sprzet FW, ze oprocz latencji tej widocznej w panelu interfejsu, zawsze istnieje dodatkowy (staly) bufor w przypadku sprzetu firewire i nalezy jego doliczyc; niejedna inna firma jakos czesto zapomina o tym wspomniec... ;p)
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
Jassio
Posty: 241
Rejestracja: niedziela 23 sty 2005, 00:00

Re: O stabilności i wydajności słów kilka...

Post autor: Jassio » poniedziałek 07 lip 2008, 22:01

(nawet w instrukcji grzecznie podaja - jesli chodzi o sprzet FW, ze oprocz latencji tej widocznej w panelu interfejsu, zawsze istnieje dodatkowy (staly) bufor w przypadku sprzetu firewire i nalezy jego doliczyc;
**********************


A jaki jest ten czas? Czy to zależy od kontrolera FW czy po prostu to wynika z natury protokołu?
[addsig]
Świat bez muzyki byłby monofoniczny,
a tak jest wielowymiarowy.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: O stabilności i wydajności słów kilka...

Post autor: JoachimK » wtorek 08 lip 2008, 01:08

...(nawet w instrukcji grzecznie podaja - jesli chodzi o sprzet FW, ze oprocz latencji tej widocznej w panelu interfejsu, zawsze istnieje dodatkowy (staly) bufor w przypadku sprzetu firewire i nalezy jego doliczyc;
**********************


A jaki jest ten czas? Czy to zależy od kontrolera FW czy po prostu to wynika z natury protokołu?
...
**********************

Raczej wynika z koniecznosci modyfikacji protokolu pod zastosowania audio.
W sprzecie FW Audio wprowadzono tzw. bufor bezpieczenstwa, zabezpieczajacy przed dropami. Pomaga on rozwiazac problem niemozliwego dla tego lacza dostepu DMA. Bufor wynosi 64 sample, jest tylko po stronie playbacku. Tak jest dla PC, ale nie wiem, jak to jest w przypadku maka Core Audio (tam tez stosuje sie bufor, ale szczegolow nie znam)
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

EMD
Posty: 230
Rejestracja: piątek 16 sty 2004, 00:00

Re: O stabilności i wydajności słów kilka...

Post autor: EMD » wtorek 08 lip 2008, 09:57

Pomaga on rozwiazac problem niemozliwego dla tego lacza dostepu DMA. **********************

Dla FireWire jest DMA - przynajmniej w trybie asynchronicznego odbioru.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: O stabilności i wydajności słów kilka...

Post autor: JoachimK » wtorek 08 lip 2008, 22:33

...Pomaga on rozwiazac problem niemozliwego dla tego lacza dostepu DMA. **********************

Dla FireWire jest DMA - przynajmniej w trybie asynchronicznego odbioru. ...
**********************

Tylko w okreslonych sytuacjach.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

ODPOWIEDZ