RME vs Apogee - przetworniki

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty: 543
Rejestracja: poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: Tasiorowski » wtorek 02 gru 2008, 11:31

..... Bo poza czasomierzem co innego moze miec na to wplyw? zasilanie, Szumiący i niezbyt udany tor audio tego przetwornika można w prosty sposób poprawić.
Oryginalny schemat:
http://www.gyraf.dk/schematics/Behringer_ada8000_analouge.PDF
Zmodyfikowany:
http://www.jlmaudio.com/Analog%20Mod.pdf
Cały temat dla dociekliwych tu:
http://www.prodigy-pro.com/diy/index.php?topic=11319.0

Jak widać, wszelkie modyfikacje dotyczą jedynie toru analogowego przetwornika.
_____________
http://www.igsaudio.pl...
**********************
widzę że kolega dobrze zna witrynę żyrafy

Przepraszam za uszczypliwość, ale mi właśnie w pracy poszło 2500 zł premii i mam nastrój do "brojenia". Natomiast co do przetworników, to ja nie kumam nad czym się wszyscy spuszczają. Porządny tor audio i każda karta będzie śmigać. Pamiętajcie, że ludzie nie odtwarzają robionych przez nas rzeczy na kartach lynx i głośnikach B&W, tylko szumblasterach i creative 5.1 w najlepszym wypadku. Przetwornik 24 bit, 96 khz ma właśnie takie parametry jakie ma, tutaj nie ma jakiejś magii czy czegoś. I tak wszystko jest zrzucane do 16 bit, 44 khz a potem jechane do formatu mp 3, w 1% przypadków słuchane na dobrym konsumenckim stereo. Jak nagrywam kapelę i później tego słucham, to nie zastanawiam się czy zmienić przetworniki, ( MACKIE D8B wbudowane Apogee ) czy może zmienić DAW czy może mi "kable szumią" jak już ktoś zaczyna się tutaj doszukiwać czegoś, to znaczy, że chyba ma nadmiar czasu, gotówki lub niedomiar pomysłów na dobre brzmienie. Co do toru audio, to się zgodzę, ale ja bym to zchierarchizował tak: primo - mikrofon, secundo - preamp, nie odwrotnie. W większości interfaców, tych droższych lub tańszych, preampy działają... poprawnie . Nie licze oczywiście MIC 100 firmy B. i tym podobnych wynalazków. Ot, wszystkie DIGI, RME, PRESONUSY, EMU itd.
[addsig]
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
igs
Posty: 175
Rejestracja: sobota 11 gru 2004, 00:00

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: igs » wtorek 02 gru 2008, 11:59

Przepraszam za uszczypliwość, ale mi właśnie w pracy poszło 2500 zł premii i mam nastrój do "brojenia". Natomiast co do przetworników, to ja nie kumam nad czym się wszyscy spuszczają...
***********************************
Nie za bardzo rozumiem, co miał wnieść Twój post do tej dyskusji. Nie pytam ani o mikrofon, ani o preamp bo to już mam i innych rozwiązań dla siebie nie szukam. Słyszę natomiast niedoskonałość przetworników AD/DA w moim studyjnym setupie i tego właśnie ten temat dotyczy.
Człowiek ma taką naturę, ze broni swego i chwali, dopóty, dopóki czego lepszego nie usłyszy. Bezpośrednim bodźcem do poszukiwań lepszego konwertera było u mnie porównanie gotowego, zgranego materiału odtwarzanego raz przez MOTU 828MK2 a następnie na wiekowym odtwarzaczu CD marki Pionieer, liczącego sobie z 10 lat, wartego obecnie może 150zł. I co ja słyszę? Przepaść Panowie! Muzyka z Pioniera gra niezwykle gładko, aksamitnie, niemal idealnie. Natomiast ten sam materiał puszczony z Motu Main Out brzmi okropnie: charczy, chrypi, skrzeczy, jest chamsko przesterowany i co tam najgorszego każdy niech sobie dopowie.
Dodatkowo, styl mojej pracy bazujący na zewnętrznych analogach zapiętych w pętlach do przetwornika AD/DA skłania mnie do myślenia. Jeżeli słyszę niedoskonałości podczas samego odtwarzanie, to co się dzieje z moją muzyką podczas przepuszczania międzyzgrań przez analogowe graty? Chyba coś tu nie gra…
[addsig]
www.igsaudio.pl

Awatar użytkownika
Jull
Posty: 117
Rejestracja: niedziela 07 mar 2004, 00:00

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: Jull » wtorek 02 gru 2008, 12:15

Przepraszam za uszczypliwość, ale mi właśnie w pracy poszło 2500 zł premii i mam nastrój do "brojenia". Natomiast co do przetworników, to ja nie kumam nad czym się wszyscy spuszczają. Porządny tor audio i każda karta będzie śmigać. Pamiętajcie, że ludzie nie odtwarzają robionych przez nas rzeczy na kartach lynx i głośnikach B&W, tylko szumblasterach i creative 5.1 w najlepszym wypadku. Przetwornik 24 bit, 96 khz ma właśnie takie parametry jakie ma, tutaj nie ma jakiejś magii czy czegoś. I tak wszystko jest zrzucane do 16 bit, 44 khz a potem jechane do formatu mp 3, w 1% przypadków słuchane na dobrym konsumenckim stereo. Jak nagrywam kapelę i później tego słucham, to nie zastanawiam się czy zmienić przetworniki, ( MACKIE D8B wbudowane Apogee ) czy może zmienić DAW czy może mi "kable szumią" jak już ktoś zaczyna się tutaj doszukiwać czegoś, to znaczy, że chyba ma nadmiar czasu, gotówki lub niedomiar pomysłów na dobre brzmienie. Co do toru audio, to się zgodzę, ale ja bym to zchierarchizował tak: primo - mikrofon, secundo - preamp, nie odwrotnie. W większości interfaców, tych droższych lub tańszych, preampy działają... poprawnie . Nie licze oczywiście MIC 100 firmy B. i tym podobnych wynalazków. Ot, wszystkie DIGI, RME, PRESONUSY, EMU itd.
...
**********************
Przepraszam za uszczypliwość, ale czemu ten post ma służyć....nie kumam.

nie wrzucaj kolego wszystkich do gara z szumbalsterami jaki piszesz.

Uważam , że wiekszość realiatorów, wie jak powinien wygadac " pożądny" tor audio. Powiem Ci, ale nie jestem tego w formie literalnej wytłumaczyć. Sam uwazałem ludzi, którzy mieli Apogee , Lavry itd za osoby zmanierowane gloryfikujące powuższ urządzenia, dopuki nie usłuszałem jak taki "przetwornik-klocek" gra. Zapeniam , że nic nie chce udowadniać i przekonywać, bo po co.....Zapeniam rówież, że sygnał po RME i po Apogee zabrzmi zupelnie inaczej , z korzyścią dla tego drugiegi

Awatar użytkownika
zebromirrrr
Posty: 119
Rejestracja: niedziela 24 wrz 2006, 00:00

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: zebromirrrr » wtorek 02 gru 2008, 16:03

no i temat konczy sie jak zwykle.zarówno igs jak i ja zastanawiamy sie nad zmianą na lepsze.Gdyby igs nie miał watpliwości pewnie by nie zadał pytania.Ja tez sie zastanawiam nad zmianą, a ze nie mam mozliwości testów a kasa jest nie mała wiec potrzebuje raczej rzetelniejszych argumentów niż bicie piany przez jednego czy drugiego.i nie istotne w tym watku jest to, czego i gdzie sie bedzie słuchac.temat jest prosto i klarownie skonstruowany.Licze ze wypowie sie ktoś kto ma cos konkretnego do powiedzenia i chociaz spróbuje pomóc.Nie licze na odp typu:apogee lepszy lub rme lepszytylko na jakies argumenty,wykonane testy, konkretną wiedzę popartą doświadczeniem związanym z tym tematem.poważnie sie zastanawiam nad zakupem tego przetwornika.Tym bardziej że są jednostki które poważnie sie wpienią tą decyzją ,szczególnie przed swiętami,wiec jak juz narażać sie na psychiczne nękanie i biadolenie to chociaz dla wymiernych korzyści.pozdrawiam wszystkich
www.studiosquat.pl

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: JoachimK » wtorek 02 gru 2008, 16:58

...Już miałem kupować przetwornik Apogee Rosett 800, kiedy przeczytałem wywiad w listopadowej EiS, gdzie Peter Siedlaczek mówi:
"Do własnych celów, w domu, pracuję na RME - od czasu, kiedy poważna firma przeprowadziła testy, w których porównała RME z Apogee i okazało się, że RME wypadło lepiej. Pod względem przetworników, jak i wzmacniaczy mikrofonowych..."

Czy ktoś wie, co to za tajemnicza "poważna firma"?
**********************


A moze nie chcial sie przyznac, ze chodzilo mu o przytaczane takze tu przyklady RME vs Apogee z Gearslutz

P.S. O tym, ze Apogee jest uzywane na swiecie - wiadomo. Zapewniam Cie, ze pare powaznych instytucji na zachodzie korzysta tez z preampow i przetwornikow RME.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Paweł
Posty: 864
Rejestracja: piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: Paweł » środa 03 gru 2008, 16:49

......Już miałem kupować przetwornik Apogee Rosett 800, kiedy przeczytałem wywiad w listopadowej EiS, gdzie Peter Siedlaczek mówi:
"Do własnych celów, w domu, pracuję na RME - od czasu, kiedy poważna firma przeprowadziła testy, w których porównała RME z Apogee i okazało się, że RME wypadło lepiej. Pod względem przetworników, jak i wzmacniaczy mikrofonowych..."

Czy ktoś wie, co to za tajemnicza "poważna firma"?
**********************
Ja mam na to inną koncepcję.

Jakkolwiek sam mam, bardzo lubię i uważam że w założonym budżecie nie mogłem kupić nic lepszego niż RME, tak nie wierzę żeby ktoś mając bezpośrednie porównanie i słysząc conieco świadomie wybrał RME niż Apogee. Co do konkretów, jak pisałem Rosetta vs Multiface = brak cyfrowego "zgrzytu" i bardziej bezpośrednie brzmienie. Pasmowo i rozdzielczościowo podobnie.

Co do zegara, wiadomo że w RME jest bardzo stabilny, ale jak ustwiłem Rosettę jako master, a Multiface'a jako slave, miałem wrazenie że mu się "poprawiło". nie była to jednak różnica o którą było by warto kruszyć kopie.

Awatar użytkownika
igs
Posty: 175
Rejestracja: sobota 11 gru 2004, 00:00

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: igs » środa 03 gru 2008, 20:18

W takim razie ja proponuje taki nasz prywatny test:

Bierzemy dowolny 10 sek. fragment muzyczny (loop, bit…) i przepuszczamy go w DAW 20-krotnie przez przetwornik DA/AD. Tak, by poczuć degradację sygnału dla 20-krotnej konwersji. (Spinamy kablem IN do OUT i plik wynikowy przepuszczamy ponownie.) Plik po konwersji porównujemy z plikiem startowym (loopem, bitem…) Różnica może być zaskakująca.

Zamykając temat RME vs Apogee, może Paweł zrobisz taki test? Ja mogę przygotować coś takiego dla MOTU.

Ten test jest bardzo łatwy do wykonania przez każdego z Was. Wystarczy karta muzyczna i kabel symetryczny.

Osobiście przyznam, że nie robiłem tego testu i nie wiem co z tego wyjdzie. Ale jakby coś, to pomysł jest mój.
[addsig]
www.igsaudio.pl

Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty: 543
Rejestracja: poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: Tasiorowski » czwartek 04 gru 2008, 00:32


Nie za bardzo rozumiem, co miał wnieść Twój post do tej dyskusji.
...
**********************
Ano to miał wnieść, że jeżeli jakieś urządzeznie ma kostkę w sobie o numerze 25, to inne urządzenie o tej samej kostce, powinno brzmieć tak samo. A jeżeli tak nie jest, to znaczy że każdy procesor INTELA działa inaczej, każdy jeden megabajt przerzucany z dysku na dysk powinien tracić w sposób losowy coś tam, w zależności od dysku. Tam, gdzie jest cyfra, tam nie ma mowy o losowości i różnorodności. Jeżeli jakiś przetwornik ma jakieś parametry, to właśnie takie ma a nie inne. Moim zdaniem, jeśli ktoś słyszy różnice w przetwornikach, to nie wynika ona z samych "czipów", tylko , jeżeli już , reszty żelastwa w nich umieszczonego. I to nie jest kwestia, że każdy chwali swoje... Urządzeń, które mi nie paszą, się bezwzględnie pozbywam... Panie IGS - proszę nie nie brać mnie jako wroga, będąc osobą publiczną trzeba się liczyć z krytyką, uzasadnioną bądź nie Notabene sam się trochę miotam nad kupnem klona neve 1072, a za swoją uszczypliwość przeprosiłem linijkę pod nią A co do MOTU - kto powiedział, że ma ono genialne przetworniki ? Z tego co wiem, to dużo tańszych urządzeń ma lepsze ( bo nie jestem użytkowniekiem tej marki ) konwertery. Skarg na to było dużo, nie tylko na tym forum. Przykład pierwszy jaki mi się nasuwa - karty E-Mu, które ponoć mają te same przetworniki co PROTOOLS IO 192 - ktoś robił test ?? Do czego zmierzam ? Czy przetwornik sam w sobie uratuje nagranie\\sesję ?? A jeśli nie to czy jest sens przepłacać ( apogee, mytek ) grube siano za to, co ja zowię komfortem psychicznym ?? Czy przetwornik w karcie dajmy na to JULIA za 400 zł nie wystarczy do SFINALIZOWANIA dobrego nagrania ??
[addsig]
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: grembo » czwartek 04 gru 2008, 00:44

ja coraz czesciej mam wrazenie - ze jakosc przetornika ma sens

nagrywalem ostatnio live - 8 sladow
oraz mini disc proba - 2 slady

na moje ucho muzyka - 2 slady brzmia w bawie lepiej niz 8 sladow seprawoanych (focusrite Saffire)

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: RME vs Apogee - przetworniki

Post autor: JoachimK » czwartek 04 gru 2008, 01:23

Natomiast co do przetworników, to ja nie kumam nad czym się wszyscy spuszczają. Porządny tor audio i każda karta będzie śmigać. Pamiętajcie, że ludzie nie odtwarzają robionych przez nas rzeczy na kartach lynx i głośnikach B&W, tylko szumblasterach i creative 5.1 w najlepszym wypadku. Przetwornik 24 bit, 96 khz ma właśnie takie parametry jakie ma, tutaj nie ma jakiejś magii czy czegoś. I tak wszystko jest zrzucane do 16 bit, [...]
**********************

Mylisz sie. Obrobka audio, to nie to samo, co odtworzenie juz obrobionego sygnalu na byle elektronice. Przejdz kilka razy sygnalami z DAW na sprzet analowoy i te kilka razy wroc takim sygnalem. Powtorz taki test dla wspomnianego RME czy Apogee i dla Behringera czy szumblastera.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

ODPOWIEDZ