Strona 1 z 1

Gitara akust. + mikrofon dyn. w domowym studio

: piątek 11 lip 2003, 22:58
autor: batiq
Jak omikrofonowac w miare dobrze gitare (nie oczekuje cudow:)) jednym mikrofonem dynamicznym (SM57/58) zeby uzyskac w miare szerokie i ladne brzmienie przy stosunkowo mocnym sygnale??

wiem ze przy dynamikach to jest wrecz nieosiagalne ale moze jakis kompromis?;)

dotychczas tak na szybko - ustawialem mikrofon pod katem okolo 45 stopni w okolice przedniej plyty i gornej krawedzi gitary

to dawalo brzmienie do zaakceptowania (po kilku eksperyentach z odlegloscia i katem) i przede wszystkim bylo wygodne dla grajacego ale okropnie wzmacnialo dzwiek piorka nie mowiac juz o tym ze samo brzmienienie do konca bylo takie jak oczekiwalem i poprostu zaczelo mnie denerwowac:)

z gory dziekuje za pomoc :)

pozdrawiam

Re: Gitara akust. + mikrofon dyn. w domowym studio

: niedziela 13 lip 2003, 02:11
autor: cichydd
Jeśli masz możliwość nagrywania więcej niż jednego sygnału naraz to postaraj sie o drugi mikrofon. Jakikolwiek, oczywiście najlepiej żeby był dobry ale wiadomo, gdyby pieniądze nie grały roli to byś nie pytał o takie rzeczy. A jeśli już ten jeden to pobaw się korekcją. Ja cały dzień siedziałem i nagrywałem ustawiając mikrofon we wszelkich możliwych położeniach względem pudła i ostatecznie zostałem przy najbardziej oczywistym na przeciw otworu pod niewielkim kątem w stronę mostka. Jest po prostu naturalne i głębokie brzmienie wtedy. Poza tym dużo zależy od stylu gry, jedni grają cieniutko i plaskato inni z mocnym szarpnięciem aż basowe warczą na gryfie. Kostka ma też znaczenie i sposób uderzaniam, może trzeba troszke zmienić styl gry żeby to dobrze zabrzmiało jako nagranie.

Re: Gitara akust. + mikrofon dyn. w domowym studio

: niedziela 13 lip 2003, 02:26
autor: cichydd
PS . Ja mam dwa mikrofony oba dość badziewne ale oba pojemniki. Jeden to Monacor i dobrze się spisuje z gardłem ale gitara cienko na nim brzmi. Drugi to jakiś chiński patyk HAN 2001 czy cos takiego, oba małomembranowe. Ten HAN do wokalu wydaje sie mało precyzyjny w wyskich tonach ale wyjątkowo podpasował do akustyka. Tak że różnie bywa, trzeba eksperymentować, a kiedyś nagrywałem akustyka na mikrofonie tupu "szary plastikowy patyczek" dołączonego do kursu jeżyka angielskiego i po obróbce soft brzmaiło to całkiem przyzwoicie. Nie gorzej niż jakiś ćwierćprofesjonalny sprzęt w rodzaju najtańszych AKG. Do dziś mam to cudo :) Mikrofon nie powiien za bardzo eksponować góry ( przy tym akurat zastosowaniu ) i powinien mieć miękki i naturalny, drewniany środek, a jak nie ma to zmuś go do tego korekcją. Jakiś SIUR leży w mojej sali prób, przyniosę to sobie popróbuję. To tyle - dużo tekstu mało treści :)

Re: Gitara akust. + mikrofon dyn. w domowym studio

: niedziela 13 lip 2003, 10:36
autor: pirat33
moze to nietypowy pomysl a na pierwszy rzut oka nawet glupi

ale czasem skuteczny przy wyciszeniu kostki i zmiekczeniu brzmienia gitary

kum jak najmieksza kostke nulonowa ponacinaj ja do polowy

dosc zadko ale nie za rzadko i sprobuj.

p[owidzenia


Re: Gitara akust. + mikrofon dyn. w domowym studio

: niedziela 13 lip 2003, 12:55
autor: OYCIECPIOTR
**********************

Mój sposób był kiedyś taki: wpakowywałem do środka pudła takiego chudego shura pojemnościowego, tylko trzeba go unieruchomić, żeby nie k...ł po ściankach. Plasteliną, taśmą klejącą, czy czym tam chcesz. Przed założeniem strun można tak zrobić z nieco większymi paluszkami, np. AKG 1000. A i takie małe badziewia, o których kolega wcześniej był łaskaw wspomnieć sprawdzają się zadziwiająco dobrze, tylko szumią jak opętane... Bardzo tłuste brzmienie uzyskujesz, ale trzeba bardzo uważać, żeby nie stukać w pudło. Stukniesz lekko palcem, a nagra się taki DUP jak na 1 płycie Current 93.

To taki amatorski sposób, ale warto wypróbować i stwierdzić, czy się przyda. Nie próbowałem co prawda tego z dynamikami, ale powinno też wyjść.

PZDR.