Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: MB » sobota 15 sie 2009, 14:17

Można się było spodziewać, że na fali sentymentów za starym "klasycznym" instrumentarium elektronicznym i z inspiracji sukcesem takich firm jak Moog czy DSI, które przywracają do łask swoje najświetniejsze konstrukcje w unowocześnionej formie - będzie pojawiać się coraz więcej takich "zmartwychwstańców". To co mnie trochę razi w ich ofercie to bardzo wyśrubowane ceny, z drugiej strony należy rozumieć ekonomię ręcznej produkcji na bardzo małą skalę (w porównaniu z japońskimi gigantami trzaskającymi masówkę). Moog jest bardzo drogi (ale ostatecznie do przełknięcia), Podobnie Prophet, Oberheim jest na granicy przesady z ceną za swój SEM.

Kompletnie nie rozumiem jednak sensu wkrzeszania TEGO, na dodatek w niemal niezmienionej formie, jak zapowiada producent. Zgoda, systemy Fairlight w okresie swojej świetności były mega-drogie, ale dzisiaj można je kupić z demobilu niemal za bezcen, bo ich wartość użytkowa spadła do zera. Cyfrowy sampling i manipulacje dźwiękiem są dzisiaj powszechnie dostępne za grosze na każdym PC z odrobiną oprogramowania. Zaawansowany sound design na przykład do filmów potrzebuje czegoś więcej - to też rozumiem. Ale 17k $ wydaje mi się ceną absurdalną za klamot z 15" zielonym monitorem i piórem świetlnym i siermiężną edycją w czasach gdy za ułamek tej ceny można dostać wypasiony system KYMA, który zjada Fairlighta na śniadanie.

Ja wiem, że na świecie jest wystarczająco dużo znudzonych bogaczy, którym można sprzedać niemal wszystko niemal za każdą cenę. Ale czy na tym ma polegać biznes w tej branży?

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty: 1517
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: PiotrK » sobota 15 sie 2009, 21:57

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 03:35 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
winnicki
Posty: 374
Rejestracja: czwartek 11 sie 2005, 00:00

Re: Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: winnicki » niedziela 16 sie 2009, 12:08

moze producent uwaza, ze ludzie ktorzy tego uzywali i kojarza pozytywnie dzisiaj sa juz tak dorobieni, ze pare zer w ta czy w tamta nie robi im roznicy (a moze wrecz taniej by nie kupili, bo bylby obciach?) :)


cezex
Posty: 228
Rejestracja: wtorek 31 maja 2005, 00:00

Re: Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: cezex » niedziela 16 sie 2009, 21:17

Jest jeszcze Lyricon do wskrzeszenia i np. Yamaha GX-1.
GX-1 można by było odchudzić, te 500 kilo instrumentu z amplifikacją jest mało mobilne.
A Lyricon jest na pewno poszukiwanym instrumentem.

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: preceli » niedziela 16 sie 2009, 21:49

...Jest jeszcze Lyricon do wskrzeszenia i np. Yamaha GX-1.
GX-1 można by było odchudzić, te 500 kilo instrumentu z amplifikacją jest mało mobilne. A Lyricon jest na pewno poszukiwanym instrumentem. ...
 

Toż znajdzie się jeszcze w cholerę rzeczy do odświeżenia. A kolega MB nie inicjuje tu ich listy, lecz ostrzega (i słusznie) potencjalnych przypałów.


[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

cezex
Posty: 228
Rejestracja: wtorek 31 maja 2005, 00:00

Re: Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: cezex » niedziela 16 sie 2009, 22:11

Nie zauważyłem, żeby ten post znalazł się w dziale ostrzeżeń. Wypowiedziałem się w temacie założonym przez MB i wyraziłem swoją opinię. Twój post niczego nie wnosi. Jesteś ormowcem?


Toż znajdzie się jeszcze w cholerę rzeczy do odświeżenia. A kolega MB nie inicjuje tu ich listy, lecz ostrzega (i słusznie) potencjalnych przypałów. ... 


Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: preceli » niedziela 16 sie 2009, 22:23

...Nie zauważyłem, żeby ten post znalazł się w dziale ostrzeżeń. Wypowiedziałem się w temacie założonym przez MB i wyraziłem swoją opinię. Twój post niczego nie wnosi. Jesteś ormowcem?

Póki co kolego nie zauważyłeś nawet, że takiego działu wogóle tu nie ma. W temacie ormowców się nie wypowiadam, nie wiem o co biega.


[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
morpheus70
Posty: 230
Rejestracja: niedziela 15 paź 2006, 00:00

Re: Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: morpheus70 » niedziela 16 sie 2009, 23:50

- Jesteś ormowcem?

- W temacie ormowców się nie wypowiadam, nie wiem o co biega.
...
 



Widać Preceli rodzony po 80"a może nawet, po...o zgrozo 90" :))) Nie kształcony historią czy choćby kultowymi filmami tj. "Miś"  czy "King Sajz"...



- A, Pan to kto? >



- ORMO! :)))



- tu kłania się ulubiona na forum wyszukiwarka google:)))



MB pozstawił słuszną tezę, że szaleństwo tzw. KULOWYCH klamotów nadal próbuje się wskrzeszać i to za wszelką cenę! Miałem ostatnio Juno 6 , kiedyś uwierzcie, naprawdę kochałem ten instrument! Teraz włączyłem i... najchętniej wywaliłbym tą "pierdziawkę" do pieca. Całe szczęście że sprzedając choć oddzyskałem kasę. Wiem, wiem pewnie uraziłem wielu fanów tzw. kultowych analogów, ale sry, przy np. virusie TI czy choćby Blofeldzie to tylko "pierdziawka" i to bardzo drooooga! Powinna kosztować max. 300zł. Fairlight to był sprzęt w latach 80"! Kosztował kidyś chyba coś ok. 300.000 papierów, ale dziś jak słusznie zauważył MB to tylko kupa złomu i to kompletnie bez wartości, no, może poza czysto kolekcjonerską :))) Ale puki są klienci z kasą to i każdy klamot się wskrzesi... byle miał tylko przypiętą etykietę tzw."kultowego" :)



pozdrawiam

Virus TI key|Clavia Nord Lead 2|Korg M3-73|Wersi PianoStar T2000|TC M3000|VoiceWorks Plus|M-ONE XL| D-TWO|Focusrite Green 1|Roland RE-501|Trochę wtyczek PSP|DAW StudioOne 2 x64|

Awatar użytkownika
ast
Posty: 621
Rejestracja: środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: ast » poniedziałek 17 sie 2009, 10:06


Kompletnie nie rozumiem jednak sensu wkrzeszania TEGO, na dodatek w niemal niezmienionej formie, jak zapowiada producent.
************************************************

Żeby tam chociaż niezmienionej - niezmieniony będzie tylko wygląd zewnętrzny. Całość ma chodzić na jakiejś ichniej platformie cyfrowej, korzystającej z układów FPGA które już są wycofane z produkcji - na AH toczy się dość ciekawa dyskusja w temacie. I analogowych filtrów (czyli jedynej rzeczy która mogłaby toto odróżnić od współczesnych samplerów) nie będzie.





Cyfrowy sampling i manipulacje dźwiękiem są dzisiaj powszechnie dostępne za grosze na każdym PC z odrobiną oprogramowania. Zaawansowany sound design na przykład do filmów potrzebuje czegoś więcej - to też rozumiem. Ale 17k $ wydaje mi się ceną absurdalną za klamot z 15" zielonym monitorem i piórem świetlnym i siermiężną edycją w czasach gdy za ułamek tej ceny można dostać wypasiony system KYMA, który zjada Fairlighta na śniadanie.
**********************************************************************
Pełna zgoda. Nowy Fairlight zapowiada się na bardzo drogi gadżet po prostu
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Fairlight - wskrzeszanie dinozaura

Post autor: psysutra » poniedziałek 17 sie 2009, 10:48

Byłbym za TB-303, gdyby miał kosztować tyle, ile kosztował przy pierwszym wejściu na rynek.

Bo płacić od tysiąca papierów w górę za coś takiego...
Stay Psychedelic People!

ODPOWIEDZ