Witam
Usiłuję skompletować zestaw do studia "trochę więcej niż domowego", budżet to około 5000zł, chciałbym jednak skonsultować kilka pozycji:
1. Monitory - KRK RP5 G - 1311zł (alternatywa: Alesis M1 Active MK2)
2. Preamp - ART TPS02 - 1050zl (wcześniej był SM Pro Audio TC02), to max jeśli chodzi o kwotę na preamp.
3. Mikrofon AKG C2000 B - 893zł (myślałem o Rode NT2A)
4. karta EMU 1616 PCI 1550zł / ESI ESU 1808 1743zł / ESI ESP 1010e - 1500zl - tu największy dylemat.
W pierwszej kolejności nie mogłem się zdecyodwać poiędzy esu-1808 (18 kanałów) a EMU 1616 (chyba 16), ze względu m. in. że emu ma mnóstwo fajnego softwaru, a esu tylko cubase le. Wczoraj namieszała mi ESI ESP 1010e - też ma mniej kanałów (8 wejsc + 2 mic), wygląda podobnie do 1808, no i ta ma już trochę więcej softu, który może się przydać. Pytanie - jakie studio. Przede wszystkim wokale męskie, żenskie rzadziej, lektor, gitary, a w przyszlości fajnie byłoby na tym nagrań kapele na setkę lub perkusję. I tu się zaczyna problem, bo na 8 wejsc to ja chyba perki nie nagram... Jednak przede wszystkim chodzi mi o jaką najlepszą jakość. Rihannie kawałków nie będę robił ;) ale chciałbym, żeby to było jak najbardziej pro, a nie tylko do nagrywania demo. Wobec tego, która karta da najlepszą jakość? Przyznam, że Emu biorę pod uwagę tylko ze względu na soft i cenę, ale jednak chyba ESI będzie bardziej pro. Gdyby ktoś miał inną propozycję - tylko PCI / USB. JEśli w tej cenie jest ciekawszy mikrofon, również chętnie posłucham propozycji. Z góry dzięki, pozdro.