Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Dziak44
Posty: 5
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 00:00

Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: Dziak44 » środa 05 gru 2012, 19:48

Witam!


Postanowiłem napisac tutaj bo mam mały dylemat, są różne opinie, różnie sie pisze na ten temat...


Chodzi mi o preampy mikrofonowe, tzn coraz czesciej oglądać można różne tutoriale, clipy np na youtube, gdzie sposoby nagryania wokalu są takie, że podłącza się mikrofon pod interfejs usb np Focusrite Saffire 6, on owszem ma pokładowe preampy i do tego zasilanie +48V, ale zastanawia mnie jedno..skoro wokół pełno wszelkiego rodzaju kart muzycznych pod PCI/PCI-e np RME, których koszt jest znacznie wyższy niż owego interfejsu Saffire min 1500-2000 pln a nie mają na pokładzie praktycznie nic, zwykła linia, jakies cyfrowe spdif oraz słuchawkowe wyjście i teraz jak to się ma do jakości nagrania z interfejsu za 1/3 piniędzy.


Czyli reasumując chodzi mi o to czy nagrywając wokal za pomocą interfejsu do 1000 zł usb/f-w z pokładowymi preampami można uzyskać takie same efekty i jakość jak przy preampach za 2 000 pln podłączanych do kart muzycznych liniowo np RME Hdspe AiO?


Bo często słychać opinie, po co Tobie jakiś preamp, różnic nie usłyszysz...masz na pokładzie w swoim interfejsie i wystarczy. A jednak w zawodowych studiach goszczą różne marki typu Joemeek, SPL, jakiś Midas, Universal Audio


I tak się zastanawiam czy można solidnie i w miare profesjonalnie nagrać wokal za pomocą jakiegoś pojemnościowego Neumanna typu TLM 103 podłączając go pod preamp z interfejsu typu Focusrite Saffire? Czy warto inwestować w solidne dobre preampy zewnętrzne i podpinać je pod interfejs/karte audio?


W obecnych czasach, szczególnie przy szeroko pojętej muzyce tanecznej czy rapie, wszystko wykonuje sie w komputerze w DAW, a wokale często ludzie nagrywają przez interfejsy mające na pokładzie preampy, ale czy to może zastąpić lepszy interfejs/karte muzyczną i osobny preamp? albo wręcz nagranie w profesjonalnym studiu?


Oczywiście pomijam kwestie akustyki, technicznych umiejętności producenta itd..chodzi o sam sprzęt.


Jeśli ktoś mógłby podzielić się spostrzeżeniami - to zapraszam.


Po prostu potrzebuje nagrac wokal i takie coś mnie męczy, co wyjdzie lepiej. Pchać się w zewnętrzne preampy czy kupić zewnętrzny interfejs usb z pokładowym preampem.


Awatar użytkownika
Laliszon
Posty: 438
Rejestracja: piątek 23 gru 2005, 00:00

Re: Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: Laliszon » środa 05 gru 2012, 20:03

Mam lepszy pomysł, jeśli masz zamiar nagrać wokal do jednego materiału to idź do dobrego studia (dobrze przygotowany ) i nagraj na możliwie najlepszym sprzęcie. Dla porównania nagraj go sobie też w domu na gratach które posiadasz. Jeśli różnica cię powali będzieś miał odpowiedź. Zastanów się też jak często nagrywasz wokale i zastanów się czy nie warto jednak w ostatecznym rozrachunku wybrać studio. Oczywiście jeśli potrafisz mixem zajmij się sam, wtedy zaoszczedzisz parę groszy.



Awatar użytkownika
walu
Posty: 254
Rejestracja: wtorek 07 maja 2002, 00:00

Re: Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: walu » środa 05 gru 2012, 20:25

...........
Oczywiście pomijam kwestie akustyki, technicznych umiejętności producenta itd..chodzi o sam sprzęt.
..................


oczywiście nie pomijaj.  Co do sprzętu wszystko ze wszystkim oczywiście ma na wszystko wpływ.


A jaki efekt chcesz osiągnąć. Sam chyba wiesz.


[addsig]
Midas M32R,EVE SC203,PC IntelCore2 Duo E6550 2.33GHz, 4GBRAM, Win7/64, HDSP9632+AI4S-192, BCF2000, lenovo Ideapad700 i7 16GB RAM, Cubase 8/7.5,SoundForge10, CDArchitect5.2, PSPaudioware, NomadFactory, StevenSlateDrums4, BFD ECO

Paweł
Posty: 864
Rejestracja: piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: Paweł » środa 05 gru 2012, 21:39

Cóż, rachunek ekonomiczny, jaki przeprowadziłeś, daje odpowiedź. Dodam tylko, że w tej branży, poza kilkoma wyjątkami w jedną i drugą stronę, cudów nie ma. Jakość ma swoją cenę i trendy, czy obowiązujące stylistyki muzyczne tego nie zmienią. Ale zupełnie inną kwestią jest to, czy w konkretnym przypadku jest nam potrzebny sprzęt z najwyższej półki.

Awatar użytkownika
Łukasz1985
Posty: 767
Rejestracja: poniedziałek 24 sty 2005, 00:00

Re: Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: Łukasz1985 » piątek 07 gru 2012, 16:35

...
Witam!

Postanowiłem napisac tutaj bo mam mały dylemat, są różne opinie, różnie sie pisze na ten temat...

Chodzi mi o preampy mikrofonowe, tzn coraz czesciej oglądać można różne tutoriale, clipy np na youtube, gdzie sposoby nagryania wokalu są takie, że podłącza się mikrofon pod interfejs usb np Focusrite Saffire 6, on owszem ma pokładowe preampy i do tego zasilanie +48V, ale zastanawia mnie jedno..skoro wokół pełno wszelkiego rodzaju kart muzycznych pod PCI/PCI-e np RME, których koszt jest znacznie wyższy niż owego interfejsu Saffire min 1500-2000 pln a nie mają na pokładzie praktycznie nic, zwykła linia, jakies cyfrowe spdif oraz słuchawkowe wyjście i teraz jak to się ma do jakości nagrania z interfejsu za 1/3 piniędzy.

Czyli reasumując chodzi mi o to czy nagrywając wokal za pomocą interfejsu do 1000 zł usb/f-w z pokładowymi preampami można uzyskać takie same efekty i jakość jak przy preampach za 2 000 pln podłączanych do kart muzycznych liniowo np RME Hdspe AiO?

Bo często słychać opinie, po co Tobie jakiś preamp, różnic nie usłyszysz...masz na pokładzie w swoim interfejsie i wystarczy. A jednak w zawodowych studiach goszczą różne marki typu Joemeek, SPL, jakiś Midas, Universal Audio

I tak się zastanawiam czy można solidnie i w miare profesjonalnie nagrać wokal za pomocą jakiegoś pojemnościowego Neumanna typu TLM 103 podłączając go pod preamp z interfejsu typu Focusrite Saffire? Czy warto inwestować w solidne dobre preampy zewnętrzne i podpinać je pod interfejs/karte audio?

W obecnych czasach, szczególnie przy szeroko pojętej muzyce tanecznej czy rapie, wszystko wykonuje sie w komputerze w DAW, a wokale często ludzie nagrywają przez interfejsy mające na pokładzie preampy, ale czy to może zastąpić lepszy interfejs/karte muzyczną i osobny preamp? albo wręcz nagranie w profesjonalnym studiu?

Oczywiście pomijam kwestie akustyki, technicznych umiejętności producenta itd..chodzi o sam sprzęt.

Jeśli ktoś mógłby podzielić się spostrzeżeniami - to zapraszam.

Po prostu potrzebuje nagrac wokal i takie coś mnie męczy, co wyjdzie lepiej. Pchać się w zewnętrzne preampy czy kupić zewnętrzny interfejs usb z pokładowym preampem....
 


Powiem tak wedlug mnie najwazniejszymi rzeczami sa:


Najwazniejszy jest: mikrofon, preamp, i na koncu przetwornik juz nie wspominam o akustyce pomieszczenia ( jest bardzo wazna)




[addsig]
Cubase Pro 8 - Windows 7 Home Premium (64bit)

Awatar użytkownika
Łukasz1985
Posty: 767
Rejestracja: poniedziałek 24 sty 2005, 00:00

Re: Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: Łukasz1985 » piątek 07 gru 2012, 16:49

...
...
Witam!

Postanowiłem napisac tutaj bo mam mały dylemat, są różne opinie, różnie sie pisze na ten temat...

Chodzi mi o preampy mikrofonowe, tzn coraz czesciej oglądać można różne tutoriale, clipy np na youtube, gdzie sposoby nagryania wokalu są takie, że podłącza się mikrofon pod interfejs usb np Focusrite Saffire 6, on owszem ma pokładowe preampy i do tego zasilanie +48V, ale zastanawia mnie jedno..skoro wokół pełno wszelkiego rodzaju kart muzycznych pod PCI/PCI-e np RME, których koszt jest znacznie wyższy niż owego interfejsu Saffire min 1500-2000 pln a nie mają na pokładzie praktycznie nic, zwykła linia, jakies cyfrowe spdif oraz słuchawkowe wyjście i teraz jak to się ma do jakości nagrania z interfejsu za 1/3 piniędzy.

Czyli reasumując chodzi mi o to czy nagrywając wokal za pomocą interfejsu do 1000 zł usb/f-w z pokładowymi preampami można uzyskać takie same efekty i jakość jak przy preampach za 2 000 pln podłączanych do kart muzycznych liniowo np RME Hdspe AiO?

Bo często słychać opinie, po co Tobie jakiś preamp, różnic nie usłyszysz...masz na pokładzie w swoim interfejsie i wystarczy. A jednak w zawodowych studiach goszczą różne marki typu Joemeek, SPL, jakiś Midas, Universal Audio

I tak się zastanawiam czy można solidnie i w miare profesjonalnie nagrać wokal za pomocą jakiegoś pojemnościowego Neumanna typu TLM 103 podłączając go pod preamp z interfejsu typu Focusrite Saffire? Czy warto inwestować w solidne dobre preampy zewnętrzne i podpinać je pod interfejs/karte audio?

W obecnych czasach, szczególnie przy szeroko pojętej muzyce tanecznej czy rapie, wszystko wykonuje sie w komputerze w DAW, a wokale często ludzie nagrywają przez interfejsy mające na pokładzie preampy, ale czy to może zastąpić lepszy interfejs/karte muzyczną i osobny preamp? albo wręcz nagranie w profesjonalnym studiu?

Oczywiście pomijam kwestie akustyki, technicznych umiejętności producenta itd..chodzi o sam sprzęt.

Jeśli ktoś mógłby podzielić się spostrzeżeniami - to zapraszam.

Po prostu potrzebuje nagrac wokal i takie coś mnie męczy, co wyjdzie lepiej. Pchać się w zewnętrzne preampy czy kupić zewnętrzny interfejs usb z pokładowym preampem....
 

Powiem tak wedlug mnie najwazniejszymi rzeczami sa:

Najwazniejszy jest: mikrofon, preamp, i na koncu przetwornik juz nie wspominam o akustyce pomieszczenia ( jest bardzo wazna)



c
o do samych prempow, mialem na testach z musictoolz 6 roznych prempow (sam uzywam UA 710) i nie slyszalem jakiejs wielkiej roznicy. od siebie Ci radze najpierw zainwestuj w mikrofon pisales cos o neumannie Tlm 103, ja wlasnie takiego uzywam:) bardzo dobry mikrofon za rozsadne pieniadze:)


[addsig]
Cubase Pro 8 - Windows 7 Home Premium (64bit)

Dziak44
Posty: 5
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 00:00

Re: Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: Dziak44 » piątek 07 gru 2012, 23:05

Dzięki wszystkim za odpowiezi.


Z tym, że problem jest inny. Zastanawiam się czy warto pchać się w preampy, mikrofon ewentualnie miałbym pożyczony, czy lepiej w spokoju zrealizować nagranie w studiu?Sprawa jest tego typu że muszę nagrać wokal damski do narazie jednego utworu. Bo wynajęcie studia z realizatorem tak myślę, że w okolicach 500 zł powinno się zamknąć na te kilka dni na nagranie wokalu dla narazie jednego tracka.


A inwestowac już chyba lepiej w coś na prawde solidnego..


No nie mam pojęcia, posiadam interfejs/kartę RME HDSPe AIO czyli praktycznie nie ma mowy o preampach, musi być zewnętrzny, ale kupować cokolwiek za 400-500 zł to chyba bezsensu.


Jeszcze dochodzi kwestia umiejętności nagrania dobrego wokalu.


Miałem na myśli po prostu to, czy można zrealizować dobre nagranie za pomocą interfejsu Focusrite Saffire 6 np..podpinająć nawet wspomianego Neumanna pod ten interfejs.


Aha jeszcze jedna rzecz - jeśli kiedyś sie będę brał za nagranie to czy warto nagrywać wokal sterefonicznie np 2 mikrofony, preamp 2-kanałowy itd? Czy lepiej to robić programowo? No bo generalnie wokal jako taki rejestruje się monofonicznie ale zastanawiam się później nad całym brzmieniem.


MrExplosion
Posty: 471
Rejestracja: piątek 15 wrz 2006, 00:00

Re: Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: MrExplosion » sobota 08 gru 2012, 00:37

Jeśli to ma być nagranie na serio to idź do studia. Jeśli w ramach hobby, to użyj tego interfejsu który masz i skup się na znalezieniu odpowiedniego pomieszczenia do nagrywania, na znalezieniu odpowiedniego ustawienia mikrofonu, i przede wszystkim na zapewnieniu dobrych warunków do śpiewania. Najważniejsze to dobrze zaśpiewać i nie zepsuć tego jakoś strasznie złą akustyką czy ustawieniem mikrofonu. Preampy to jest rzecz do rozważenia dopiero wtedy kiedy masz duże doświadczenie w nagrywaniu, odpowiednie pomieszczenie, i kilka mikrofonów pod różne głosy

Dziak44
Posty: 5
Rejestracja: środa 05 gru 2012, 00:00

Re: Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: Dziak44 » sobota 08 gru 2012, 01:52

To ma być oczywiście nagranie na serio, poza tym skoro na pokładzie na karcie nie mam preampów to musiałbym zainwestować w dodatkowy, zewnętrzny co wg mnie jest skomplikowane żeby znaleźć dobry i niekoniecznie wydać 8 000 pln. Chociaż można i tak zainwestowac.


Zobacze co się da zrobić, chciałbym nagrać wokal i teraz problem co się opłaci, bo z drugiej strony gdyby w przyszłości zaszła potrzeba znow nagrania to będzie trzeba znów inwestować w studio. A mając własny sprzęt można samodzielnie nagrywac do woli, tylko też i pomieszczenie no i praktyka, bo robiąc takie coś poraz pierwszy cięzko chyba uzyskać dobre rezultaty.


Dlatego właśnie pytałem czy jakiś tam interfejs za ok 800 zł będzie wystarczający, taki który ma oczywiście na pokładzie premapy, bo inwestycja w wynajęcie studia to ok 500 zł co najmniej a za 800 można mieć interfejs i nagrywać samemu, tylko podejrzewam, że jakość pozostawiac będzie wiele do życzenia.


Po prostu teraz jest moda na taki home-recording - zewnętrzny interfejs, preampy na pokładzie itd..jakiś tam kącik i się nagrywa, szczególnie w muzyce elektronicznej i rapie, bo wiadomo jak ktos potrzebuje nagrać 3 instrumentalistów i 2 wokalistów to raczej wybierze studio nagraniowe.


hir
Posty: 32
Rejestracja: piątek 19 sie 2005, 00:00

Re: Preampy mikrofonowe - różnice w jakości

Post autor: hir » sobota 08 gru 2012, 15:14

...

Po prostu teraz jest moda na taki home-recording - zewnętrzny interfejs, preampy na pokładzie itd..jakiś tam kącik i się nagrywa, szczególnie w muzyce elektronicznej i rapie, bo wiadomo jak ktos potrzebuje nagrać 3 instrumentalistów i 2 wokalistów to raczej wybierze studio nagraniowe.
...
 


Duży zespół też możesz nagrać w domu. Określ swoje ambicje i cele utworu. To ma być jakieś demo dla siebie, czy jakieś nagranie do wydania na płytę, prezent muzyczny dla znajomego czy kawałek do radia? Kto tego ma słuchać? Bo jak grono znajomych (i moooże kiedyś...), to bez sensu wydawać pieniądze na studio (chyba że się na nich śpi). Jeśli przy okazji rozważasz ewentualność innych nagrań w przyszłości, to kup dodatkowy preamp lub interfejs w cenie jaką podałeś. Wiadomo, że nie będzie to sprzęt jakiego używa się w studiach nagraniowych, ale przyzwoite dema można spokojnie robić.


ODPOWIEDZ