jedynie te Alesisy nie brzmią tak jak powinny - coś w nich jest nie tak - raz nawet reklamowałem że coś nie tak z basem i panoramą, ale tylko się wygłupiłem :)
...
Ten typ tak ma
jedynie te Alesisy nie brzmią tak jak powinny - coś w nich jest nie tak - raz nawet reklamowałem że coś nie tak z basem i panoramą, ale tylko się wygłupiłem :)
...
Ten typ tak ma
owszem ale nie zmieia to faktu że jednak te alesisy brzmią fatalnie
...Monitory nie mają dobrze brzmiec, na monitrach ma się dobrze pracować, poza kwestiami technicznymi jest to kwestia indywidualnych preferencji, jest wiele osób ubóstwiających A7X i wiele ich przeciwników, najlepiej jest porównać monitory miedzy sobą i spróbowac okreslic które z nich najbardziej Ci odpowiadaja, na których Twój miks brzmi najgorzej i które pokazały Ci najwiecej błędów i detali. ..
Najgorzej, najgorzej…. Czy to jest na pewno najlepszy cel?
A może najgorzej i równocześnie najlepiej? A może na wielu różnych systemach się słucha?
Wiem o co Ci chodzi, ale ujął bym to inaczej. Bo przypadkiem i przez megafon lub na jamniku muza brzmi gorzej lub najgorzej, a chyba nie o to Ci chodziło by to instalować w domu. Choć jakieś spojrzenie to daje – bo „cza łotsuhiwać na czym tylko się da”. Wiem, że chcesz pomóc – każdy z nas chce usłyszeć błędy w swoich produkcjach, by nie serwować ich innym.
Ja też chcę słyszeć błędy, ale przy okazji , a nawet bardziej nią ekscytować, cieszyć się mocą, pasmem subbasowym i soczystą górką. Tak – niech system potrafi roznieść pokój – jeśli trzeba na chwilę.
A Ty tak jakby tylko o tej płaskiej charakterystyce. To nie wyczerpuje tematu.
Dobre brzmienie to dla mnie : głośno, soczyście i z pasmem subbasowym. Idealnie jeśli występuje „płaska charakterystyka” i inne takie jak zaadoptowane pomieszczenie.... brak daszka przy czapce , bo filtr grzebieniowy się tworzy. To może i instrumenty out by nie odbijały dźwięku
Czemu tak uporczywie szukać błędów, czemu nie zaufać, że same się znajdą podczas tworzenia, przy odpowiednim trenowaniu uszu? Zadbajmy o odsłuch – by miał to co potrzeba, ale jeśli kasiory brak? To co lepiej NS-10 czy system 2.1 o mocy łącznej 100W , który nie ma środka i koloryzuje?
Oba rozwiązania są skrajne i do przeżycia. Grunt to muza.
Więc wieża hi-fi odpada? Ale! Znam gościa , który ma amplituner i głośniki za ponad 8 klocków i co, toż to lepsze niż niejedne monitory!
Umiejąc więcej z latami zastanawiałem się ile to mocy/miksu i ”soczku” nie wycisnąłem z wcześniej posiadanego sprzętu. Możliwości są wokół nas – tylko trzeba umieć je brać.
.
Nie zoruzmiałeś mnie, nie napisałem ani słowa o płaskiej charakterystyce, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, dla mnie monitory mają grać tak żebym usłyszał na nich to czego nie słyszałem na poprzednich.
gówno kolego nie podejście
monitory maja byc cholernie liniowe az cię uszy zabolą - w żadnym wypadku nie maja grac dobrze tylko WIERNIE
Każdy mękoli na tym co ma
---------------------------------------------------
w ramach odświeżenia podejścia do "mękolenia" zafundowałem sobie książkę Mike Senior "Sekrety profesjonalnego brzmienia w małym studiu" - i to chyba będzie póki co będzie najlepsza inwestycja we własne
home recordingowe studio.
pozdrawiam wszystkich !
...
Git! to może być to. Kiedyś czytałem Art of Mixing - rewelacja, tez polecam.