ADAM A8X - sprzedać czy zostawić?

[nano1212]

Witam, na wstępie chciałbym podkreślić, że nie piszę po to aby leciał tutaj hejt i ocena czy ktoś zrobił dobrze czy nie dobrze, bo każdy uczy się na błędach. Jakiś czas temu zakupiłem Adamy A8X. Byłem w sklepie odsłuchałem kilka modeli począwszy od A3X,A5X,A7X wspomniane A8X, a także pozostałe popularne monitorki jak np. serię KRK. Bardzo spodobało mi się ich brzmienie. Zaskoczyła mnie ich przejrzystość i klarowność brzmienia i dlatego zakupiłem parę używanych A8X w super stanie.

Zastanawiam się teraz czy ten zakup miał jednak sens. Mam fatalny pokój do tych monitorów (około 10m2), prawie sześcian jest coś około 3x3.5m. Mają one dużą moc i z tego co się orientowałem czasem są używane nawet jako odsłuch średniego pola. I teraz pytanie: zastanawiam się nad trzema opcjami:

1.Sprzedać A8X, kupić tanie monitorki, dać kilka paneli z wełny na ściany.
2.Zostawić A8X, dać panele na ściany.
3.Albo zwyczajnie kupić tanie monitorki i nic nie robić.

Widziałem, że wielu producentów ma podejście takie, że uczą się tanich monitorów i zajmują się jedynie produkcją i wstępnym miksem, a dopiero potem wysyłają swoje kawałki do studiów gdzie są prawdziwe warunki i sprzęt do przeprowadzenia porządnego miksu i masteringu na poziomie.

Cały czas mam wrażenie, że wykorzystuję 50% potencjału tego sprzętu i po prostu trzymanie takich pieniędzy na biurku nie ma sensu, skoro to samo będę miał za niższą kwotę, a pozostałe pieniążki ze sprzedaży przeznaczę na ewentualną wymianę klawiszy czy nawet zrobienie jako takiej adaptacji akustycznej.

Proszę o nawet drobne wskazówki i odpowiedzi
Pozdrawiam i dziękuję za każdą odpowiedź
nano1212

[preceli]

Cały czas mam wrażenie, że wykorzystuję 50% potencjału tego sprzętu i po prostu trzymanie takich pieniędzy na biurku nie ma sensu, skoro to samo będę miał za niższą kwotę, a pozostałe pieniążki ze sprzedaży przeznaczę na ewentualną wymianę klawiszy czy nawet zrobienie jako takiej adaptacji akustycznej



Masz już fajne monitory, te "takie same za niższą cenę" NIGDY nie będą takie same! Odczekaj, uzbieraj i zrób prawidłową (a nie bylejaką) adaptację akustyczną. Na klawisz też kiedyś uzbierasz.

Generalnie rób wszystko od poczatku tak, jak się należy. Bo dobrze zacząłeś i nie pożałujesz.
[addsig]

[nano1212]

Masz już fajne monitory, te "takie same za niższą cenę" NIGDY nie będą takie same! Odczekaj, uzbieraj i zrób prawidłową (a nie bylejaką) adaptację akustyczną. Na klawisz też kiedyś uzbierasz.
Generalnie rób wszystko od poczatku tak, jak się należy. Bo dobrze zacząłeś i nie pożałujesz.
…
Zastanawiam się tylko czy nie lepiej po prostu wejść w coś tańszego. Wielu producentów zaczynało na monitorach np. Spirit Absolute Zero czy jakiś tanich Yamahach i potrafiło na nich naprawdę fajne brzmienia wykręcać. Jak to stwierdzają zresztą, nie bawią się w robienie studia, adaptacje akustyczne gdyż jest to po prostu nie opłacalne, bo taniej im wyjdzie oddać kawałek do miksu czy masteringu profesjonalnemu studiu.

[Zbynia]

Nie

To nie monitory są u ciebie problemem.Sprzedaż obecnych to strata części zainwestowanej kasy.

A trzymanie sporej kasy na biurku (i korzystanie z niej bo przeciez korzystasz?) to zbawienie na czarną godzinę

takiej chyba nie masZ?

[MB]

Pomieszczenie kwadratowe, a prawie kwadratowe to ogromna różnica. W tym pierwszym bardzo trudno zrobić coś sensownego, w tym drugim adaptacja wcale nie jest trudna, bo podstawowe częstotliwości rezonansowych modów osiowych się przeplatają, a nie nakładają. Jednak przy tak mikroskopijnych wymiarach "kilka paneli na ścianę" to za mało, żeby zasadniczo poprawić akustykę. Nie obędzie się bez przynajmniej kilku ustrojów strojonych, ale nie ma się czego bać. Proste i skuteczne rezonatory Helmholtza możesz zbudować wykorzystując szerokie rury kanalizacyjne z Castoramy. Idealnie nadają się do ustawienia w narożnikach.

Nie zapomnij zacząć od pomiarów akustyki pomieszczenia.

[nano1212]

Oczywiście, wiem o co chodzi. Ale tak jak pisałem mam mniej więcej pokój 3 na 3.5m więc prawie sześcian. Chodzi mi o to aby nie wydać nie wiadomo ile pieniędzy i nie zrobić z pokoju nory, jeżeli sumarycznie i tak to dużo nie poprawi obecnego stanu rzeczy. Słyszałem, że warto robić "podstawową akustykę" ale nie bawić się w jakieś poważne ustroje i pomiary, bo nawet profesjonalni producenci oddają kawałki do miksu do studiów, w których są idealne warunki do miksu czy masteringu.