Witam.
Poszukuję prostego i poręcznego interfejsu (im tańszy tym lepiej). Jedyna sprawa na której mi zależy, to 4 niezależne outputy. Budżet wstępnie do 1000. Przeznaczony do grania live (komputer z zespołem).
BTW zastanawiam się nad interfejsem zasilanym wyłącznie przez usb. Dawno temu czytałem, że mogą one sprawiać problemy. Jak to wygląda teraz?
...Focusrite Scarlett 6i6... z tym, że nie może być zasilany przez USB. Cena poniżej 1000,-...
2i4 ma też cztery wyjścia analogowe i jest zasilany z USB.
Ooo, super, nie wiedzialem że jest taki 2i4! Dzięki!!!
Czy taki interfejs zasilany wyłącznie przez USB jest stabilny?
A jakie są zalety gniazd zbalansowanych? Wiem, że takie gniazda zmniejszają prawdopodobieństwo słyszalnych zakłóceń, ale czy coś jeszcze?
Dzięki za wyjaśnienie!
Bez przesady, symetryczne połączenia mają duże znaczenie przy niskich poziomach i większych impedancjach wyjściowych, czyli w przypadku mikrofonów. Poziomy liniowe nie są tak wrażliwe na zakłócenia i symetria w prostych instalacjach niewiele daje. Jedynym plusem poza większym poziomem może być możliwość uniknięcia pętli mas, ale i tak na scenie nikt się nie będzie bawił w ucinanie ekranu tylko postawi diboxy. W zasadzie na scenie używane są wyłącznie diboxy, a więc symetria wyjść nie ma żadnego znaczenia, może tylko gniazda i wtyki jack są solidniejsze i "bardziej standardowe" niż cinch. W dodatku warto wiedzieć, że wyjścia w interfejsach klasy 6i6 są owszem, symetryczne, ale "symetryzowane impedancyjnie", a więc nie przeciwsobne, trochę "oszukane", czyli owszem, są symetryczne ale nie umożliwiają uzyskania wyższego poziomu wyjściowego. I proponuję nie użwać kalki językowej "zbalansowane" 
