Ssl x desk kilka pytań
: czwartek 18 sty 2018, 23:19
Witam,
Mam okazję kupić z ebay używany mikser ssl x desk za bardzo fajne pieniądze. Może najpierw opiszę mój setup a potem przystąpię do moich wątpliwości. Zajmuję się bitami hiphopowymi. Klasyczne, samplowane bity bez żadnych fajerwerków. Kręci mnie nowojorskie brzmienie z połowy lat 90 i do tego dążę w moich produkcjach. Sample perkusyjne trafiają z analogów do 12
bitowego akai s950 a potem już w formie cyfrowej do mpc akai 2000 zł. Sample „instrumentalne” bezpośrednio do mpc. W akaice powstaje podkład a potem przez osiem wyjść ślady trafiają przez interface 800 rme (swieży zakup, również z ebay, polecam śledzić tamtejsze aukcje, można kupić używki za bardzo małe pieniądze jednak trzeba być na bieżąco) do daw gdzie sobie miksuje. Koncepcja jest taka żeby kanały z daw przypisać do wyjść w interface i wejść w ssl. No i teraz niech mi ktoś wytłumaczy jak mam wejść w te wejścia D SUB i czy są one stereofoniczne. Proszę łopatologicznie. Wiem, że są tutaj forumowicze którzy uznają taki rodzaj sumowania za bezsens jednak nie chce się tu rozstrząsać nad wyższością rozwiązań. Wiem, że w dzisiejszych czasach cyfra przy odpowiednim traktowaniu jest bardzo efektywna, tym bardziej, że ślady i tak wyjdą z cyfry jednak obcowanie z hardwarem jest dla mnie inspirujące i dużo przyjemniejsze. Kocham wszystkie niedogodności mpc2000 xl i chciałbym rozszerzać mój park maszynowy bazując na używkach. Wiem, że te wszystkie bzdury o legendarności przetworników akaiek które wykreują za nas brzmienie czy sumowaniu analogowym który wyciągnie moje miksy na nie wiadomo jaki poziom to bajki. Wiem plus minus co chce i do czego dążę więc proszę o poważne potraktowanie mojego pytania i ewentualną dyskusje nad takim rozszerzeniem mojego hehe „studia”
Pozdrawiam
Mawersowski
Mam okazję kupić z ebay używany mikser ssl x desk za bardzo fajne pieniądze. Może najpierw opiszę mój setup a potem przystąpię do moich wątpliwości. Zajmuję się bitami hiphopowymi. Klasyczne, samplowane bity bez żadnych fajerwerków. Kręci mnie nowojorskie brzmienie z połowy lat 90 i do tego dążę w moich produkcjach. Sample perkusyjne trafiają z analogów do 12
bitowego akai s950 a potem już w formie cyfrowej do mpc akai 2000 zł. Sample „instrumentalne” bezpośrednio do mpc. W akaice powstaje podkład a potem przez osiem wyjść ślady trafiają przez interface 800 rme (swieży zakup, również z ebay, polecam śledzić tamtejsze aukcje, można kupić używki za bardzo małe pieniądze jednak trzeba być na bieżąco) do daw gdzie sobie miksuje. Koncepcja jest taka żeby kanały z daw przypisać do wyjść w interface i wejść w ssl. No i teraz niech mi ktoś wytłumaczy jak mam wejść w te wejścia D SUB i czy są one stereofoniczne. Proszę łopatologicznie. Wiem, że są tutaj forumowicze którzy uznają taki rodzaj sumowania za bezsens jednak nie chce się tu rozstrząsać nad wyższością rozwiązań. Wiem, że w dzisiejszych czasach cyfra przy odpowiednim traktowaniu jest bardzo efektywna, tym bardziej, że ślady i tak wyjdą z cyfry jednak obcowanie z hardwarem jest dla mnie inspirujące i dużo przyjemniejsze. Kocham wszystkie niedogodności mpc2000 xl i chciałbym rozszerzać mój park maszynowy bazując na używkach. Wiem, że te wszystkie bzdury o legendarności przetworników akaiek które wykreują za nas brzmienie czy sumowaniu analogowym który wyciągnie moje miksy na nie wiadomo jaki poziom to bajki. Wiem plus minus co chce i do czego dążę więc proszę o poważne potraktowanie mojego pytania i ewentualną dyskusje nad takim rozszerzeniem mojego hehe „studia”
Pozdrawiam
Mawersowski