Cześć, znajomy mi polecił napisać na tym forum, może akurat ktoś coś doradzi...
Mieszkam w dużym bloku, gram na saksofonie, skrzypcach, i śpiewam (śpiew operowy).
Czy możecie polecić jakąś kabinę, w której będę mogła ćwiczyć, i dźwięk nie będzie się tak bardzo niósł na zewnątrz? Nie potrzebuję niczego nagrywać, po prostu potrzebuję miejsca do ćwiczeń.
Myślicie, że to da radę?
https://www.thomann.de/pl/clearsonic_is ... k_gray.htm
Tylko proszę... nie piszcie że mogę grać do 22:00, żebym wynajęła salę prób, itd. Już mi nawet pisali na innym forum, że jak nie mam gdzie ćwiczyć to mam poszukać innego hobby
Kabina akustyczna do mieszkania
- POLACOUSTICS.COM
- Posty: 8
- Rejestracja: niedziela 29 kwie 2018, 03:02
Re: Kabina akustyczna do mieszkania
Cześć, patrząc na ściany oraz szczeliny powietrzne, odnoszę wrażenie, że kabina, o którą pytasz służy bardziej do separacji akustycznej na scenie oraz w studio podczas nagrań na setkę (w celu uniknięcia przesłuchów).
W pewnym stopniu zredukuje emisję, ale zauważ, że nie masz tam izolacji podłoża, więc sąsiedzi i tak Cię usłyszą.
Lepszym rozwiązaniem będzie kabina wokalna (zamykana), podobna do audiometrycznej. Masz tam grube ściany, tłumienie następuje już w środku, a dodatkowo masz separację akustyczną. Podejrzewam, że będzie odpowiednio droższa.
Myślę, że w porównywalnym budżecie (mam na myśli link, który przesłałaś), byłabyś w stanie odseparować się akustycznie na własną rękę. Odseparuj się akustycznie z każdej strony, unikaj szczelin i nie zapomnij o podłodze.
W pewnym stopniu zredukuje emisję, ale zauważ, że nie masz tam izolacji podłoża, więc sąsiedzi i tak Cię usłyszą.
Lepszym rozwiązaniem będzie kabina wokalna (zamykana), podobna do audiometrycznej. Masz tam grube ściany, tłumienie następuje już w środku, a dodatkowo masz separację akustyczną. Podejrzewam, że będzie odpowiednio droższa.
Myślę, że w porównywalnym budżecie (mam na myśli link, który przesłałaś), byłabyś w stanie odseparować się akustycznie na własną rękę. Odseparuj się akustycznie z każdej strony, unikaj szczelin i nie zapomnij o podłodze.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: poniedziałek 07 maja 2018, 12:31
Re: Kabina akustyczna do mieszkania
a mnie się wydaje, że w takim przypadku najlepiej byłoby możliwie jak najbardziej wyciszyć pokój do ćwiczeń. Taka kabina nie zda egzaminu.
Re: Kabina akustyczna do mieszkania
Mam smutną wiadomość - trzeba by zaadoptować cały pokój, wygłuszać w szczególności podłogi, żeby nie było nic słychać. Jeśli jest to blok z tzw. dużej płyty, tzn. prefabrykatów z betonu B40, będzie się nieść niemiłosiernie i żadne półśrodki nie pomogą. Ta kabina to jedynie duży kawał plexi z materiałem wygłuszającym na wysokości torsu i głowy - nada się na scenie do separacji sygnału, ale do takich warunków, do jakich chcesz ją wykorzystać - odradzam.
Być może masz możliwość wydzielić kawałek pokoju na potrzeby ćwiczeń? Jeśli tak, znajomy miał takie rozwiązanie - w rogu pokoju zrobił "kącik muzyczny" - narożnik pokoju ok. 2x2 m wygłuszył profesjonalnie, zaś "zamykał się" poprzez demontowaną ściankę działową - demontowaną tzn. była możliwość jej demontażu, tak żeby nie robić działówki "na stałe". Była wykonana z profili, w środku była zdaje się wata, od wewnątrz panele drewniane, podłoga była z jakiejś wykładziny wielowarstwowej, zaś sufit zdaje się z tego samego materiału co ściany. "Inicjatywa" była z uwagi na to, że facet mieszkał w bloku, miał małe mieszkanie, grał na tenorze i alcie, a dziecko mu się urodziło i trzeba było gdzieś ćwiczyć ). Jednak jest to opcja HARD dla majsteklepy.
Z mojego doświadczenia taka kabina się NIE sprawdzi - już bym chyba wolał piwnicę zaadoptować, bo nie wiązałoby się to z remontem mieszkania. Jeśli rozważasz taki budżet - podpatrz, jak sprawę rozwiązują np. "budżetowi audiofile", którzy w niedużym pieniądzu m.in. podejmują się wygłuszania już posiadanych pokoi - być może coś się sprawdzi . Generalnie materiały wygłuszające są albo grube (wełna/gąbki) albo drogie (profesjonalne ścianki kompozytowe) albo brzydkie (pojemniki na jaja rządzą ).
Być może masz możliwość wydzielić kawałek pokoju na potrzeby ćwiczeń? Jeśli tak, znajomy miał takie rozwiązanie - w rogu pokoju zrobił "kącik muzyczny" - narożnik pokoju ok. 2x2 m wygłuszył profesjonalnie, zaś "zamykał się" poprzez demontowaną ściankę działową - demontowaną tzn. była możliwość jej demontażu, tak żeby nie robić działówki "na stałe". Była wykonana z profili, w środku była zdaje się wata, od wewnątrz panele drewniane, podłoga była z jakiejś wykładziny wielowarstwowej, zaś sufit zdaje się z tego samego materiału co ściany. "Inicjatywa" była z uwagi na to, że facet mieszkał w bloku, miał małe mieszkanie, grał na tenorze i alcie, a dziecko mu się urodziło i trzeba było gdzieś ćwiczyć ). Jednak jest to opcja HARD dla majsteklepy.
Z mojego doświadczenia taka kabina się NIE sprawdzi - już bym chyba wolał piwnicę zaadoptować, bo nie wiązałoby się to z remontem mieszkania. Jeśli rozważasz taki budżet - podpatrz, jak sprawę rozwiązują np. "budżetowi audiofile", którzy w niedużym pieniądzu m.in. podejmują się wygłuszania już posiadanych pokoi - być może coś się sprawdzi . Generalnie materiały wygłuszające są albo grube (wełna/gąbki) albo drogie (profesjonalne ścianki kompozytowe) albo brzydkie (pojemniki na jaja rządzą ).