Forum Magazynu Estrada i Studio

Na początek witam wszystkich - to mój pierwszy wpis na tym forum.

Przechodząc do rzeczy...

Szukam klawiatury MIDI do swojego domowego studia i do nauki gry. Chciałbym, aby to była klawiatura z 88 klawiszami. Cena do ~ 4000 PLN.
Moje typy aktualnie skupiły się na dwóch klawiaturach: Arturia Keylab 88 MK2 i Studiologic SL88 Grand.

Za Arturią przemawia to, że ma pady, suwaki, przyciski co ułatwi sterowanie DAW-em i ogólnie przepływ pracy. Dodatkowo w cenie +- 4000 zł można mieć z V Collection 7 lub za 3500 zł z programowym sytezatorem Pigments 2.
To co mnie powstrzymuje przed zakupem Arturi to ogólnie panująca opinia w internecie na temat samej klawiatury - to że akcja klawiszy jest "gąbczasta", że dziwnie się na tym gra i ogólnie, że zastosowany w klawiaturze Fatar TP/100 (2-sensoryczny) nie jest dobrym rozwiązaniem.

Za Studiologic SL88 Grand przemawia to, że wiele opinii dotyczących klawiatury jest pozytywna i że zastosowany Fatar TP/40 WOOD jest o wiele lepszy jeśli chodzi o ekspresję, czułość, dokładność itp.
Minusem jest brak padów, dodatkowych kontorlerów i jakiś wirtualnych instrumentów. Cena klawiatury na dzisiaj to +- 3300 PLN.

Pytania.
1. Czy rzeczywiście jest duża różnica między klawiaturami FATAR TP/100 (2-sensorowymi) a FATAR TP/40 WOOD (3-sensorowymi) w kontekście dynamiki, wygody gry i ogólnie ekspresji?

2. Co wybrać jeśli wziąć pod uwagę samą klawiaturę i zastosowany w niej mechanizm (pomijając inne cechy) ?

3. Czy może lepiej wybrać Arturię ze względu na możliwości sterowania z klawiatury DAW-em, pady i dołączone oprogramowanie?

Wiem, że najlepiej byłoby wybrać się do sklepu i samemu przetestować sprzęt, ale w mojej okolicy nie ma sklepów, które miałyby te klawiatury.

Z góry dzięki za pomoc!

Wszystko zależy od tego, czy fortepian będzie Twoim głównym instrumentem. Jeżeli większość czasu będziesz spędzał z fortepianem, to zdecydowanie im manuał bardziej zbliżony do fortepianowego, tym lepiej. Jeżeli zaś większość czasu będziesz poświęcał na pracę z synthami, a fortepian będzie grany sporadycznie, to lepiej zaopatrzyć się w klawiaturę taką, jak Arturia lub nawet jeszcze coś lżejszego np. Panorama P6.
Ad.1 - tak, różnica jest ogromna dla pianisty. To dwie kompletnie różne mechaniki i reakcje na grę. Nie chodzi nawet o ilość sensorów, ale o samą budowę mechanizmu. Przy okazji, jeżeli zależy Ci na dobrej klawiaturze pod piano, to z czystym sumieniem polecam Kawai VPC1... chyba najlepszy kontroler na rynku. Niestety nie jestem pewien, czy jest jeszcze produkowany, no i cena jest 2 razy wyższa .
https://www.kawai-global.com/product/vpc1/
Ad.2 - tak, jak pisałem wcześniej, wszystko zależy od tego, z jakich instrumentów będziesz głównie korzystało. Piano - Studiologic.
Ad.3 - jeżeli zależy Ci na jakości samej klawiatury, to dodatki są sprawą drugorzędną. Ja mam Numa Nero (poprzednik SL 88 Grand), natomiast do sterowania wirtualkami i DAW używam osobnego kontrolera Novation Zero SL MK II (który też zamierzam zmienić, bo już nie jest wspierany i średnio się dogaduje z Cubase 10.5).

Dzięki PWA za radę. Patrzyłem na Kawai VPC-1. Robi wrażenie, ale ostatecznie zamówiłem Studiologic SL88 Grand (cena prawię o połowę niższa od VPC-1 i dodatkowo SL88 Grand ma aftertouch). Do tego w przyszłości dokupi się jakiś kontroler do sterowania DAW (może STUDIOLOGIC MIXFACE czy Behringer X-TOUCH) i powinno być dobrze.

Rzuć okiem na Panorama P1. To bardzo dobry kontroler za naprawdę niewielkie pieniądze.
https://nektartech.com/panorama-p1/
Moża go w tej chwili kupić za 970,- PLN, czyli ok. stówki drożej, niż SL mixface, ale możliwości ma nieporównywalnie większe

Witam, nie wiem czy dalej aktualne, ale jeśli ktoś chciałby prawie nieużywane P1, to mogę sprzedać za połowę ceny. Mam nawet chyba oryginalne pudło do tego. Kontroler sprawny w 100%, po prostu u mnie się on nie sprawdził i szkoda żeby leżał.