Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
- Miłaszewski
- Posty: 997
- Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00
Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
Witam!
Mam problem ponieważ muzykowi, z którym pracowałem jako realizator monitorów, w trakcie koncertu uległa uszkodzeniu słuchawka Shure E5 z zestawu odsłuchu dousznego tejże firmy. Mając świadomość, że system ten wyposażony jest w limitery zarówno w nadajniku jak i odbiorniku dawałem głośniej elementy zespołu wg. życzeń wykonawcy, nie przejumując się o wskazanie czerwonych diod na mierniku nadajnika (+3, +6, momentami +9 i Limit, które pojawiały się przy głośniej wykrzyczanym wokalu).
W trakcie koncertu jedna ze słuchawek przestała działać, a wykonawca rząda ode mnie rekompensaty w postaci nowego kompletu.
Proszę o opinie użytkowników tego typu systemów, czy takie uszkodzenie faktycznie jest spowodowane zbyt głośnym wysterowaniem sygnału? Wg. mnie jest to absurd, bo sygnał transmitowany jest drogą radiową i nadajnik ma ograniczoną moc nadawczą, tak samo odbiornik, który nosi przy sobie wykonawca. Do tego dochodzą limitery mające na celu zabezpieczanie zarówno słuchu muzyka jak i sprzętu.
Jacek
Mam problem ponieważ muzykowi, z którym pracowałem jako realizator monitorów, w trakcie koncertu uległa uszkodzeniu słuchawka Shure E5 z zestawu odsłuchu dousznego tejże firmy. Mając świadomość, że system ten wyposażony jest w limitery zarówno w nadajniku jak i odbiorniku dawałem głośniej elementy zespołu wg. życzeń wykonawcy, nie przejumując się o wskazanie czerwonych diod na mierniku nadajnika (+3, +6, momentami +9 i Limit, które pojawiały się przy głośniej wykrzyczanym wokalu).
W trakcie koncertu jedna ze słuchawek przestała działać, a wykonawca rząda ode mnie rekompensaty w postaci nowego kompletu.
Proszę o opinie użytkowników tego typu systemów, czy takie uszkodzenie faktycznie jest spowodowane zbyt głośnym wysterowaniem sygnału? Wg. mnie jest to absurd, bo sygnał transmitowany jest drogą radiową i nadajnik ma ograniczoną moc nadawczą, tak samo odbiornik, który nosi przy sobie wykonawca. Do tego dochodzą limitery mające na celu zabezpieczanie zarówno słuchu muzyka jak i sprzętu.
Jacek
- Miłaszewski
- Posty: 997
- Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
Przepraszam, diody +9 tam nie bylo. Sporadycznie pojawiala sie kontrolka limit. Bardzo sporadycznie.
Nadajnik PSM 700
Nadajnik PSM 700
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
...Przepraszam, diody +9 tam nie bylo. Sporadycznie pojawiala sie kontrolka limit. Bardzo sporadycznie.
Nadajnik PSM 700...
**********************
Raczej mało prawdopodobne, aby przester miał jakikolwiek związek z tym uszkodzeniem.
Komunikacja pomiędzy nadajnikiem a odbiornikiem wygląda trochę inaczej niż myślisz.
Sygnał radiowy komunikacyjny tworzy nośną sygnału, w jakiej komunikują się te urządzenia. Ta nośna to tak jakby most łączący dwa urządzenia, przez który płyną sygnały nadawczo odbiorcze.
Nadawczy dla sygnału wysyłanego, czyli w tym przypadku Audio a odbiorczy dla potwierdzenia komunikacji dla nadajnika. Nawet prawdopodobnie jest na nadajniku jakiś wskaźnik komunikacji obu urządzeń. Poza tym sygnał nadawczy odbiornika wysyła informację o poziomie sygnału, jaki aktualnie jest przy uszach wokalisty.
Ja myślę, że uszkodzona może być słuchawka, jest to kosztowne urządzenie, więc ciężko uwierzyć w uszkodzenie typowo elektroniczne, bardziej jednak w uszkodzenie mechaniczne. Ale nic nie jest wieczne i doskonałe. Właściciel wie że jest to kosztowne więc szuka jelenia.
Pozdrawiam, Sroka
Nadajnik PSM 700...
**********************
Raczej mało prawdopodobne, aby przester miał jakikolwiek związek z tym uszkodzeniem.
Komunikacja pomiędzy nadajnikiem a odbiornikiem wygląda trochę inaczej niż myślisz.
Sygnał radiowy komunikacyjny tworzy nośną sygnału, w jakiej komunikują się te urządzenia. Ta nośna to tak jakby most łączący dwa urządzenia, przez który płyną sygnały nadawczo odbiorcze.
Nadawczy dla sygnału wysyłanego, czyli w tym przypadku Audio a odbiorczy dla potwierdzenia komunikacji dla nadajnika. Nawet prawdopodobnie jest na nadajniku jakiś wskaźnik komunikacji obu urządzeń. Poza tym sygnał nadawczy odbiornika wysyła informację o poziomie sygnału, jaki aktualnie jest przy uszach wokalisty.
Ja myślę, że uszkodzona może być słuchawka, jest to kosztowne urządzenie, więc ciężko uwierzyć w uszkodzenie typowo elektroniczne, bardziej jednak w uszkodzenie mechaniczne. Ale nic nie jest wieczne i doskonałe. Właściciel wie że jest to kosztowne więc szuka jelenia.
Pozdrawiam, Sroka

Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!
- Miłaszewski
- Posty: 997
- Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
sluchawki faktycznie sa kosztowne - okolo 2500 zl...
Mam je w domu i zaczalem sprawdzac. Okazalo sie, ze ta druga sluchawka gra, tylko ze duzo ciszej. Kiedy obie zatykam palcem, graja tak samo glosno. Wniosek jest prosty - jest zwyczajnie zatkana woskiem z ucha.
Wracajac do tematu:
Czy wykonawca w takim dokladnie przypadku ma prawo zadac zadoscuczynienia za awarie dluchawek?
Mam je w domu i zaczalem sprawdzac. Okazalo sie, ze ta druga sluchawka gra, tylko ze duzo ciszej. Kiedy obie zatykam palcem, graja tak samo glosno. Wniosek jest prosty - jest zwyczajnie zatkana woskiem z ucha.
Wracajac do tematu:
Czy wykonawca w takim dokladnie przypadku ma prawo zadac zadoscuczynienia za awarie dluchawek?
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
Czy wykonawca w takim dokladnie przypadku ma prawo zadac zadoscuczynienia za awarie dluchawek?...
*****
Oczywiscie. Przywaliles takim poziomem az chlopinie caly miod z uszu wyplynal i zalal cenne urzadzenie.
Patrzac z drugego punktu widzenia, facet jest Ci winien kase za przeczyszczenie uszu. Sprawdz w gabinetach kosmetycznych albo u laryngologa ile taka przyjemnosc kosztuje i do sadu z nim.
*****
Oczywiscie. Przywaliles takim poziomem az chlopinie caly miod z uszu wyplynal i zalal cenne urzadzenie.
Patrzac z drugego punktu widzenia, facet jest Ci winien kase za przeczyszczenie uszu. Sprawdz w gabinetach kosmetycznych albo u laryngologa ile taka przyjemnosc kosztuje i do sadu z nim.
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
...sluchawki faktycznie sa kosztowne - okolo 2500 zl...
Mam je w domu i zaczalem sprawdzac. Okazalo sie, ze ta druga sluchawka gra, tylko ze duzo ciszej. Kiedy obie zatykam palcem, graja tak samo glosno. Wniosek jest prosty - jest zwyczajnie zatkana woskiem z ucha.
Wracajac do tematu:
Czy wykonawca w takim dokladnie przypadku ma prawo zadac zadoscuczynienia za awarie dluchawek?...
**********************
Kolego z tą ceną to trochę jesteś nie doinformowany trochę za mało powiedziałeś. Zajrzyj na stronę zobaczysz ile kosztują.
http://www.sweetwater.com/store/detail/P7TRE3/
Olej tego gościa jego prywatne słuchawki to nie twój problem.
Pozdrawiam, Sroka
Mam je w domu i zaczalem sprawdzac. Okazalo sie, ze ta druga sluchawka gra, tylko ze duzo ciszej. Kiedy obie zatykam palcem, graja tak samo glosno. Wniosek jest prosty - jest zwyczajnie zatkana woskiem z ucha.
Wracajac do tematu:
Czy wykonawca w takim dokladnie przypadku ma prawo zadac zadoscuczynienia za awarie dluchawek?...
**********************
Kolego z tą ceną to trochę jesteś nie doinformowany trochę za mało powiedziałeś. Zajrzyj na stronę zobaczysz ile kosztują.
http://www.sweetwater.com/store/detail/P7TRE3/
Olej tego gościa jego prywatne słuchawki to nie twój problem.
Pozdrawiam, Sroka

Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!
- Miłaszewski
- Posty: 997
- Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
Kolego z tą ceną to trochę jesteś nie doinformowany trochę za mało powiedziałeś. Zajrzyj na stronę zobaczysz ile kosztują.
http://www.sweetwater.com/store/detail/P7TRE3/
**********************
Jestem dosc dobrze poinformowany Nie mowilem o zestawie. Zerknij tutaj:
http://www.sweetwater.com/store/detail/E5/
Jacek Milaszewski
www.dzwiek.org
- Miłaszewski
- Posty: 997
- Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
Co byscie zrobili na moim miejscu? Jutro sluchawki beda wyslane do serwisu w celu wykonania ekspertyzy.
Jacek Miłaszewski
www.dzwiek.org
Jacek Miłaszewski
www.dzwiek.org
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
...Co byscie zrobili na moim miejscu? Jutro sluchawki beda wyslane do serwisu w celu wykonania ekspertyzy.
Jacek Miłaszewski
http://www.dzwiek.org...
**********************
Sorry nie wiedziałem ze mówisz o słuchawkach myślałem ze chodzi ci o zestaw bo wcześniej coś wspominałeś. Ale i to jest nie mała sumka.
Ja bym to definitywnie olał ewentualnie zwalił na jakość produktu.
Słuchawka jest elementem który łatwo jest uszkodzić ze względu na warunki pracy.
Czy lekarz w szpitalu jest odpowiedzialny za urządzenia, wątpię a na nich pracuje racja? Na przyszłość polecam robienie szczegółowych umów, co do tego, kto jest, za co odpowiedzialny.
Powodzenia, Sroka
Jacek Miłaszewski
http://www.dzwiek.org...
**********************
Sorry nie wiedziałem ze mówisz o słuchawkach myślałem ze chodzi ci o zestaw bo wcześniej coś wspominałeś. Ale i to jest nie mała sumka.
Ja bym to definitywnie olał ewentualnie zwalił na jakość produktu.
Słuchawka jest elementem który łatwo jest uszkodzić ze względu na warunki pracy.
Czy lekarz w szpitalu jest odpowiedzialny za urządzenia, wątpię a na nich pracuje racja? Na przyszłość polecam robienie szczegółowych umów, co do tego, kto jest, za co odpowiedzialny.
Powodzenia, Sroka

Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!
- Miłaszewski
- Posty: 997
- Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00
Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?
Przygotuje sobie specjalna umowe na takie okazje, masz calkowita racje.
Caly czas zastanawiam sie co z tym zrobic, bo to oskarzenie podwazylo tez moj autorytet jako realizatora dzwieku... Co by nie bylo zostalem posadzony o brak profesjonalizmu i nieumiejetnosc poslugiwania sie sprzetem elektroakustycznym.....
Caly czas zastanawiam sie co z tym zrobic, bo to oskarzenie podwazylo tez moj autorytet jako realizatora dzwieku... Co by nie bylo zostalem posadzony o brak profesjonalizmu i nieumiejetnosc poslugiwania sie sprzetem elektroakustycznym.....