Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00

Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Miłaszewski » niedziela 02 maja 2004, 13:13

Witam!



Mam problem ponieważ muzykowi, z którym pracowałem jako realizator monitorów, w trakcie koncertu uległa uszkodzeniu słuchawka Shure E5 z zestawu odsłuchu dousznego tejże firmy. Mając świadomość, że system ten wyposażony jest w limitery zarówno w nadajniku jak i odbiorniku dawałem głośniej elementy zespołu wg. życzeń wykonawcy, nie przejumując się o wskazanie czerwonych diod na mierniku nadajnika (+3, +6, momentami +9 i Limit, które pojawiały się przy głośniej wykrzyczanym wokalu).



W trakcie koncertu jedna ze słuchawek przestała działać, a wykonawca rząda ode mnie rekompensaty w postaci nowego kompletu.



Proszę o opinie użytkowników tego typu systemów, czy takie uszkodzenie faktycznie jest spowodowane zbyt głośnym wysterowaniem sygnału? Wg. mnie jest to absurd, bo sygnał transmitowany jest drogą radiową i nadajnik ma ograniczoną moc nadawczą, tak samo odbiornik, który nosi przy sobie wykonawca. Do tego dochodzą limitery mające na celu zabezpieczanie zarówno słuchu muzyka jak i sprzętu.



Jacek

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Miłaszewski » niedziela 02 maja 2004, 13:22

Przepraszam, diody +9 tam nie bylo. Sporadycznie pojawiala sie kontrolka limit. Bardzo sporadycznie.



Nadajnik PSM 700

Awatar użytkownika
Sroka
Posty: 652
Rejestracja: piątek 05 wrz 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Sroka » niedziela 02 maja 2004, 23:35

...Przepraszam, diody +9 tam nie bylo. Sporadycznie pojawiala sie kontrolka limit. Bardzo sporadycznie.



Nadajnik PSM 700...

**********************



Raczej mało prawdopodobne, aby przester miał jakikolwiek związek z tym uszkodzeniem.

Komunikacja pomiędzy nadajnikiem a odbiornikiem wygląda trochę inaczej niż myślisz.

Sygnał radiowy komunikacyjny tworzy nośną sygnału, w jakiej komunikują się te urządzenia. Ta nośna to tak jakby most łączący dwa urządzenia, przez który płyną sygnały nadawczo odbiorcze.

Nadawczy dla sygnału wysyłanego, czyli w tym przypadku Audio a odbiorczy dla potwierdzenia komunikacji dla nadajnika. Nawet prawdopodobnie jest na nadajniku jakiś wskaźnik komunikacji obu urządzeń. Poza tym sygnał nadawczy odbiornika wysyła informację o poziomie sygnału, jaki aktualnie jest przy uszach wokalisty.

Ja myślę, że uszkodzona może być słuchawka, jest to kosztowne urządzenie, więc ciężko uwierzyć w uszkodzenie typowo elektroniczne, bardziej jednak w uszkodzenie mechaniczne. Ale nic nie jest wieczne i doskonałe. Właściciel wie że jest to kosztowne więc szuka jelenia.

Pozdrawiam, Sroka

Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Miłaszewski » poniedziałek 03 maja 2004, 03:27

sluchawki faktycznie sa kosztowne - okolo 2500 zl...



Mam je w domu i zaczalem sprawdzac. Okazalo sie, ze ta druga sluchawka gra, tylko ze duzo ciszej. Kiedy obie zatykam palcem, graja tak samo glosno. Wniosek jest prosty - jest zwyczajnie zatkana woskiem z ucha.



Wracajac do tematu:



Czy wykonawca w takim dokladnie przypadku ma prawo zadac zadoscuczynienia za awarie dluchawek?

DogHead
Posty: 625
Rejestracja: czwartek 05 cze 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: DogHead » poniedziałek 03 maja 2004, 11:28

Czy wykonawca w takim dokladnie przypadku ma prawo zadac zadoscuczynienia za awarie dluchawek?...



*****



Oczywiscie. Przywaliles takim poziomem az chlopinie caly miod z uszu wyplynal i zalal cenne urzadzenie.



Patrzac z drugego punktu widzenia, facet jest Ci winien kase za przeczyszczenie uszu. Sprawdz w gabinetach kosmetycznych albo u laryngologa ile taka przyjemnosc kosztuje i do sadu z nim.


Awatar użytkownika
Sroka
Posty: 652
Rejestracja: piątek 05 wrz 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Sroka » poniedziałek 03 maja 2004, 12:34

...sluchawki faktycznie sa kosztowne - okolo 2500 zl...



Mam je w domu i zaczalem sprawdzac. Okazalo sie, ze ta druga sluchawka gra, tylko ze duzo ciszej. Kiedy obie zatykam palcem, graja tak samo glosno. Wniosek jest prosty - jest zwyczajnie zatkana woskiem z ucha.



Wracajac do tematu:



Czy wykonawca w takim dokladnie przypadku ma prawo zadac zadoscuczynienia za awarie dluchawek?...

**********************

Kolego z tą ceną to trochę jesteś nie doinformowany trochę za mało powiedziałeś. Zajrzyj na stronę zobaczysz ile kosztują.

http://www.sweetwater.com/store/detail/P7TRE3/



Olej tego gościa jego prywatne słuchawki to nie twój problem.

Pozdrawiam, Sroka

Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Miłaszewski » poniedziałek 03 maja 2004, 12:44



Kolego z tą ceną to trochę jesteś nie doinformowany trochę za mało powiedziałeś. Zajrzyj na stronę zobaczysz ile kosztują.

http://www.sweetwater.com/store/detail/P7TRE3/

**********************



Jestem dosc dobrze poinformowany Nie mowilem o zestawie. Zerknij tutaj:

http://www.sweetwater.com/store/detail/E5/





Jacek Milaszewski

www.dzwiek.org

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Miłaszewski » poniedziałek 03 maja 2004, 20:18

Co byscie zrobili na moim miejscu? Jutro sluchawki beda wyslane do serwisu w celu wykonania ekspertyzy.



Jacek Miłaszewski

www.dzwiek.org

Awatar użytkownika
Sroka
Posty: 652
Rejestracja: piątek 05 wrz 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Sroka » poniedziałek 03 maja 2004, 23:05

...Co byscie zrobili na moim miejscu? Jutro sluchawki beda wyslane do serwisu w celu wykonania ekspertyzy.



Jacek Miłaszewski

http://www.dzwiek.org...

**********************

Sorry nie wiedziałem ze mówisz o słuchawkach myślałem ze chodzi ci o zestaw bo wcześniej coś wspominałeś. Ale i to jest nie mała sumka.

Ja bym to definitywnie olał ewentualnie zwalił na jakość produktu.

Słuchawka jest elementem który łatwo jest uszkodzić ze względu na warunki pracy.

Czy lekarz w szpitalu jest odpowiedzialny za urządzenia, wątpię a na nich pracuje racja? Na przyszłość polecam robienie szczegółowych umów, co do tego, kto jest, za co odpowiedzialny.

Powodzenia, Sroka

Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Słuchawki douszne Shure E5 - czy łatwo je zniszczyć?

Post autor: Miłaszewski » poniedziałek 03 maja 2004, 23:49

Przygotuje sobie specjalna umowe na takie okazje, masz calkowita racje.



Caly czas zastanawiam sie co z tym zrobic, bo to oskarzenie podwazylo tez moj autorytet jako realizatora dzwieku... Co by nie bylo zostalem posadzony o brak profesjonalizmu i nieumiejetnosc poslugiwania sie sprzetem elektroakustycznym.....

ODPOWIEDZ