Kompresory VST vs sprzętowe

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
Orbit
Posty: 423
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Orbit » poniedziałek 16 maja 2005, 13:26

Witam,

po przeczytaniu wywiady w E&S z Leszkiem Kaminskim który to twierdzi ze Kompresory Programowe niestety nie działają tak dobrze jak kompresory hardwerowe, wczoraj zrobiłem mały Test ,wraz z przyjacielem ktory jest dźwiękowcem porównywaliśmy ze sobą kilka Kompresorów VST Waves, PSP , Blue Tubes NOMAD, kompresor LOGICA , Golden Compresor .., z kompresorami sprzętowymi. do tego celu użyłem LOGIC 5,51 oraz Motu 24I/O do którego to bez problemu można było podłączyć wszystkie zewnętrzne kompresory i odsłuchiwać ślady pomijając mikser, . każda z wtyczek VST działała na podobnych ustawieniach pomimo rożnych interfejsów graficznych . Lepiej lub gorzej , ale jakoś działają . porównywałem te wtyczki do DBX DDP , TC electronic M2000 ktory to jest efektem pogłosowym , ale ma także kompresor i limiter , TC electronic Finalizer oraz do pożyczonego TL Audio C1 . Wnioski Były druzgocące , Wtyczki owszem działają sa łatwe do ustawienia maja czasami duże możliwości edycyjne , jednak w czasie porównania A/B słychać dosłownie przepaść miedzy VST a urządzeniami zewnętrznymi , na korzyść tych drugich .W czasie testu odnosiliśmy wrażenie , ze wtyczki zamulają dźwięk , tworzą zbitą masę pozbawiając powietrza nieraz nawet przestrzeni .Ciekawa sprawa ze w czasie porównywania VST z VST , ten efekt aż tak się nie rzuca na uszy , jednak gdy tylko przełączaliśmy na kompresor sprzętowy różnica była drastycznie wyczuwalna. Tak samo jest z sama kompresją , odnosiłem wyrażenie jak by dźwięk wychodzący był płynniejszy , bardziej spójny i klarowny niż w VST Porównywanie najlepszych wtyczek VST do TLA C1 w to właściwie dramat , to samo tyczy się M2000 , VST przynajmniej te które ja testowałem niestety nie maja szans z TC electronic czy też TL Audio . Nie wiem jak wygląda sprawa z TC powerCore czy UAD ...

pozdrawiam

Awatar użytkownika
AXIS
Posty: 307
Rejestracja: poniedziałek 28 cze 2004, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: AXIS » poniedziałek 16 maja 2005, 18:04

VST przynajmniej te które ja testowałem niestety nie maja szans z TC electronic czy też TL Audio . Nie wiem jak wygląda sprawa z TC powerCore czy UAD ...

**********************



Ciekawe, aczkolwiek dające się przewidzieć spostrzeżenie. Emulacja (a kompresor VST jest emulacją zjawisk zachodzących w kompresorze analogowym) zawsze pozostanie tylko emulacją. Druga sprawa to celowe upraszczanie algorytmów wtyczek efektowych aby można było uruchomić kilka instancji i nie zamulić komputera.



Kompresory cyfrowe (Finalizer) i pod karty DSP (PoCo, UAD) są oczywiście również emulacją, aczkolwiek w tym wypadku cała moc procesora (DSP w TC lub tych na kartach) może być wykorzystana na potrzeby algorytmu, więc efekty jego działania są bliższe prawdzie (tzn. analogowemu wzorcowi).



Pozdrawiam,



Maciej R.


j.bravo
Posty: 386
Rejestracja: środa 01 wrz 2004, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: j.bravo » poniedziałek 16 maja 2005, 20:41

Też robilem takie testy. Różnica jest, owszem. Ale to jeszcze nic: porównajcie sobie korektory analogowe z pluginami - tu jest dopiero przepaść
Jestem przystojny i młody

Awatar użytkownika
ula
Posty: 251
Rejestracja: czwartek 11 wrz 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: ula » poniedziałek 16 maja 2005, 20:53

Oczywiście to jest tylko emulacja , posiadam KORG'a wavestation oraz programową wersje tegoż instrumentu KORG Legacy , rzeczywiście barwy są te same lecz nie takie same , nie brzmią tak samo , są jakby przepraszam za wyrażenie "" wykastrowane "" sterylne ,nie mają tego czegoś ....jak ktoś powiedział ."" miecha "" które posiada oryginał. Myślę ze większą szanse mają takie urządzenia jak TC powercore i UAD gdyż jak wspomniał Axis cała moc procesora (DSP w TC lub tych na kartach) może być wykorzystana na potrzeby algorytmu
Pozdrawiam Ula :)

Awatar użytkownika
mel
Posty: 378
Rejestracja: czwartek 24 lip 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: mel » wtorek 17 maja 2005, 02:29

... Porównywanie najlepszych wtyczek VST do TLA C1 w to właściwie dramat , to samo tyczy się M2000 , VST przynajmniej te które ja testowałem niestety nie maja szans z TC electronic czy też TL Audio .

**********************

Moze troche ot, ale moglbys podzielic sie swoja opinia, jak na tle pozostalych sprzetowych kompresorow wypadl C1?

pozdrawiam


Awatar użytkownika
Dobmatt
Posty: 462
Rejestracja: środa 13 mar 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Dobmatt » wtorek 17 maja 2005, 05:38

Odnoszę wrażenie, że spora część uczestników naszego forum nie czyta magazynu EiS. No cóż - nie musi, ale temat VST kontra The Real Things był przeze mnie omawiany w kontekście najnowszych trendów w technologii miksowania (raport z wystawy NAMM 2005). Po kilku latach zachwytu konceptem VST, który ma na celu wydojenie dodatkowych milionów dolarów z naiwnych posiadaczy komputerów, wyłażą na wierzch słabizny nie do uniknięcia. Słabizny wynikają z generalnej definicji wirtualizacji - to jest emulacja,ułuda, miraż, przybliżenie, namiastka, i co tam jeszcze do głowy nam przyjdzie na opis rzeczy, która nie jest prawdziwa, namacalna fizycznie. To elektronika, potraktowana jednym z najbardziej elementarnych fizycznych zjawisk jakim jest róznica potencjałów, stanowi o brzmieniu jakiegokolwiek urządzenia do obróbki dżwięku. Można to jakoś wymodelować cyfrowo, lepiej lub gorzej, ale to będzie zawsze tylko namiastka wprowadzajaca ten element zamulenia w cyfrowy miks.



To jest konspiracja na skalę globalną, zainicjowana (może w najlepszej wierze) przez Steinberga, ale wkrótce sprostytuowana przez nawet najbardziej nobliwe marki w branży procesorów hardware. Taki UA np. ... Czy jakikolwiek fabrykant przy zdrowych zmysłach chciałby ukatrupić swoją produkcję znakomitych analogowych procesorów hardware, uruchamiając jednocześnie sprzedaż ich cyfrowych replik? Czy ktoś przy zdrowych zmysłach chce wierzyć, że cyfrowa wtyczka za $100 bedzie działała tak samo jak ich analogowy odpowiednik za $3000?

Procesory na karcie UAD nie mają tu nic do gadania, to tylko zwykły dopalacz mocy obliczeniowej. Ale proszę bardzo - stoi sobie krowa VST, którą trzeba wydoić nim głuptasy się opamiętają.



Virtual Studio Technology to wspaniały koncept dla tych, którzy zdają sobie sprawę z jego ograniczeń. Mamy do dyspozycji kilka znakomitych instrumentów, samplerów, kilka udanych replik wystarczająco blisko oryginałom pod względem brzmieniowym. Piętą Achillesową są wtyczki efektowe - te potrzebują koszmarnie gęstych kalkulacji w rozdzielczości grubo poza możliwościami współczesnego komputingu.



Dlatego widać spore ożywienie w rozwiązaniach hybrydowych. Najlepszy przykład - Cubase SX 3, w którym sporo wysiłku włożono w opracowanie sprawnego dialogu między DAW a zewnętrznymi procesorami hardware. Tym samym Steinberg utopił własne dziecko w wannie ...



Maciej Dobrski
Wlasciciel studia nagraniowego Youtopia w Edmonton, Kanada, tamze mieszkajacy na stale od 1985. Od 1997 staly wspolpracownik magazynu EiS, specjalizujacy sie w testach i recenzjach hardware i software dla produkcji studyjnej.

Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: spiker » wtorek 17 maja 2005, 08:27

...Też robilem takie testy. Różnica jest, owszem. Ale to jeszcze nic: porównajcie sobie korektory analogowe z pluginami - tu jest dopiero przepaść ...

**********************

Hej

Powiedz koniecznie coś o tej "przepaści". Sprzętowe są na górze a softwarowe w dole czy na abarot? Bo wcale nie byłbym pewny takiego obrotu sprawy. O jakie korektory chodziło? Parametryczne, graficzne.....

pozdrowienia
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
Orbit
Posty: 423
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: Orbit » wtorek 17 maja 2005, 09:07



Moze troche ot, ale moglbys podzielic sie swoja opinia, jak na tle pozostalych sprzetowych kompresorow wypadl C1?

pozdrawiam

...

**********************

TLA C1 to jest analogowy kompresor , wiec już z założenia wiedzieliśmy czego można się spodziewać porównując go z Np. DDP-DBX czy tez TC electronic .C1 brzmi ciekawiej ,gładko , wszystko robi się jak ja to nazywam "okrągłe" , plastyczne sekcja rytmiczna a zwłaszcza stopa brzmi masywnie bardzo blisko a mimo to nie wystaje poza " ramy" tego chyba nie można opisać , to trzeba usłyszeć , DDP Oraz TC M 2000 grają trochę podobnie do siebie tzn. bardziej technicznie brak im tej okrągłości w brzmieniu jednak osobiscie wybrał bym TC , jednak nadal efekt jest doskonały , przyznam się ze DDP -DBX brzmi w przybiżeniu jak kompresory programowe lecz jakość ,dynamika , przestrzeń jest zupełnie inna , nie słychać zbitych dźwięków jest powietrze ,DDP porównywaliśmy do wtyczek Wavsa i dziwna sprawa przy głębokiej kompresji na wokalu np. wtyczka RComp wytwarza jakieś dziwne ciśnienie w słuchawkach , gdyż słuchając końcowego efektu odniosłem wrażenie jak bym wsadził głowę pod wodę lub leciał samolotem , słyszałem podobny efekt przy okazji pracy z innymi plagin-ami tez , .. TC Finalizer to 3 pasmowy kompresor , wiec porównywaliśmy go z wtyczkami tego samego rodzaju. wnioski były podobne . TLA C1 daje według mnie najciekawszy efekt końcowy , jednak to jest tylko moje zdanie, na pewno znajdą się tacy którzy wola brzmienie cyfrowe .



Co się tyczy EQ , nie miałem okazji robić podobnych porównań

Awatar użytkownika
elmuz1
Posty: 440
Rejestracja: czwartek 13 cze 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: elmuz1 » wtorek 17 maja 2005, 10:18

...

TLA C1 to jest analogowy kompresor , wiec już z założenia wiedzieliśmy czego można się spodziewać porównując go z Np. DDP-DBX czy tez TC electronic .C1 brzmi ciekawiej ,gładko , wszystko robi się jak ja to nazywam "okrągłe" , plastyczne sekcja rytmiczna a zwłaszcza stopa brzmi masywnie bardzo blisko a mimo to nie wystaje poza " ramy" tego chyba nie można opisać , to trzeba usłyszeć ,

-------------------------------------------------------------------------

... no wlasnie. Najgorsze jest to, ze musimy polegac na slowach, a w tym wypadku jezeli ktos "barwniej" opisze dzwiek, bedzie bardziej wiarygodny? Juz widze jak A. Mickiewicz pieknie opisalby brzmienie TLA C1 :) A tak na powaznie: moglbys zapodac jakies przyklady dzwiekowe?

Pozdrawiam!

elmuz

Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Kompresory VST vs sprzętowe

Post autor: MB » wtorek 17 maja 2005, 10:43


ODPOWIEDZ