SONAR V-Vocal - bubel?

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: SONAR V-Vocal - bubel?

Post autor: spiker » piątek 14 lis 2008, 08:17

a co się dzieje po takiej operacji:

1. Ślad audio wzorcowy - track A
2. Kopia śladu audio wzorcowego track B
3. Na track B zakładamy V-vocal - tylko zakładamy - nic nie robimy
4. Na tracku B wykonujemy Bounce to Clip (ew.wykonujemy Remove V-Vocal bo "pod spodem" siedzi kopia tego klipu teoretycznie MUTED, ale nie zaszkodzi się upewnić, że jest tylko jedna wersja klipu na tym tracku
5. Na tracku B odwracamy fazę
6. Też są "śmieci"?

pytam bo jestem z dala od Sonara w tej chwili

przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

undereason
Posty: 85
Rejestracja: piątek 27 lip 2007, 00:00

Re: SONAR V-Vocal - bubel?

Post autor: undereason » piątek 14 lis 2008, 08:57

...a co się dzieje po takiej operacji:

1. Ślad audio wzorcowy - track A
2. Kopia śladu audio wzorcowego track B
3. Na track B zakładamy V-vocal - tylko zakładamy - nic nie robimy
4. Na tracku B wykonujemy Bounce to Clip (ew.wykonujemy Remove V-Vocal bo "pod spodem" siedzi kopia tego klipu teoretycznie MUTED, ale nie zaszkodzi się upewnić, że jest tylko jedna wersja klipu na tym tracku
5. Na tracku B odwracamy fazę
6. Też są "śmieci"?

pytam bo jestem z dala od Sonara w tej chwili

...
**********************
oczywiście. nie są to wyłącznie świsty i gwizdy, ale przede wszystkim pozostałości różnic dynamicznych wprowadzonych zastosowaniem v-vocal

Awatar użytkownika
Feefrock
Posty: 720
Rejestracja: sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: SONAR V-Vocal - bubel?

Post autor: Feefrock » piątek 14 lis 2008, 08:59

...a co się dzieje po takiej operacji:

1. Ślad audio wzorcowy - track A
2. Kopia śladu audio wzorcowego track B
3. Na track B zakładamy V-vocal - tylko zakładamy - nic nie robimy
4. Na tracku B wykonujemy Bounce to Clip (ew.wykonujemy Remove V-Vocal bo "pod spodem" siedzi kopia tego klipu teoretycznie MUTED, ale nie zaszkodzi się upewnić, że jest tylko jedna wersja klipu na tym tracku
5. Na tracku B odwracamy fazę
6. Też są "śmieci"?

pytam bo jestem z dala od Sonara w tej chwili

...
**********************
dokładnie tak zrobiłem i sa smieci jak mówiłem w pierwszym poście

Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: SONAR V-Vocal - bubel?

Post autor: spiker » piątek 14 lis 2008, 10:42

OK, nie żebym bronił Sonara jakoś bohatersko szczególnie i z heroicznym poświęceniem, ale prawdę powiedziawszy, nigdy sobie nie obiecywałem (nawet o tym nie myślałem), żeby klip wrzucony do V-V bez zastosowania procesu korekcji, był dokładną kopią oryginału przed V-V. Tak na zdrowy rozum nie może nim być bo w momencie wydania polecenia "create V-Vocal Clip" klip ten poddany jest procesowi detekcji (pitch, dynamic, formant..itd) a to już jest proces stratny.
Pytanie do posiadaczy Celemony Melodyne: czy podobnie jest w Melodynie? Bo może niepotrzebnie bijemy pianę. Celemony jest "najmądrzejszym" tego rodzaju urządzeniem, więc jeśli i ono robi podobnie, to nie ma sesnu wieszać psów na V-Vocal. W takim razie powieśmy psy na kazdym tego rodzaju wynalazku od Autotune, przez REA Tune, V-Vocal do Celemony...
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

undereason
Posty: 85
Rejestracja: piątek 27 lip 2007, 00:00

Re: SONAR V-Vocal - bubel?

Post autor: undereason » piątek 14 lis 2008, 11:03

W takim razie powieśmy psy na kazdym tego rodzaju wynalazku od Autotune, przez REA Tune, V-Vocal do Celemony......
**********************
po zapięciu AT jako insert na klipie w Sonarze, detekcji w trybie graficznym i renderingu pliki się prawie zupełnie znoszą (potrzebna małe przesunięcie w czasie-plik z AT trochę spóźniony)

Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: SONAR V-Vocal - bubel?

Post autor: spiker » piątek 14 lis 2008, 12:11

(potrzebna małe przesunięcie w czasie-plik z AT trochę spóźniony)...
**********************
a nie dzieje się może tak samo w Sonarze z V-V? Próbował ktoś?
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
oduck
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: SONAR V-Vocal - bubel?

Post autor: oduck » wtorek 02 gru 2008, 23:18

korzystam z VVocala dosyc intensywnie od momentu wlaczenia go do pakietu Sonara i ciezko mu cos zarzucic, co nie byloby mankamentem wszystkich tego typu ustrojstw. a pracowalem i na AT, i na melodyne rowniez. i to dosyc sporo nawet, ale ZAWSZE (podkreslam) z poszanowaniem zasady "co za duzo, to niezdrowo" oraz drugiej rownie waznej - "nic, co ludzkie, nie jest mi obce". czyt. - nie zawsze idealne dostrojenie/wyrownianie daje najlepsze efekty. i w druga strone - jak ktos falszuje bardziej niz troszeczke, to mu nawet strojenie z mikroskopem nie pomoze i najlepszy plugin wymieknie.

no ale to juz banaly.

co do meritum - lubie VVocala za zintegrowanie z hostem i bardzo sprytnie rozwiazana kwestie timingu
fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
Masters
Posty: 230
Rejestracja: piątek 14 lis 2008, 00:00

Re: SONAR V-Vocal - bubel?

Post autor: Masters » wtorek 02 gru 2008, 23:42

I dopisując do powyższego ... nic U MN IE się takiego nie dzieje jak pisze autor postu. chwalę sobie również wtykę Sonara a właściwie Rolanda ale zdecydowanie wolę CELEMONY jako oddzielny program do obróbki wokalu.

Awatar użytkownika
smiechu
Posty: 599
Rejestracja: środa 30 kwie 2008, 00:00

Re: SONAR V-Vocal - bubel?

Post autor: smiechu » środa 03 gru 2008, 10:43

Szkoda tylko ze zapetlenie fragementu z zapietym gdzies vvocalem zwieksza szanse na wysypke programu... przynajmniej tak bylo w wersji 6 i 7 sonara z patchami... moze w 8 juz cos sie poprawilo...

ODPOWIEDZ