Odzyskiwanie danych na partycji HFS/Mac OSX

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Odzyskiwanie danych na partycji HFS/Mac OSX

Post autor: Zbynia » wtorek 06 sie 2013, 16:14

Tak to pytanie do Ciebie.


Chodzi własnie o to nadpisywanie - pierwsza kopia zapasowa zawsze jest pełna a potem zaleznie od sposobu może byc pełna przyrostowa lub różnicowa


 


najszybsza jest przyrostowa i najmniej miejsca potrzebuje jednak przywracanie takowej to prawdziwa mordęga jeśli migawek było duzo


Awatar użytkownika
play-ff>>
Posty: 18
Rejestracja: piątek 22 lut 2013, 00:00

Re: Odzyskiwanie danych na partycji HFS/Mac OSX

Post autor: play-ff>> » wtorek 06 sie 2013, 17:20

Złapałem za Torx'y rozkręciłem swojego iMac'a i wyciagnąłem dysk łudząc się, że jest jeszcze szansa na cofnięcie tego "shift-delete'a" walcząc z poziomu Windowsa/DOSa. Znalazłem nawet dość interesujący program który dawał cień nadzieji... czekałem cały dzień, całą noc, mielił, odbudowywał, rekonstruował w efekcie nie wnosząc nic do sprawy. Informacyjnie zadzwoniłem do dwóch firm zajmujących się odzyskiwaniem danych. Ostatecznie zostałem sprowadzony na ziemię. Taki urok partycji UNIX'owych gdzie przy tego typu operacjach index plików przepada bezpowrotnie.


Jeśli ktoś trafi na tę informację, zaoszczędzi gromadę czasu unikając prób z masą nadmuchanych marketingowo programików, nie wertując setek postów dostępnych w sieci.


 


Dziekuję wszystkim którzy zaangażowali się w dyskusję.


perfektsound
Posty: 321
Rejestracja: wtorek 17 cze 2008, 00:00

Re: Odzyskiwanie danych na partycji HFS/Mac OSX

Post autor: perfektsound » wtorek 06 sie 2013, 20:53

...
Tak to pytanie do Ciebie.

Chodzi własnie o to nadpisywanie - pierwsza kopia zapasowa zawsze jest pełna a potem zaleznie od sposobu może byc pełna przyrostowa lub różnicowa

 

najszybsza jest przyrostowa i najmniej miejsca potrzebuje jednak przywracanie takowej to prawdziwa mordęga jeśli migawek było duzo...
 




Trzy razy stawiałem Mac Osa z klona (diagnostycznie i przy wymianie dysku), nie było żadnej mordęgi ani żadnych problemów. A jeśli jeszcze lecisz z dysku na firewire to poza pierwszym bootem, który jest nieco dłuższy, nie czujesz różnicy między klonem a oryginałem.Od którejś wersji Mac Osa instalator systemu pozwala na przenoszenie klonu dysku na inny dysk/partycję, to też jest ułatwienie.





Alternatywna muzyka elektorniczna.

Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Odzyskiwanie danych na partycji HFS/Mac OSX

Post autor: Zbynia » środa 07 sie 2013, 12:21

@perfektsound




kolego mieszasz poj ecia - klonowanie partycji to nie jest backup


przy klonowaniu po prostu robisz kopie partycji sektor w sektor(zazwyczaj)




ale to nie backup i nie przywracanie systemu z backupu - to kompletnie różne rzeczy


 


 


@play-ff>>


 


kolego podstawowa zasada - chcesz odzyskac dane to nie kombinuj z jakims syfem typu przywracanie pratycji bo sobie tylko problemów narobisz


jak podłaczyłeś do kompa trzeba było sprawdzic programem disk genius z płyty hirens boot cd (bootujesz zniej kompa i uruchamiasz mini xp a potem program disk genius


jesli to nic nie da to jest program recuva który może pomóc


akurat brak tablicy plików w niczym nie przeszkadza jesli dane nie zostały nadpisane




na firmy odzyskujace dane nie patrz bo policzą ciebie od megabajta tak że kredyt będziesz musiał wziąć


perfektsound
Posty: 321
Rejestracja: wtorek 17 cze 2008, 00:00

Re: Odzyskiwanie danych na partycji HFS/Mac OSX

Post autor: perfektsound » środa 07 sie 2013, 18:00

...
@perfektsound



kolego mieszasz poj ecia - klonowanie partycji to nie jest backup

przy klonowaniu po prostu robisz kopie partycji sektor w sektor(zazwyczaj)



ale to nie backup i nie przywracanie systemu z backupu - to kompletnie różne rzeczy

 
Co Ty powiesz? :P Teorie swoja, a życie swoje. To Ci wytłumaczę, może Ci się przyda na przyszłośc: w SuperDuperze robisz za pierwszym razem klon dysku (i to trwa w cholerę), potem tylko w razie potrzeby nadpisywanie danych, żeby się zgadzało z dyskiem źródłowym. Możesz sobie wybrać, co klonujesz- czy cały dysk, czy tylko wybrane foldery. Potem zasada jest ta sama - program tylko pilnuje, żeby źródło i kopia były identyczne. Zatem po pierwszym razie już nie musisz klonować całości, program tylko szybciutko uaktualnia stan kopii. Możesz sobie ustalić terminarz, kiedy to ma robić, można ręcznie, co ma zrobić z komputerem po operacji itd. Napisz do twórców programu, że się nie znają, bo opcja klonowania nazywa się w programie "Backup-all" :P


http://www.shirt-pocket.com/SuperDuper/SuperDuperDescription.html


Ludzie używają też  programu Carbon Copy Cloner i sobie chwalą:


Carbon Copy Cloner: Mac Backup Software


 


Co do założyciela topiku: gdybyś odpuścił sobie strukturę plików, to możesz odzyskać dane. Polecam Disk Drill, mi ten program pomógł odzyskać prawie wszystkie pliki z padniętego pendriva.


http://www.cleverfiles.com/


Program też pozwala odzyskać dane wykasowane z kosza. Wada: masz rozpizdziaj w folderze, pliki tracą oryginalne nazwy (np. zamiast "estrada.doc" masz "file0054737.doc"), czas kreacji itd. Ale jest odzyskana zawartość.

Alternatywna muzyka elektorniczna.

ODPOWIEDZ