Strona 1 z 1
Re: Głos robota
: piątek 14 lut 2003, 21:52
autor: misiek
A dlaczego musi być legalnie , będzie ktoś to sprawdzał
Re: Głos robota
: piątek 14 lut 2003, 22:52
autor: franiu
hehehehehehehe
co to za animozje dziecięce?
"robota" można by zrobić jakimś vocoderem na przykład
takim niezłym dziwactwem jest ORANGE VOCODER
kosztuje coś chyba, radzę sprawdzić netowo jak wyglada sprawa
z tańszych, wręcz darmowych sposobów polecam załozyć sobie klamerkę na nos, najlepiej oldskulową, taką silną, hehehe
powinno wyjść coś dramatycznie różnego od pierwowzoru, tego bez klamerki
heheh
pozdrawiam
franiu
Re: Głos robota
: piątek 14 lut 2003, 23:22
autor: misiek
Re: Głos robota
: piątek 14 lut 2003, 23:23
autor: cichydd
Wpisz vocoder. lub robotik VST w przeglądarce google i na pewno znajdziesz parę darmowych wokoderów. A jeśli chcesz popróbować zakazanych owoców to niezły vocoder jaes w pakiecie AKAI profesional VST plugins. Potestować zawsze warto - jak ci sie spodoba to sprzedasz samochód i sobie kupisz.
Re: Głos robota
: piątek 14 lut 2003, 23:25
autor: MB
To zależy, co dokładnie chcesz osiągnąć. Może to być np. stereotyp mowy robota w stylu "Akademia Pana Kleksa" - bardzo krótki (dzwoniący) delay, lub widmo mowy nałożone na stałą częstotliwość nośnej w wokoderze (dla uzyskania stałej intonacji). Oba efekty uzyskasz np. za pomocą darmowego edytora Audacity i wtyczek VST, choćby z pakietu Maxim Digital Audio (mda-vst), gdzie znajdziesz i delay i vocoder.
Innym, bliższym prawdzie sposobem jest synteza mowy. Przykładowy syntezator (darmowy) znajdziesz na stronie AnalogX
Re: Głos robota
: sobota 15 lut 2003, 00:17
autor: franiu
......To zależy, co dokładnie chcesz osiągnąć...
**********************
To ma być głos
robota czy raczej komputera ...z roku 2700. (takie mam wskazówki :) , a nigdy tego nie wykonywałem tego typu obróbki).
...
**********************
dobre, hehehe, z 2700?
w takim razie popróbuj z jakąs futurystyczną klamerką
no myślę że roboty w 2700 będą gadać jak ludzie, albo lepiej, zero tych smiesznych dźwięków jakie chcesz osiągnąć, taki postęp będzie (już jest w sumie, nie?) więc moze nagraj głos dobrego lektora przez super mikrofon?
a mozę w 1700 już tylko będą komunikować sie te roboty jakoś radiowo...przecież transmisja danych viapowietrze jest słabo wydajna, hehehe, no i ludzi pewnie nie będzie już do słuchania głosu robota, po tych wojnach koreańsko-chińsko-japońsko-rusko-USAńskich
hehehehe
franiu
Re: Głos robota
: sobota 15 lut 2003, 01:32
autor: franiu
a mozę w 1700
**********************
w 2700, hehehe
poprawiam omsknięcie palucha
jezu, to za 700lat, ojej
franiu
Re: Głos robota
: niedziela 16 lut 2003, 01:04
autor: Dobmatt
Moze w koncu cos konstruktywnego ... Jesli to ma byc A.D. 2700, to pomyslalbym o glosie lektorki z intonacja informatora o odjezdzie pociagu z peronu, i dodalbym tylko odrobine metalicznosci poprzez bardzo krotki chorus - w dowolnym edytorze audio. Mozna to troche EQ, zdejmujac nieco dolu. Ten pomysl dziala skutecznie od dekad w niekonczacym sie serialu Star Trek/Voyager.
MD.
Re: Głos robota
: poniedziałek 03 mar 2003, 00:51
autor: franiu
............To zależy, co dokładnie chcesz osiągnąć...
**********************
To ma być głos
robota czy raczej komputera ...z roku 2700. (takie mam wskazówki :) , a nigdy tego nie wykonywałem tego typu obróbki).
...
**********************
dobre, hehehe, z 2700?
w takim razie popróbuj z jakąs futurystyczną klamerką
no myślę że roboty w 2700 będą gadać jak ludzie, albo lepiej, zero tych smiesznych dźwięków jakie chcesz osiągnąć, taki postęp będzie (już jest w sumie, nie?) więc moze nagraj głos dobrego lektora przez super mikrofon?
a mozę w 1700 już tylko będą komunikować sie te roboty jakoś radiowo...przecież transmisja danych viapowietrze jest słabo wydajna, hehehe, no i ludzi pewnie nie będzie już do słuchania głosu robota, po tych wojnach koreańsko-chińsko-japońsko-rusko-USAńskich
hehehehe
franiu

...
**********************
FRANIU JESTEŚ GENIUSZEM, COŻ ZA WYWODY MYŚLOWE! Cała sala pęka ze śmiechu.
Zalecenie - jezeli nie znasz odpowiedzi na jakies pytanie to poprostu się nie udzielaj, zaśmiecasz forum. To samo tyczy się naszego kochanego forumowgo miśka.
Ach Boże co za kraj.
...
**********************
zaraz geniuszem, po prostu leje ze smiesznego pytania
a zalecenia sobie dawaj kolegom w piaskownicy, depresyjnie smutny kolego, przecież mozna sie czasami uśmiechnąć?
a odpowiedzi znam, czytaj uważniej
pozdrawiam serdecznie
franiu