Forum Magazynu Estrada i Studio

Jak najkrocej: nowy laptop VAIO (szybki i wypasiony) z Windows 7 Home Premium, na dysku glownym osobny folder z 50GB kolekcja plikow w formacie WAV i drugi osobny folder z podobna kolekcja MP3. Oprogramowanie do pracy z audio: Sound Forge 10, Acid Pro 7, Vegas 10, Traktor Pro. Windows Search (m.in. indeksowanie plikow) jest wyeliminowane.  Problem: dialog Open z obszaru Sound Forge i eksploracja foldera z WAV powoduje natychmiastowy skok obciazenia CPU do 75-100% i zamrozenie aplikacji. Podobne zjawisko wystepuje po uruchomieniu Windows Explorer i otwarciu zakladki z WAV. W pierwszym przypadku awaryjne zamkniecie Sound Forge eliminuje obciazenie procesora, w drugim nie - Explorer mozna zamknac, ale Task Manager wyraznie pokazuje, ze aplikacja ta nadal obciaza CPU na 75%. Trzeba zrobic re-start maszyny albo brutalnie zabic explorer.exe w Task Manager... To zjawisko nie wystepuje w przypadku obslugi plikow MP3. Ciekawostka: rowniez pliki WAV bez wklejonych tzw. megadata (informacji towarzyszacych) nie sprawiaja problemu.

Probowalem juz dziesiatki sztuczek, wlacznie z wylaczeniem wszystkich nie-mikrosoftowych serwisow i zbednych aplikacji, i wciaz to samo. Macie jakies pomysly-domysly, drodzy forumowicze? 

Ja bym poprostu napisał dwa takie same emaile opisujące problem i wysłał do tech support Sound Forge a drugi do Vaio.

...I trzeci do microsoftu, bo może to też być jakiś problem z odczytywaniem metadanych przez system.... 
Jeżeli komputer ma zainstalowaną wersię OEM Windowsa to Microssoft nie ponosi odpowiedzialnosci za wszelkiego rodzaju usterki. Odpowiedzialnosc spływa na producenta Laptopa.

Miałem to samo i przez rok szukałem rozwiazania. Instalowałem różne łatki i inne pierdoły. Musiałem usuwać pliki z poziomu linuxa bo inaczej się nie dało. Rozwiązaniem okazało się odznaczenie opcji Save slice markers podczas exportu plików wav w FL Studio. Pliki które zawierają te "markery" powodują zwieszenie explolera.  Po odznaczeniu tej opcji znikły wszystkie problemy.

...
Miałem to samo i przez rok szukałem rozwiazania. Instalowałem różne łatki i inne pierdoły. Musiałem usuwać pliki z poziomu linuxa bo inaczej się nie dało. Rozwiązaniem okazało się odznaczenie opcji Save slice markers podczas exportu plików wav w FL Studio. Pliki które zawierają te "markery" powodują zwieszenie explolera.  Po odznaczeniu tej opcji znikły wszystkie problemy. ... 

Zatem trzeba jakoś system oduczyć czytania markerów. Nie wiem jak w win7, ale w xp była bodajże w 'opcjach folderów' możliwość ustawienia jak system będzie traktował poszczególne typy plików, jakim programem otwierał itd. Może tam można sprawić żeby pliki z rozszerzeniem .wav traktował jako nieznane, więc nie zastanawiał się na jakąkolwiek ich 'interpretacją'? Wiem, prostackie rozwiązanie, ale a nuż zadziała? 

Tego też próbowałem, zmieniałem ustawienia foldera aby nie czytał plików, ale wystarczyło tylko na niego najechać lub go otworzyć obojętnie jakim programem to albo zawieszał się program albo explorer

Miej na uwadze że folder po otwarciu od razu się zawiesza. Kiedy próbujesz go usunąć nie wchodząc do niego to również się zawiesza.

Tzn mam na myśli explorer się zawiesz.

Napisałem że instalowałem wszystkie możliwe łatki. Ta łątka dotyczy uszkodzonych a my nie piszemy o uszkodzonych plikach.

...ale to też instalowałem i nic nie dało.