UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Awatar użytkownika
lukashhh1
Posty: 363
Rejestracja: środa 02 sty 2008, 00:00
Lokalizacja: Otwock

UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: lukashhh1 » piątek 25 lut 2011, 08:31

Witam.


 


Tak sie zastanawiam, czy ktos z Was używa UBUNTU zamiast Windowsa XP/VISTA/7 czy nawet zamiast OSX-a?


Czy ten system operacyjny nadaje się, aby uruchomic na nim jakis sekwencer?


Słyszałem, że Ardour na tym chodzi.


Czy ktos pracuje na UBUNTU?


Pozdrawiam


[addsig]
Produkcja muzyczna: Progressive House,Progressive Trance, Chillout. MAC MINI i5 16GB 256GB
FOCUSRITE SCARLETT18i20 2nd Gen, 2x JBL LSR305, ALESIS Q49, KORG NANOCONTROL, SM PRO NANOPATCH 2, SINN7 DAS MIC, NOVATION MININOVA.

Awatar użytkownika
mr.X
Posty: 390
Rejestracja: wtorek 11 kwie 2006, 00:00

Re: UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: mr.X » piątek 25 lut 2011, 10:06

Ubuntu to świetny system i takiego używam do wszystkiego poza produkcja muzyki. Próbowalem  też kiedyś ubuntu studio które działało super ,ale mnie denerwowało to uruchamianie Jack-a jako pośrednika. Teraz używam Abletona na pozbawionej modułów internetu i łączności viście 64 bit /vlite/ i ten zestaw działa bezproblemowo .


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: DJOZD » piątek 25 lut 2011, 10:34

Niestety, linux obojętnie w jakiej postaci to bardzo kiepska alternatywa dla Win czy OSX. Nie mozna wzasadzie porownywac tych platform chociażby ze wgledu na wsparcie oprogramowania. Nie nadaje sie do prawdziwiej zawodowej pracy w branzy audio.  No moze poza hobby.


Awatar użytkownika
csdis
Posty: 263
Rejestracja: środa 18 sty 2006, 00:00

Re: UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: csdis » piątek 25 lut 2011, 10:40

Nie nadaje sie do prawdziwiej zawodowej pracy w branzy audio.  No moze poza hobby....
*******************************************************************************
Dlaczego tak uważasz???

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: DJOZD » piątek 25 lut 2011, 10:50

...Nie nadaje sie do prawdziwiej zawodowej pracy w branzy audio.  No moze poza hobby....
*******************************************************************************
Dlaczego tak uważasz???...
 


 


Ponieważ ja jako osoba siedząca w temacie jakis dluższy juz czas wiem jakie wyzwania czekają mnie codzien w pracy studyjnej z muzyką, we współpracy z wieloma muzykami pracujacymi na roznych platformach, szybkiego radzenia sobie z wieloma trudnosciami. I wiem jak bardzo liczy sie komroft i szybkosc pracy na sprawdzonych przez setki tysiecy uzytkwonikow systemach i oprogramowaniu.  Niezdatnosc tego systemu jest raczej powiązana z brakiem wsparcia swiata pro software a nie jego potencjalnych mozliwosci.  Windows i OSX to standardy ktore dzałają w branży pro, i sprawdza sie to doskonale w praktyce od wielu wielu lat. Trzeba rozróżnic prace hobbystyzną od pracy zarobkowej jako profesjonalsta. Branża jest trudna i skomlplikowana, trzeba dzialac szybko i sprawnie. Linux to tylko bylby problem. 


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: DJOZD » piątek 25 lut 2011, 10:53

ALe nie oznacza to ze kolega ne mzoe sie pobawić w muzyka na tym systemie. Ale niech nie spodziewa sie ze bedzie mogl pracowac na tym jak na Windows i czy Mac. Problemy zaczną się juz na etapie odpowiednich steroników do interfejsu audio. A potem koljene kwestie, wtyczek VST itp.


Janusz_M
Posty: 340
Rejestracja: czwartek 08 sty 2009, 00:00

Re: UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: Janusz_M » piątek 25 lut 2011, 11:11

...
Witam.

 

Tak sie zastanawiam, czy ktos z Was używa UBUNTU zamiast Windowsa XP/VISTA/7 czy nawet zamiast OSX-a?

Czy ten system operacyjny nadaje się, aby uruchomic na nim jakis sekwencer?

Słyszałem, że Ardour na tym chodzi.

Czy ktos pracuje na UBUNTU?

Pozdrawiam ...
 


Jest kilka natywnych programów, które wydają się dość zaawansowane: Rosegarden, Ardour, LMMS czy komercyjny Energy XT2. Są też streowniki do różnych urządzeń i w razie czego można stosować różne sztuczki więc alternatywa jest. Gorzej, że ta alternatywa nie stanowi praktycznie żadnej konkurencji. Sterowniki bywają problematyczne, a funkcjonalność i ilość oprogramowania jest wiele lat za tym co oferuje MS i Apple (nawet jeśli weźmiemy pod uwagę tylko darmowe programy). Jeśli jesteś użytkownikiem linuksa i zajmujesz się muzyką hobbystycznie to luz - jest na czym pracować i można robić fajne rzeczy (nawet czytałem o komercyjnym studiu ze stanowiskiem linuksowym obok "tradycyjnego"), w przeciwnym wypadku nie widzę sensu.


Pozdrawiam
Janusz


Awatar użytkownika
Akton
Posty: 710
Rejestracja: piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: Akton » piątek 25 lut 2011, 11:23



Tak sie zastanawiam, czy ktos z Was używa UBUNTU zamiast Windowsa XP/VISTA/7 czy nawet zamiast OSX-a?

Czy ten system operacyjny nadaje się, aby uruchomic na nim jakis sekwencer?

No właśnie - po co na siłę wyważać otwarte na oścież drzwi? :) Koledzy maja absolutną rację.

NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
irok84
Posty: 147
Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:00

Re: UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: irok84 » piątek 25 lut 2011, 12:18

 


Pracuję na linuksie od lat. Na ardourze uczyłem sie miksu i nagrywałem na nim dośc długo, to na prawdę dobry DAW z intuicyjną edycją ścieżek. 

Przez jakiś czas używałem także reapera pod linuksem (przez wine) - taka ciekawostka, że jak go odpaliłem pod fluxboxem, czyli w środowisku bez zbędnych bajerów to wydajność była lepsza niż pod windowsem.

Jednak zostałem zmuszony do przejścia na Win (w sumię, żałuję że wtedy nie kupiłem Maca). Dlaczego? Problem ze zgodnością wtyczek. Pod linuksem (przez wine) działa naprawdę dużo wtyczek VST, ale często się zdarzało, że nie działa jakaś jedna, konkretna, a akurat tej potrzebowałem. Odpuściłem linuksa w dziedzinie muzyki, bo marnowałem czas na walkę z uruchomieniem wtyczek, zamiast poświęcać go muzyce. Linuksa używam w pracy i jestem z niego bardzo zadowolony, ale do muzyki wolałem przesiadkę na windows. Panowie od ardoura wykonują naprawdę dobrą robotę, ale trzeba będzie jeszcze poczekać, zanim można będzie "normalnie" pracować nad muzyką pod linuksem. 

Innym problemem jest w wielu przypadkach brak prawidłowej obsługi urządzeń zewnętrznych, albo niepełna obsługa.


Pracuję na linuksie od lat. Na ardourze uczyłem sie miksu i nagrywałem na nim dośc długo, to na prawdę dobry DAW z intuicyjną edycją ścieżek. 


Przez jakiś czas używałem także reapera pod linuksem (przez wine) - taka ciekawostka, że jak go odpaliłem pod fluxboxem, czyli w środowisku bez zbędnych bajerów to wydajność była lepsza niż pod windowsem.


 


Jednak zostałem zmuszony do przejścia na Win (w sumię, żałuję że wtedy nie kupiłem Maca). Dlaczego? Problem ze zgodnością wtyczek. Pod linuksem (przez wine) działa naprawdę dużo wtyczek VST, ale często się zdarzało, że nie działa jakaś jedna, konkretna, a akurat tej potrzebowałem. Odpuściłem linuksa w dziedzinie muzyki, bo marnowałem czas na walkę z uruchomieniem wtyczek, zamiast poświęcać go muzyce. Linuksa używam w pracy i jestem z niego bardzo zadowolony, ale do muzyki wolałem przesiadkę na windows. Panowie od ardoura wykonują naprawdę dobrą robotę, ale trzeba będzie jeszcze poczekać, zanim można będzie "normalnie" pracować nad muzyką pod linuksem. 


 


Innym problemem jest w wielu przypadkach brak prawidłowej obsługi urządzeń zewnętrznych, albo niepełna obsługa.




 


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: UBUNTU Studio 10.10 i ARDOUR - dobra alternatywa?

Post autor: DJOZD » piątek 25 lut 2011, 12:43

...
 
Przez jakiś czas używałem także reapera pod linuksem (przez wine) - taka ciekawostka, że jak go odpaliłem pod fluxboxem, czyli w środowisku bez zbędnych bajerów to wydajność była lepsza niż pod windowsem.


 ...
 


 


Z pewnoscią moze tak byc ze Linux jest bardziej friendly pod wzgledem zuzycia zasobow mocy komputera. Ale mysle ze w dobie tak potężnych komputerow takie roznice zacierają się.  Jezeli mamy sprzet, przykladowo z 8GB lub wiecej ramu i Win7 64, praktycznie wszytskie aplikacje i system pracują na pamieci RAM, i naprawde szybkosc reakcji systemu czy ogolna praca jest naprawde zadziwiająco komfortowa. Blyskawicza praca i reakcja aplikacji. Dlatego ze większosc jesy buforowana w paieci RAM i do niej sie system odwoluje a nie do dysku. Powoli zacznie odchodzi do lamusa obciązenie systemu. Z mojego punktu widzenia mając nowoczesną platforme z 4 rdzeniami i sporo RAMU nie czuc zadnego obciązenia systemu. Poporstu blyskawica, nie tak jak jeszcze 3 lata temu.


Co innego oczywiscie optymalizacja aplikacji i szybkosc karkulacji.  


ODPOWIEDZ