Sensowne oprogramowanie na Ipada
Sensowne oprogramowanie na Ipada
Garageband ma sens raczej jako program notacyjny, w nim niewiele można zrobić, praktycznie zerowa edycja instrumentów (a raczej kilkunastu presetów na krzyż) i audio, dosyć karkołomna edycja midi. Program dobry do popykania na jakąś plażę pod browarek, ale w sumie nic więcej.
Plus stawiam..aplikacji bleep!box. Z założenia asceza, nie do końca wygodna obsługa, ale możliwości kreacji brzmienia baaardzo fajna :)
Na temat Animoogów i TouchAble sie nie będę wypowiadał, chociaż fajność tego pierwszego już z samych demo bije po gałach, a to drugie.. cóż jest na razie jedyną poważną znaną mi aplikacją pod Abletona.
Re: Sensowne oprogramowanie na Ipada
Świetny jest tez korg ims20, ielectribe, posiadam i mogę polecić.
Yamaha synth & dr Pad i akai synthstation tez całkiem przyjemne.
Pozdrawiam
Roland Fantom G8,
Roland VariOS,
Alesis QS-R + pcmcia eurodance/classical
Re: Sensowne oprogramowanie na Ipada
Ponieważ gram na żywo do filmów to użądzenie jako wyzwalacz efektów jest wręcz rewelacyjne.
Jest też sampler z brzmieniami SAMPLETANK kosztuje niewiele a brzmi doskonale, do tego caly czas będą dorabiane kolejne biblioteki
...
Re: Sensowne oprogramowanie na Ipada
Garageband ma sens raczej jako program notacyjny, w nim niewiele można zrobić, praktycznie zerowa edycja instrumentów [...]
Z ciekawych modularnych zabawek można wspomnieć o Tabletop.
Z edytorów wielośladowych audio oczywiście Auria.
Re: Sensowne oprogramowanie na Ipada
Re: Sensowne oprogramowanie na Ipada
U mnie zajawka iPadem odżyła za sprawą wspomnianego intua Beatmaker wersja 2.3, która wprowadziła streaming sampli z dysku - zarówno w ścieżkach audio jak i w samplerze. Druga sprawa to MIDIbridge, który pełni u mnie rolę głównego routera MIDI, bo do iPada podłączyłem kilka interfejsów MIDI i nie dość, że dowolnie routuje sygnał do opisanych własnymi labelami portów MIDI, to jeszcze program ten nie ma problemów z ładowaniem stworzonej konfiguracji: wystarczy włożyć kabelek USB i gdy porty pojawią się w systemie od razu są skonfigurowane tak jak je zostawiłem wcześniej w MIDIbridge (co za przeciwieństwo linuxowych Jacków i innych wynalazków, które można konfigurować do śmierci, a one po restarcie pięknie inicjalizują się i abarot od nowa ustawiaj to człowieku). Ostatnia sprawa to lemur, który dzięki skryptom daje możliwość zrobienia procesora sygnału MIDI, oprócz sterownika MIDI. A na koniec mój ulubiony Ampkit+ do reampingu.
Sunrizer tak! Jest świetny jak na iPada.
Re: Sensowne oprogramowanie na Ipada
...Po dłuższym użytkowaniu iPada w kontekście muzycznym dochodzę do wniosku, że nie jestem wielkim fanem zastępowania nim komputera w zadaniach wymagających sporo mocy obliczeniowej i naprawdę dużej przestrzeni ekranu.
To dla mnie było oczywiste, zanim dostałem iPada :)
Re: Sensowne oprogramowanie na Ipada
...
(...)(co za przeciwieństwo linuxowych Jacków i innych wynalazków, które można konfigurować do śmierci, a one po restarcie pięknie inicjalizują się i abarot od nowa ustawiaj to człowieku)(...)
//
OT
przy następnym zderzeniu z linuksami i Jack-iem zainteresuj się projektem ladish...
[addsig]
Gasiu
-
- Posty: 321
- Rejestracja: wtorek 17 cze 2008, 00:00
Re: Sensowne oprogramowanie na Ipada
U mnie na iPadzie Intua Beatmaker pozwolił pożegnać laptopa na scenie. Używam go do streamowania podkładów audio (np. nagrane partie bębnów) i równoległego wysyłania ścieżek midi do syntezatorów (np. do Virusa TI). To wszystko jako podkłady do wizualizacji na dużym ekranie.
Od wersji 2.3 Beatmaker ma bardzo wygodną opcję zmiany rozdzielczości siatki sekwencera.
Program super.