LMMS

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
clavia
Posty: 7
Rejestracja: środa 22 kwie 2020, 00:30

LMMS

Post autor: clavia » środa 22 kwie 2020, 00:54

Witam! Posiadam laptop Lenovo ThinkPad T410 I% M520 4GB Windows 10 64bit karta dźwiękowa conexant 20585 smartaudio hd, klawisze Casio ctk-611, interfejs midi ESI MIDIMATE EX
1 Ostatnio zaczęłam tworzyć muzykę w LMMS. Wklepywałam myszką do piano roll i było ok. Postanowiłam wgrywać do piano rolla za pomocą Casio i tu pojawiły się problemy:
- często dźwięk charczy nawet na wbudowanych vst.
- odtwarzam swoje nagranie w piano roll i gra jest jakby momentami nierytmiczna/pogubiona (jakbym to nie ja grała) dla przykładu nagrałam fragment Eqiunoxe 5 Jarre'a i w pewnych momentach zamiast dwudźwięków słyszę pojedyncze grane po kolei czyli np. zamiast dwudźwieku hd słyszę dźwięk h i zagrany po nim d. Tak samo jakbym zagrała perfekcyjnie tryl w utworze dla Elizy i tak w piano roll będzie odbiegał od oryginału. Nagrałam dziś improwizacje i się słuchać nie dało, gdyż niektóre dźwięki były poprzesuwane/w innym rytmie niż ja grałam.

Proszę o pomoc i z góry za nią dziękuję.

clavia
Posty: 7
Rejestracja: środa 22 kwie 2020, 00:30

Re: LMMS

Post autor: clavia » środa 22 kwie 2020, 23:35

Już nie aktualne. Pobrałam Cakewalk i nie ma problemu. Potężny DAW polecam!

hinson
Posty: 9
Rejestracja: czwartek 31 paź 2019, 21:10

Re: LMMS

Post autor: hinson » piątek 01 maja 2020, 22:21

I dobrze ze zmienilas. LMMS to taka zwykla nieudolna podroba FL Studio ktora do niczego sie nie nadaje. Sam kiedy zaczynalem z muzyka siedzialem na nim dwa miesiace i przesledzilem rozne poradniki w Youtube zeby ogarnac ten DAW.
Okazalo sie ze najwieksze problemy tez mialem z dzwiekiem. Po jakims czasie stwierdzilem ze cos jest nie tak z dzwiekiem w niektorych wtyczkach VST, ktore jakos dziwnie mi brzmialy.
Postanowilem sciagnac demo FL Studio i porownac jakosc dzwieku tych wtyczek i okazalo sie ze w FL brzmia normalnie a w LMMS znacznie gorzej. To znaczy nie ze wszystkie VST brzmialy fatalnie ale wiekszosc tych ktore byla dla mnie wazna zauwazalnie miala gorsza jakosc dzwieku. Wtedy powiedzialem ze nie ma sensu siedziec na LMMS i zakupilem FL Studio w wersji Producer Edition ktora nie jest tak droga a liftime update mnie jeszcze bardziej przekonal do kupna.

No coz chcialem za darmo zaczac przygode z muzyka a LMMS wydawal mi sie odpowiedni, zwlaszcza ze mam na laptopie Ubuntu , wiec moglem wtedy pracowac z jednym DAW na dwoch systemach. No ale nie do konca to wyszlo.
Na Linuxa zamiast LMMS polecam Ardour, ktory bije tego crapa na glowe, poniewaz obsluguje natywne linuksowe wtyczki LV2 a w LMMS trzeba kombinowac zeby je zaczal obslugiwac.

ODPOWIEDZ