Strona 1 z 2
Linux w audio, a sprzęt...
: sobota 05 lut 2005, 17:06
autor: Zasil
Witam,
Składam właśnie komputer do zastosowań audio. Zastanawiam się nad systemem Linux (Agnula) i mam zamiar kupić kartę E-MU 0404.
Macie może jakieś doświadczenia z pracy z audio pod linuxem??
Czy znajdę do tego sterowniki i czy to będzie razem współpracować??
Re: Linux w audio, a sprzęt...
: sobota 05 lut 2005, 17:57
autor: epiano
niestety nie ma sterowników pod Linuxa do żadnej z kart E-mu, nie ma nawet sterowników pod OS-X.
Być może jeśli programiści Creative wyrażą chęć współpracy, to jakiś Linuxowy magik napisze sterowniki, tak jak było z Sound Blasterami.
Na razie jednak planowanie pracy na tym sprzęcie pod Linuxem wydaje się być naiwnym optymizmem.
Jeśli chodzi Ci o jakość to spróbuj Waveterminala 192X, albo:
http://www.alsa-project.org/alsa-doc/index.php?vendor=All
pozdrawiawiam usłużnie,
P.S.
pracowałeś już w audio na Linuxie ? jakie wrażenia ?
Re: Linux w audio, a sprzęt...
: sobota 05 lut 2005, 19:30
autor: ars
...niestety nie ma sterowników pod Linuxa do żadnej z kart E-mu, nie ma nawet sterowników pod OS-X.
Być może jeśli programiści Creative wyrażą chęć współpracy, to jakiś Linuxowy magik napisze sterowniki, tak jak było z Sound Blasterami.
Na razie jednak planowanie pracy na tym sprzęcie pod Linuxem wydaje się być naiwnym optymizmem.
Jeśli chodzi Ci o jakość to spróbuj Waveterminala 192X, albo:
http://www.alsa-project.org/alsa-doc/index.php?vendor=All
pozdrawiawiam usłużnie,
P.S.
pracowałeś już w audio na Linuxie ? jakie wrażenia ?...
**********************
dodając trochę lekko OT.
Sam z ciekawości sprawdziłem czy moja Esi juli@ by zadziałała za pomocą alsy w linuxie. Mimo że jest w obsłudze chipset via ICE1724 ale juli@ nie chodzi, chodzą inne karty oparte na tym chipsecie, jutro będe musiał napisać na bugzille alsy z błedem jaki dostaje podczas ładowania modułu do karty, pewnie coś poradzą, no ale lekko odbiegłem od tego co miałem napisać, z tego co zauważyłem to najlepiej obsługiwane karty pro to RME.
Re: Linux w audio, a sprzęt...
: sobota 05 lut 2005, 19:33
autor: Zasil
...niestety nie ma sterowników pod Linuxa do żadnej z kart E-mu,
**********************
A do jakich kart nadających się do homerecordingu są sterowniki pod linuksa??Potrzebowałbym coś z przynajmniej czterema wejściami za 500-600 zł.
Oprócz linuxa będę miał oczywiście windowsa. Moje zainteresowanie Linuxem wynika z serii artykułów w EiS oraz tego, że używam go na codzień do innych rzeczy.
Re: Linux w audio, a sprzęt...
: sobota 05 lut 2005, 20:07
autor: ZomZom
A do jakich kart nadających się do homerecordingu są sterowniki pod linuksa??Potrzebowałbym coś z przynajmniej czterema wejściami za 500-600 zł.
**********************
M-audio Delta 44 chwali się że chodzi pod Linuxem, ale musiałbyś:
primo: dołożyć 150 zet
secundo: upewnić się jak to chodzenie wygląda
Re: Linux w audio, a sprzęt...
: niedziela 06 lut 2005, 03:31
autor: Zbynia
hmmm..tez sie zastanawiałem nad linuksem...
tylko tak naprawdę czy sa naprawdę zajebiste programy na ten system?bo co dojrzałem to odbiega bardzo od przyjetych kryteriów.....
wiec gdzie sens?
legalnosc?kosztem wygody i mozliwosci?to juz leiej zaplacic......
Re: Linux w audio, a sprzęt...
: niedziela 06 lut 2005, 10:59
autor: Damianin
M-audio Audiophile działa pod Linuxem bez większych problemów, Delta 44 także powinna. W Mandrake 10 miałem problemy z uruchomieniem karty w systemie - była wykrywana ale niestety komponenty (pakiety) do jej obsługi nie chciały się do końca zainstalować ale wiem, że się udaje to bezproblemowo czyli mogła to być wina wypalonych płyt. W Mandrake 10.1 karta ruszyła bezproblemowo.
jeśli chcesz się upewnić odnośnie obsługi kart audio w Linuxie, to spis tych obsługiwanych znajdziesz pod adresem
http://www.alsa-project.org/alsa-doc/
Re: Linux w audio, a sprzęt...
: niedziela 06 lut 2005, 11:09
autor: Damianin
tylko tak naprawdę czy sa naprawdę zajebiste programy na ten system?bo co dojrzałem to odbiega bardzo od przyjetych kryteriów.....
**********************
Zaczynając pracę w Linuksie trzeba sobie uzmysłowić przede wszystkim, że to nie Windows (co daje się odczuć na każdym prawie kroku). Chyba trudno Ci się z tym pogodzić i przyzwyczajenie do windy wygrywa. Po drugie, Linuks to system, w którym większość oprogramowania jest udostępniana bezpłatnie. Porównaj sobie darmowe programy z Windy i oprogramowanie z Linuxa pod względem funkcjonalności. Fakt, że w Windowsie np. instalacja oprogramowania jest o wiele bardziej komfortowa i sprawniejsza.
Poza tym, odnośnie informacji o sofcie, polecam artykuły w EiS o Linuxie, znajdziesz tam odpowiedzi na swoje pytania.
Re: Linux w audio, a sprzęt...
: niedziela 06 lut 2005, 16:24
autor: bullet
...tylko tak naprawdę czy sa naprawdę zajebiste programy na ten system?bo co dojrzałem to odbiega bardzo od przyjetych kryteriów.....
**********************
Zaczynając pracę w Linuksie trzeba sobie uzmysłowić przede wszystkim, że to nie Windows (co daje się odczuć na każdym prawie kroku). Chyba trudno Ci się z tym pogodzić i przyzwyczajenie do windy wygrywa. Po drugie, Linuks to system, w którym większość oprogramowania jest udostępniana bezpłatnie. Porównaj sobie darmowe programy z Windy i oprogramowanie z Linuxa pod względem funkcjonalności. Fakt, że w Windowsie np. instalacja oprogramowania jest o wiele bardziej komfortowa i sprawniejsza.
Poza tym, odnośnie informacji o sofcie, polecam artykuły w EiS o Linuxie, znajdziesz tam odpowiedzi na swoje pytania. ...
**********************
I po trzecie, interfejs graficzny w linuksie to tylko swoista nakładka na system. Udostępnia ona wykonanie jedynie ok. 1/4 (albo nawet mniej) możliwości i funkcji tego systemu. Reszta tkwi w shell'u (powłoce). A nauka tylko najważniejszych poleceń i komend trochę czasu zajmuje.
Pozdr.
Re: Linux w audio, a sprzęt...
: poniedziałek 28 lut 2005, 20:23
autor: Zasil
Zaczynając pracę w Linuksie trzeba sobie uzmysłowić przede wszystkim, że to nie Windows (co daje się odczuć na każdym prawie kroku). Chyba trudno Ci się z tym pogodzić i przyzwyczajenie do windy wygrywa.
**********************
Problem w tym, że przyzwyczajenia do Windowsa pozbyłem się już jakiś czas temu i teraz wszystko mnie drażni w tym systemie. Już od dawna używam Open Office zamiast Office, Gimpa zamiast pirackiego Photoshopa, XMMS zamiast Winampa itd... ;) Pozostała jedynie kwestia pracy z materiałem audio na poziomie takim jaki zapewnia profesjonalny (czyt: cholernie drogi) soft pod winde czy maca.
Pozdrawiam