Ableton LIVE 5 jako "normalny" sekwenser

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Awatar użytkownika
Krzyśko!
Posty: 255
Rejestracja: piątek 24 wrz 2004, 00:00

Ableton LIVE 5 jako "normalny" sekwenser

Post autor: Krzyśko! » wtorek 02 sie 2005, 13:15

Witam!

Czy na programie Ableton Live 5 można też pracować jak na "normalnym" sekwenserze?



Tzn. wstawiam pętle z Stylusa, dogrywam MIDI (jakiś bas lub co tam trzeba...), zamieniam je później na WAV, dogrywam wokal, robię prostą obróbkę audio i całość zgrywam do pliku.



Wiem, że wersja 5 ma wiele nowych funkcji zbliżająca ten program do typowych sekwenserów audio/midi. Jeśli chodzi o MIDI to zależy mi tyko na rejestracji danej partii, kwantyzacji i zgrania do Wav. Do sterowania programem służłby mi KORG microKontrol.



Czy jest taka możliwość, aby program ten służył oprócz swoich koncertowych właściwości, jako typowe wirtualne studio?

P.S. Zakładam dokupienie wtyczek w celu obróbki miksu.



Pozdrawiam!

KD

Tam sięgaj, gdzie wzrost nie sięga... :-)

Awatar użytkownika
SAKAMOTO
Posty: 75
Rejestracja: wtorek 18 cze 2002, 00:00

Re: Ableton LIVE 5 jako "normalny" sekwenser

Post autor: SAKAMOTO » wtorek 02 sie 2005, 14:52

...Witam!

Czy na programie Ableton Live 5 można też pracować jak na "normalnym" sekwenserze?



Tzn. wstawiam pętle z Stylusa, dogrywam MIDI (jakiś bas lub co tam trzeba...), zamieniam je później na WAV, dogrywam wokal, robię prostą obróbkę audio i całość zgrywam do pliku.



Wiem, że wersja 5 ma wiele nowych funkcji zbliżająca ten program do typowych sekwenserów audio/midi. Jeśli chodzi o MIDI to zależy mi tyko na rejestracji danej partii, kwantyzacji i zgrania do Wav. Do sterowania programem służłby mi KORG microKontrol.



Czy jest taka możliwość, aby program ten służył oprócz swoich koncertowych właściwości, jako typowe wirtualne studio?

P.S. Zakładam dokupienie wtyczek w celu obróbki miksu.



Pozdrawiam!

KD

...



Ableton Live 5 ma wszystko to co napisales i to co potrzebujesz.I do studia i na scene. (obsluguje vst) Odsylam na strone Ableton.com lub Audiofactory.pl



Pozdrawiam


Awatar użytkownika
alius
Posty: 364
Rejestracja: wtorek 30 mar 2004, 00:00

Re: Ableton LIVE 5 jako "normalny" sekwenser

Post autor: alius » wtorek 02 sie 2005, 14:54

Odniosę się do Live 4, gdyż takową wersję posiadam.



IMHO to zależy jedynie jak długo i na jakim sofcie pracujesz(pracowałeś?). Ot, kwestia przyzwyczajenia. Ja Abletona odkryłem niedawno i dopiero się do niego przekonuję. Z czasem odkryłem jego ogromne możliwości na scenie, acz raczej ciężko by mi było używać go jako standardowego DAW w studio.

Na scenie potrzebuję gotowego "szkieletu" wraz z paroma otwartymi wtyczkami, które pozwalają mi ingerować w jego brzmienie, a co z tym idzie - improwizować. Nie potrzebuję przekopywać się przez opcje i zastanawiać się "co?" i "jak?". To co potrzebne (mozolnie) ustawiam przed występem. Tak więc moja średnia znajomość Abletona nie jest tu przeszkodą.

Natomiast w studio wolę mieć pod ręką narzędzie któro nie będzie mi przeszkadzało absolutnie w niczym. Po prostu nie mam czasu i chęci na uczenie się programu w trakcie tworzenia jakiegoś projektu. Wolę używać sprawdzonego softu.

Reasumując, moim zdaniem, jeśli masz już opykany jakiś soft do perfekcji, nie ma sensu się uczyć nowego. Jeśli chcesz się dopiero na coś zdecydować to Ableton w niczym Ci nie powinien podcinać skrzydeł. Postawione mu przez Ciebie wymagania spełni bez najmniejszego problemu. A z tego co mi znajomy mówił to i z Twoim Korgiem ładnie sobie gada.

Shouts!


Awatar użytkownika
Krzyśko!
Posty: 255
Rejestracja: piątek 24 wrz 2004, 00:00

Re: Ableton LIVE 5 jako "normalny" sekwenser

Post autor: Krzyśko! » środa 03 sie 2005, 15:11

...Odniosę się do Live 4, gdyż takową wersję posiadam.



IMHO to zależy jedynie jak długo i na jakim sofcie pracujesz(pracowałeś?). Ot, kwestia przyzwyczajenia. Ja Abletona odkryłem niedawno i dopiero się do niego przekonuję. Z czasem odkryłem jego ogromne możliwości na scenie, acz raczej ciężko by mi było używać go jako standardowego DAW w studio.

Na scenie potrzebuję gotowego "szkieletu" wraz z paroma otwartymi wtyczkami, które pozwalają mi ingerować w jego brzmienie, a co z tym idzie - improwizować. Nie potrzebuję przekopywać się przez opcje i zastanawiać się "co?" i "jak?". To co potrzebne (mozolnie) ustawiam przed występem. Tak więc moja średnia znajomość Abletona nie jest tu przeszkodą.

Natomiast w studio wolę mieć pod ręką narzędzie któro nie będzie mi przeszkadzało absolutnie w niczym. Po prostu nie mam czasu i chęci na uczenie się programu w trakcie tworzenia jakiegoś projektu. Wolę używać sprawdzonego softu.

Reasumując, moim zdaniem, jeśli masz już opykany jakiś soft do perfekcji, nie ma sensu się uczyć nowego. Jeśli chcesz się dopiero na coś zdecydować to Ableton w niczym Ci nie powinien podcinać skrzydeł. Postawione mu przez Ciebie wymagania spełni bez najmniejszego problemu. A z tego co mi znajomy mówił to i z Twoim Korgiem ładnie sobie gada.

Shouts!

...

**********************

No to świetnie! A jak oceniacie jakość plug-inów (reverb, compresor itd...? Do finalnej obróbki miksu i tak pewnie trzeba się podeprzeć PSP liub innymi, albo najlepiej innym softem. Czy obróbka audio jest w miarę rozbudowana? Może się równać z SX3?
Tam sięgaj, gdzie wzrost nie sięga... :-)

ODPOWIEDZ