Witam!
To bylo 17 lat czekania dla fanow Guns N' Roses. W koncu jest i jest jakie jest. Chcialem Was zapytac niekoniecznie o to czy album Wam sie podoba czy nie. Nie robie tu sondy, ktory utwor najbardziej przypadl Wam do gustu. Pytam co sadzicie o ChiDem jezeli chodzi o aspekt produkcji i miksu albumu. Wzbudza to wszystko sporo kontrowersji. Dla jednych utowry sa przeladowane, dla innych bezduszne, ale ktos zauwazyl, ze przy takiej ilosci dzwiekow, producent poradzil sobie doskonale, inny, ze jest to niespotykane polaczenie starego brzmienia z nowym.
Co sadzicie?
Lighter
PS ChiDem, to album Guns N' Roses, ale juz w zupelnie innym skladzie personalnym (Axl Rose i Dizzy Reed-klawisz, pozyskali nowych muzykow, ktorzy w pewnej mierze jeszcze sie wymieniali, jak Buckethead, Ron "Bumblefoot" Thal, Richard Fortus, Chriss Pitman, Tommy Stinson). Za produkcje odpowiedzialni sa Axl Rose i Caram Costanzo. Mix: Andy Wallace. Wczesniej odbyly sie trasy koncertowe, promujace nowy sklad i nowe utwory.
Chinese Democracy (GN'R)
Re: Chinese Democracy (GN'R)
przede wszystkim pierwsze co sie rzuca, to to, ze nie ma wyscigu w dB.
material nie jest sprasowany jak nowa metallica ...
... dlatego tez IMHO przyjemniej sie go slucha (pomijajac oczywiscie aspekt czy sie podoba czy nie)
[addsig]
material nie jest sprasowany jak nowa metallica ...
... dlatego tez IMHO przyjemniej sie go slucha (pomijajac oczywiscie aspekt czy sie podoba czy nie)
[addsig]
Proszę zanotować! "odmawia wypisania spisu sprzętu studyjnego w sygnaturce"
Re: Chinese Democracy (GN'R)
...przede wszystkim pierwsze co sie rzuca, to to, ze nie ma wyscigu w dB.
material nie jest sprasowany jak nowa metallica ...
... dlatego tez IMHO przyjemniej sie go slucha (pomijajac oczywiscie aspekt czy sie podoba czy nie)
...
**********************
Wlasnie. Slyszalem juz podobny glos.
Mnie do szalu doprowadza jeden utwor "Street of dreams"(kiedys w wersji koncertowej, ktora brzmiala bardzo fajnie[nazywala sie The Blues]. Mam wrazenie jakby kazda sekcja brzmiala osobno. Jakby graly jeden utwor z roznych kontynentow. I jeszcze to plastikowe brzmienie! Poza tym w wiekszosci utworow niepotrzenie uzyte sa smyczki. Nie to ze nie lubie, nie to ze wolalbym cos bardziej surowego. Jakos dziwne sie to robi.
material nie jest sprasowany jak nowa metallica ...
... dlatego tez IMHO przyjemniej sie go slucha (pomijajac oczywiscie aspekt czy sie podoba czy nie)
...
**********************
Wlasnie. Slyszalem juz podobny glos.
Mnie do szalu doprowadza jeden utwor "Street of dreams"(kiedys w wersji koncertowej, ktora brzmiala bardzo fajnie[nazywala sie The Blues]. Mam wrazenie jakby kazda sekcja brzmiala osobno. Jakby graly jeden utwor z roznych kontynentow. I jeszcze to plastikowe brzmienie! Poza tym w wiekszosci utworow niepotrzenie uzyte sa smyczki. Nie to ze nie lubie, nie to ze wolalbym cos bardziej surowego. Jakos dziwne sie to robi.
Re: Chinese Democracy (GN'R)
sluchalem tylko tytulowego Chinese democracy... i mam dziwne wrazenie ze wokal czasami odstaje, szczegolnie w przejciach pomiedzy zwrotka a refrenem. sluchajac tego mam wrazenie ze nagle pojawia sie dodatkowy "nieskompresowany wokal" ktory ma bardzo duze wahania dynamiki... i nagle jeste glosniej, potem ciszej itd.... a ogoleni wersja radiowa jest dziwnie przycieta na koncu... i sluchajac ma sie wrazenie jakby axl niewyrobil oddechu... na wersji plytowej jest ok...
[addsig]
[addsig]
Proszę zanotować! "odmawia wypisania spisu sprzętu studyjnego w sygnaturce"