Udźwiękowienie "Popiełuszko"

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Udźwiękowienie "Popiełuszko"

Post autor: szkudlik » sobota 28 lut 2009, 23:35

Witam

któs wie gdzie ten film był udzwiękowiony (studio/osoba)?

ze muzyka nagrywana w S4 to widziałem z napisów, reszty nie udało mi sie doczytać.

A wogóle co myślicie o poziomie udzwiękowienia dialogów, efektów itd. tego obrazu?

[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
Muka
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek 07 lut 2005, 00:00

Re: Udźwiękowienie "Popiełuszko"

Post autor: Muka » sobota 28 lut 2009, 23:56

http://filmpolski.pl/fp/index.php/1220397

Jak dla mnie - ogólnie dźwięk fajny - w paru miejscach nie pasował mi pogłos, sceny w kościele bardzo wierne moim zdaniem - tzn. jeśli chodzi o atmosfery, pogłos itp.

Najgorsze moim zdaniem - sceny na samym wstępie w lesie - nie wiem czy to z setek dźwięk czy jakiś postsynchron ale jakoś głosy młodego ks. Popiełuszki i jego ojca nie bardzo mi siedziały - chyba że to tylko wrażenie?
Pracuję w studiu postprodukcji filmowej...

Awatar użytkownika
Muka
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek 07 lut 2005, 00:00

Re: Udźwiękowienie "Popiełuszko"

Post autor: Muka » niedziela 01 mar 2009, 00:00

ah miałem jeszcze dodać - w kinie(kino w arkadii w warszawie), była mega kolejka do kas - myślałem że to właśnie na ten film. Na sali było 30 osób - pewnie reszta przyszła na Czesia...
Pracuję w studiu postprodukcji filmowej...

Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Udźwiękowienie "Popiełuszko"

Post autor: grembo » niedziela 01 mar 2009, 02:49

ja bylem na pogrzebie (szczenieciem bedac jeszcze, choc atmosfere pamietam),a mlodsi mysla ze on zginał w czasie II wojny swiatowej i w sumie nie wadomo po co :(

2ms
Posty: 177
Rejestracja: poniedziałek 24 paź 2005, 00:00

Re: Udźwiękowienie "Popiełuszko"

Post autor: 2ms » niedziela 01 mar 2009, 08:50

...ja bylem na pogrzebie (szczenieciem bedac jeszcze, choc atmosfere pamietam),a mlodsi mysla ze on zginał w czasie II wojny swiatowej i w sumie nie wadomo po co :(...
**********************

smutne, też byłem...
ROLAND JP8000, YAMAHA Motif ES6, WALDORF Blofeld, OBERHEIM MC1000/76, IBM T40, BEHRINGER BCA-2000, ALESIS M1 Active mk2, Sennheiser HD265 Linear x2... http://www.myspace.com/inthetwilightbandpl

Awatar użytkownika
banan
Posty: 180
Rejestracja: sobota 29 wrz 2007, 00:00

Re: Udźwiękowienie "Popiełuszko"

Post autor: banan » niedziela 01 mar 2009, 15:08

......ja bylem na pogrzebie (szczenieciem bedac jeszcze, choc atmosfere pamietam),a mlodsi mysla ze on zginał w czasie II wojny swiatowej i w sumie nie wadomo po co :(...
**********************

Może trochę nie na temat, ale kiedy wychodziłem z kina po filmie "Katyń" usłyszałem gdzieś z wnętrza wycieczki szkolnej, którą na ten film zaciągnięto mniej więcej coś takiego: "ee no, ja myślałam że oni się uratują..."

Filmu jeszcze nie widziałem, ale jak chodzi o dźwięk to zwiastun mi nie bardzo leży - nie podoba mi się tendencja w zwiastunach filmowych, która nasila się ostatnio niemiłosiernie, dodawania głośnego basowego dudnienia za każdym razem gdzie zmienia się ujęcie, albo, co najgorsza, gdy co sekundę pojawia się inny urywek tej samej sceny, zazwyczaj zfadeowany do czarnego ekranu... doprowadza mnie to do SZAŁU.

pozdrawiam
Sprzedam Roland Juno 60 w idealnym stanie!

Awatar użytkownika
Muka
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek 07 lut 2005, 00:00

Re: Udźwiękowienie "Popiełuszko"

Post autor: Muka » niedziela 01 mar 2009, 16:49

Filmu jeszcze nie widziałem, ale jak chodzi o dźwięk to zwiastun mi nie bardzo leży - nie podoba mi się tendencja w zwiastunach filmowych, która nasila się ostatnio niemiłosiernie, dodawania głośnego basowego dudnienia za każdym razem gdzie zmienia się ujęcie, albo, co najgorsza, gdy co sekundę pojawia się inny urywek tej samej sceny, zazwyczaj zfadeowany do czarnego ekranu... doprowadza mnie to do SZAŁU.

pozdrawiam...
**********************

a najgorsze że w tym zwiastunie lektor jest tak przekompresowany że aż kłuje w uszy...
Pracuję w studiu postprodukcji filmowej...

ODPOWIEDZ