niedouczeni amatorzy muzyki

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Kalamb
Posty: 355
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: Kalamb » środa 18 mar 2009, 18:45

...Witam.
Jest coś takiego jak dysleksja ,dyskalkulia,czy ADHD,są to przypadłości u ludzi powodujące problemy w ortografii ,liczeniu ,powodujące nadpobudliwośc psychoruchową, u tych osób może byc problem z formułowaniem i poprawną budową zdań w piśmiennictwie jak i w mowie.
w 80 % ludzi z tymi przypadłościami to osoby bardzo inteligentne , 95 % tych że ludzi mają duże zdolności w różnych kierunkach.Już obecnie nauczyciele w szkołach muszą takie dzieci wyszukiwac by psycholog starał się ukierunkowac rozwój i formy dydaktyczne dla takich dzieci.
Rzadko z wypowiedzi na naszym forum można wnioskowac o prostactwie czy uchybieniach rozwojawych, jednak że się sporadycznie zdarzają.
Nie można osądzac ludzi po wygłądzie mowie czy pisowni,ja bym ocenił po zachowaniu.

Pozdro.......
**********************
Owszem zdarzają się wyjątki, ale jeśli poczytasz niedawne wątki, dojdziesz do wniosku, że [B]zachowanie[B] sporej części młodych forumowiczów zadających pytania w stylu: mam 500 zeta, chce szybko zostać światowym raperem, co kupić?, można stosownie oceniać. Zważywszy na ich arogancję i wrogość w przypadku nie otrzymania oczekiwanej przez nich odpowiedzi. O systematycznych błędach ortograficznych nie wspomnę.

Pszczoła
Posty: 183
Rejestracja: środa 26 lip 2006, 00:00

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: Pszczoła » środa 18 mar 2009, 20:21


Owszem zdarzają się wyjątki, ale jeśli poczytasz niedawne wątki, dojdziesz do wniosku, że [B]zachowanie[B] sporej części młodych forumowiczów zadających pytania w stylu: mam 500 zeta, chce szybko zostać światowym raperem, co kupić?, można stosownie oceniać. Zważywszy na ich arogancję i wrogość w przypadku nie otrzymania oczekiwanej przez nich odpowiedzi. O systematycznych błędach ortograficznych nie wspomnę. ...
**********************
Napisałem że sporadycznie się zdarzają,tylko trzeba skreślic sporadycznie a napisac coraz częściej.Oni nie mają świadomości co to za forum i z jakimi ludźmi korespondują,
A trza gnac BURAKÓW z forum to nie trzepak na podwórku
Mam 43 lat uczyłem się grać na klawiszach 11 lat obsługuję płynnie programy muzyczne. moich dwuch synów idzie w moje ślady

ascetic
Posty: 89
Rejestracja: środa 02 lut 2005, 00:00

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: ascetic » środa 18 mar 2009, 20:28

Weźcie wyluzujcie, nie ma sensu ubolewać nad ortografią na forum muzycznym!
Piszę ze znajomym przez net, wali byki, ale ma dużo do powiedzenia na temat muzy. Jego slang, orty czy inne różowe kapcie nie obchodzą mnie na tyle, by wpływały na opinię. Gorąco polecam

Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: psysutra » środa 18 mar 2009, 21:22

......Mr.X mnie bardziej wnerwia brak podstawowej wiedzy o muzyce tj. interwały, akordy. Jak zapytałem kolegę czy robi to w tonacji minorowej czy durowej to on-
......
**********************
Jak się uczysz to jesteś frajer Od tego są komputery, żeby nie trzeba było się uczyć ...
**********************
Mam nadzieję, że to był sarkazm, bo jak nie, to biorę kowalski młot i Cię szukam po IP by rozwalić Ci tego kompa, byś wreszcie się uczyć zaczął, bo nadmiar emotikon powoduje u mnie rzadką chorobę zwaną k***icą z zakrętasem...

Ortografia ortografią- nie każdy musi być mistrzem (niektórzy mają faktycznie dysleksję, ale teraz od groma osób się wykręca w ten sposób- machnie lewym papierkiem od psychologa czy Bóg wie cośtamloga czy cośtampedy i ma święty spokój), ale odnoszę wrażenie, iż spora część "internautów" ma głęboko w d. coś takiego jak netykieta.

Jednak wracając do mojej wypowiedzi- 3/4 rzeszy "mózykuf" powinno wrócić do podstawówki i skrobać Kotka na płotka w zeszyciku w pięciolinię, bo czasami mnie krew zalewa na obecny poziom, gdzie do starego kawałka dodaje się house'ową perkusję, jakieś wsiockie delaye i nieśmiertelne przejścia z HP czy LP i rzekomo się nazywa to wielkim hitem. To samo ustawicznego powielania schematów używania sampli et cetera et cetera...

Żenada panowie, żenada


Robimy krucjatę?
Stay Psychedelic People!

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty: 932
Rejestracja: piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: Caroozo » środa 18 mar 2009, 22:00


Jednak wracając do mojej wypowiedzi- 3/4 rzeszy "mózykuf" powinno wrócić do podstawówki i skrobać Kotka na płotka w zeszyciku w pięciolinię, bo czasami mnie krew zalewa na obecny poziom, gdzie do starego kawałka dodaje się house'ową perkusję, jakieś wsiockie delaye i nieśmiertelne przejścia z HP czy LP i rzekomo się nazywa to wielkim hitem. To samo ustawicznego powielania schematów używania sampli et cetera et cetera...

Żenada panowie, żenada


Robimy krucjatę? ...
**********************
Parę postów wyżej wyraziłem to w troszkę inny sposób;). Myślę że większość się zgodzi z tym. BO! Jeśli ktoś naprawdę jest amatorem a Bozia dała mu tyle że ma pewien talent, sam z siebie zacznie się interesować tematem, doczyta, dopyta, i zrobi dobrą muzykę, a nie okazuje ignorancję łupiąc te same schematy i myśląc że jest "cool";]. "Patrz, laska, jestem didżej, kręcę bity, muzę robię, joł" ;]
Też kiedyś miałem naście lat, robiliśmy z chłopakami 15 minutowe kawałki progresywne, ale przyszedł motyw że brakło wiedzy, umiejętności i doświadczenia - po to ktoś wymyślił zasady i ustalił zakres wiedzy, żeby muzyka miała ręce i nogi - i tego się trzymajmy - żeby fachowcy zajmowali się branżą;].
[addsig]

Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: matiz » środa 18 mar 2009, 22:16

nadmiar emotikon powoduje u mnie rzadką chorobę

Chciales napisac EMOTIKONÓW, prawda? Tylko tak jakos wyszlo... Normalnie to nie robisz bledow
W tym watku mozna sie czepiac

Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: psysutra » środa 18 mar 2009, 23:07

...nadmiar emotikon powoduje u mnie rzadką chorobę

Chciales napisac EMOTIKONÓW, prawda? Tylko tak jakos wyszlo... Normalnie to nie robisz bledow
W tym watku mozna sie czepiac ...
**********************
Wydaje mi się, że obie formy są poprawne

Caroozo, ja swoją krucjatę poniekąd stosuję, gdyż mam kontakt z różnymi wytwórczynkami muzyczki dansiarskiej i niektórym tłukę łopatą do głowy jak muzykę robić należy. Pod względem technicznym postęp całkiem przyzwoity.
Ale pod względem merytorycznym- aż się wyć chce
Może "zamach bombowy" na szajdanse i szajstranse?
Stay Psychedelic People!

Awatar użytkownika
AdamZ
Posty: 810
Rejestracja: sobota 30 gru 2006, 00:00

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: AdamZ » środa 18 mar 2009, 23:20


Wydaje mi się, że obie formy są poprawne
**************************************
EMOTIKONY - to jest poprawnie


Caroozo, ja swoją krucjatę poniekąd stosuję, gdyż mam kontakt z różnymi wytwórczynkami muzyczki dansiarskiej i niektórym tłukę łopatą do głowy jak muzykę robić należy ...
**********************

Żeby Tobie ktoś tej łopaty nie wyrwał i nie przyłożył
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...

Awatar użytkownika
AdamZ
Posty: 810
Rejestracja: sobota 30 gru 2006, 00:00

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: AdamZ » środa 18 mar 2009, 23:35

...Mr.X mnie bardziej wnerwia brak podstawowej wiedzy o muzyce tj. interwały, akordy. Jak zapytałem kolegę czy robi to w tonacji minorowej czy durowej to on-
......
**********************


A ja takowej wiedzy nie posiadam . Gram w akordach i tonacjach które dobrze brzmią I co wtedy ? Jestem niedouczonym gamoniem ? Akurat tutaj mamy odmienne zdanie.

Uważam, że w muzyce , pomimo nakreślonych reguł tak naprawdę ich nie ma. A może inaczej , jest mnóstwo dróg do osiągnięcia celu, brzmienia , efektu ... i tak naprawdę liczy się końcowy efekt, często wyznaczający nową modę i łamiący powszechnie uznawane zasady.

Pierwszy z brzegu przykład - Benassi i jego mega kompresja i "pompka" Okazało się , że z wady można zrobić zaletę

To trochę tak jak z sokiem pomarańczowym z kawałkami owoców
Moja teoria wygląda tak , że - trudniej uzyskać czysty sok bez "przeszkadzajek" bo wiąże się to z dłuższym procesem filtracji itd. więc dlaczego nie odwrócić kota ogonem . Po co to przesiewać ... Piszemy - 100% naturalny z przecierem owocowym robiąc z wady zaletę.

Wracając jednak do pisowni ... tutaj nie ma że boli . "Tfurcom" mówimy stop !
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...

Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: niedouczeni amatorzy muzyki

Post autor: psysutra » środa 18 mar 2009, 23:46

To trochę tak jak z sokiem pomarańczowym z kawałkami owoców
Moja teoria wygląda tak , że - trudniej uzyskać czysty sok bez "przeszkadzajek" bo wiąże się to z dłuższym procesem filtracji itd. więc dlaczego nie odwrócić kota ogonem . Po co to przesiewać ... Piszemy - 100% naturalny z przecierem owocowym robiąc z wady zaletę.
**********************
Headhunter już Cię wyłowi dla Fortuny czy Tymbarku
Stay Psychedelic People!

ODPOWIEDZ