Studio portable

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
mytnik
Posty: 1308
Rejestracja: czwartek 20 maja 2004, 00:00

Studio portable

Post autor: mytnik » wtorek 22 gru 2009, 10:39

Witam, chciałbym się z okazji świątecznego nastroju podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami.


Jakiś czas temu wysłałem w kosmos zupełnie nieprzydatny drugi system operacyjny przeznaczony tylko do dźwięku. Nieprzydatny dlatego, bo nie prowadzę żadnej działalności usługowej tylko czerpię z tego zwyczajnie przyjemność. Brak internetu i ulubionych programów nie pozwala na chwilę odskoczni podczas pracy. Jeśli zaś działamy na jednym systemnie z dostępem do netu to wszyscy wiemy jak to może zacząć "funkcjonować" po krótkim czasie. Jeżeli dodatkowo macie podobną do mojej naturę testera wszelkiej maści softu, to tym bardziej wiecie o co chodzi. Szybko zdałem sobie sprawę, że na drugi system mi się rzadko chce przełączać, a na osobny komputer w "studio" mnie nie stać. Gdzieś w międzyczasie zdążyłem przesiąsć się na Reapera i odkryłem jedną z wielu jego zalet: brak konieczności instalowania. Jeszcze wczesniej uparłem się na soft free, ponieważ jest bardzo dobry, darmowy i często pisany przez zdolnych ambitnych ludzi, którzy zanim wsiakną w jakąś korporacje zdążą naprodukować coś użytecznego. Większość z nich to pliki dll, mniejszość to exe, z których te dll'e się da wyciągnąc. Rzadko zdarza się że programy trzeba wyłacznie instalować (pomijając wielomegabajtowy chłam rzucany przez producentów najbardziej rozreklamowanych wtyczek). Zostaje w zasadzie edytor, ale to równiez nie problem: Wavosaur.


Teraz mam małą partycję, raz wrzuciłem do niej wszystko co nieinstalowalne i mam zawsze skonfigurowane i działające "studyjko". Jedynie nie mogę oszukać VW, ale doinstalowanie jednej wtyczki to nie problem, tym bardziej że używam jej i tak do końcowych miksów. Sampler? Niedrogi Samplelord tez działa bez reinstalacji.


Mi to znacznie umiliło pracę i zdecydowanie przy tej wersji zostaję! Chciałbym jeszcze doczekać czasów bardzo szybkiego pendrive na którym zmieszczę dodatkowo sample i projekty :)


Pozdrawiam

drummer

TeeR
Posty: 380
Rejestracja: wtorek 18 paź 2005, 00:00

Re: Studio portable

Post autor: TeeR » wtorek 22 gru 2009, 11:08

Ja się podzielę małym spostrzeżeniem. Kupiłem 2 m-ce temu laptopa z Windą XP, kupiłem PRO-TOOLSa M-POWERD 8. Wszystko śmigało pięknie :) Pewnego dnia pod wpływem pewnej nowej publikacji reklamowanej w nagłówku tego forum postanowiłem "podkręcić" XP. Zrobiłem wszystko dokładnie wg wskazówek autora. Jednocześnie przypomniałem sobie, że jakiś rok temu w EiS były prawie że identyczne wskazówki.


 


Odpalam PRO TOOLSa i WOW :) Zużycie CPU nieco mniejsze. Super. Po kilku dniach problemy z zamykaniem windowsa, wieszający się PRO TOOLS. Czara gorzyczy przelała się kiedy nie mogłem odpalić świeżo zakupionego VINTAGE WARMERA. Wtedy skojarzyłem fakty i usunąłem ulepszenia.


 


Teraz mam zaśmiecony system, otwierają się wszystkie sługi niemicrosoftowe. Komputer jest maksymalnie niemuzyczny. I PRO TOOLS śmiga pięknie. Zero zawieszeń - komp pracuje szybko i sprawnie. Już nigdy nie będę robił żadnych ulepszeń! :/


ODPOWIEDZ