Marzenia w zasięgu ręki

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
dr_After
Posty: 312
Rejestracja: wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Marzenia w zasięgu ręki

Post autor: dr_After » poniedziałek 31 sty 2011, 10:13

... jak masz kobietę, która nie lubi twojej pasji, to zadne mentalne sztuczki nie pomoga

Aaale tam...Nie znasz się na babach :) Muzyka to nie myśliwstwo czy hodowla ptaszników, żeby kobieta takiej pasji z definicji nie lubiła. Jak wnosisz ZAWSZE odpowiednią kasę do domu, to z dwojga bardziej nobilitujące w Jej oczach będzie fakt, że jesteś muzykiem a nie jakimś bankierem.


Tak, - zgodzę się, że kobiety lubią artystów. ale niestety często nie lubią tego, z czym ten artyzm się łączy - długich prób, wyjazdów koncertowych, itp ;) Chciałyby mieć w domu sławnego artystę, byleby nie musiał się niczym muzycznym zajmować, ot, taka logika... Na szczęście - nie wszystkie są takie, dodam dla porządku. 




Jakże często zdradzieckie wątpliwości każą nam tracić upragnione dobro, gdyż przez nie lękamy się próbować.


 


A to zdanie jest faktycznie prawdziwe - każdy miewa wątpliwości. Dlatego warto tworzenie muzyki współdzielić z innymi - samotny producent jest znacznie bardziej narażony zarówno na obranie złej ścieżki, jak i na uleganie wątpliwościom, niż ten, kto konfrontuje to co robi z innymi, uzdolnionymi muzycznie osobami.


ODPOWIEDZ