Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Piotrek
Posty: 8
Rejestracja: czwartek 27 lis 2003, 00:00

Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: Piotrek » czwartek 27 lis 2003, 21:20

Witam!



To mój pierwszy post na tym forum.

Mam do Was, szanowni forumowicze, pytanie:



Czy dobra karta profesjonalna może konkurować jakością ODTWARZANEGO dźwięku ze stacjonarnym CD?

Mam konkretnie na myśli ESI Pro Waveterminal 192X. Z jakimi odtawarzaczami mogłaby ona konkurować jakością dźwięku w przypadku odtwarzania muzyki w formacie 16/44.1 (CD)? Nie muszą paść konkretne porównania - wystarczy przedział cenowy (po prostu chodzi o to, że spieram się z pewnym znajomym o jakość dźwięku z PC :D )

Z tego co się orientuję, to WaweTerminal 192X ma prawie te same "bebechy" co WamiRack 192X (te same przetworniki a/d i d/a, tyle, że ma mniej I/O i brak preampów mikrofonowych). A na stronie SoundonSound w tabelce "pros" w teście WR 192X umieszczono tekst "excellent audio quality" :D (więc pewnie o WT 192X napisaliby podobnie...)



Jeszcze jedno - a co sądzicie o jakości dźwięku z DAL Card Deluxe? Czy bije na głowę jakością np. używanego, 10-cio letniego Marantza (cena tego używanego CD=1500zł, ale nie pamiętam modelu...)?

A jak wypada przy tej karcie WT 192X (lub WR 192X)?



Będę wdzięczny za jakikolwiek komentarz (oczywiście pomijając bluzgi pod moim adresem ;) ).



Siwy





PS.

Jako, że lubię elektronikę (mam takie wykształcenie) stuningowałem WT 192X - wymieniłem standardowe op-ampy na BurrBrown OPA2134 (SoundPlus) oraz Analog Devices OP275 + dołożyłem miedziany ekran na całą kartę :D. Efekt - DR=113.8dB(A) (przy ustawieniu czułości -10dBV) na wejściu line-in :D :D :D
Jestem z wykształcenia elektronikiem. Obecnie studiuję elektrotechnikę na PP.

Awatar użytkownika
KamilFX
Posty: 217
Rejestracja: środa 30 paź 2002, 00:00

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: KamilFX » czwartek 27 lis 2003, 21:31

Ja bym może i był za PC ale jak by mi się CD nie przycinal na odtwarzaniu płyt:-) Czasem się tak zatnie i słychać brzyyydki zgrzyt ale na pocieszenie nawet na Audio Show w 2002 zacięła mi się płyta Vangelisa na Krellu za 12000 zł a w domu na kompie i na zwyklym magnetofonie poszła.:-)
Nie ma co

Piotrek
Posty: 8
Rejestracja: czwartek 27 lis 2003, 00:00

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: Piotrek » czwartek 27 lis 2003, 21:39

Może bardziej sprecyzuję:



Mając na myśli jakość brzmienia proszę pominąć hałas od PC (coolery). Chodzi TYLKO o dźwięk. A jeżeli chodzi o źródło muzy z PC - ścieżki audio zgrane programem Exact Audio Copy.





Acha - podaję stronkę z wynikami stuningowanej karty ESI WT192X (jakiś Czech wpadł na ten sam pomysł co ja :) ):



http://www.volny.cz/dawsoo/mod2/Comparison.htm



Jest to oczywiście pomiar line-out - line-in 24/96





Siwy
Jestem z wykształcenia elektronikiem. Obecnie studiuję elektrotechnikę na PP.

Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: spiker » piątek 28 lis 2003, 13:45

Nie będę się mądrzył więc wypowiem się jako użytkownik, który tez swego czasu chciał tak zrobić.

Karta WT192X zwłaszcza tuningowana jest OK, ale to przedostatnie ogniwo. Pierwszym jest sam napęd i jego jakośc (komputerowy CDROM) nie jest bez znaczenia, a trzecim jest wzmacniacz a konkretnie długość połączenia między kartą a wzmacniaczem ( choć może niae aż tak bardzo). Techniczne strony zagadnienia dla mnie okazały się mniej ważne od zasadniczego problemu: nic mi po super dzwięku z super karty, nawet odtwarzanego przez super głośniki jeśli w tle słyszę non stop szum komputera urozmaicany czasem zgrzytem zapisywanych danych. PO dniu spędzonym w pracy wśród kliku komputerów chcę posłuchać w domu muzyki i tylko muzyki.

Moje zdanie:

Do domowego słuchania muzyki (HiFi) tylko sprzet stand-alone.



pozdrowienia



przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: oneman » piątek 28 lis 2003, 14:06

Helo,



Fajne pytanie zostało zadane, ciekaw jestem jakie odpowiedzi się pojawią.

Karta to jedno, potrzeba jeszcze napędu by dźwiek sie pojawił. Napedem musi byc nie CD Rom tylko nagrywarka - CD ROM zazwyczaj nie czytają podkanałów i indeksów na płycie poprawnie. Wiele firm hi fi uzywa w swych CD napedów komputerowych ale są one odpowiednio zmodyfikowane. W/g mnie żaden komputerowy odtwarzacz nie dorówna stacjonarnemu a to z powodu takiego, ze wszystko co zostało wpakowane do stacjonarnego odtwarzacza przez firmę go produkujacą było starannie przemyślane pod wzgledem doskonałego dźwieku. A komputer wiadomo - to kompromis na kompromisie

Awatar użytkownika
Damianin
Posty: 262
Rejestracja: sobota 30 mar 2002, 00:00

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: Damianin » piątek 28 lis 2003, 17:24

Pierwszym jest sam napęd i jego jakośc (komputerowy CDROM) nie jest bez znaczenia

**********************

Tak, spiker, według mnie masz tu całkowitą rację. Zdarzają się ludzie potrafiący usłyszeć w muzyce której słuchają drgania bloku optyki wprowadzane przez głośniki a jak dopiero taki blok musi zachowywać się w środku komputera... Podejrzewam że akurat pod powyższym względem tanie odtwarzacze CD mają dużo lepszą konstrukcję niż tanie CD-ROMy. Pewnym rozwiązaniem byłoby może wyprowadzenie tegoż bloku na zewnątrz. Wtedy miałoby to schemat: 1.optyka - odtwarzacz - 2.przetwarzanie - karta dźwiękowa. Ale na ile takie rozwiązanie sprawdziłoby się w praktyce to sam jestem ciekawy...

Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: MB » piątek 28 lis 2003, 18:16

wszystko co zostało wpakowane do stacjonarnego odtwarzacza przez firmę go produkujacą było starannie przemyślane pod wzgledem doskonałego dźwieku. A komputer wiadomo - to kompromis na kompromisie...

**********************

Sugerujesz, że przeciętny stacjonarny odtwarzacz CD za powiedzmy 1,5kzł jest rozwiązaniem bezkompromisowym?

Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: MB » piątek 28 lis 2003, 18:19

Zdarzają się ludzie potrafiący usłyszeć w muzyce której słuchają drgania bloku optyki wprowadzane przez głośniki

**********************

Ciekawe jakim cudem, skoro bity odczytane z płyty są buforowane w celu wyrównania prędkości próbkowania, a same dane są przeplecione wierszami i kolumnami (i to powdójnie) w ramach dekodowania CIRC. Czyżby mechaniczne podskakiwanie napędu w rytm drgań przenoszonych od głośników powodowała jakieś przekłamania w pamięci RAM buforów?




Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: oneman » piątek 28 lis 2003, 18:30

...wszystko co zostało wpakowane do stacjonarnego odtwarzacza przez firmę go produkujacą było starannie przemyślane pod wzgledem doskonałego dźwieku. A komputer wiadomo - to kompromis na kompromisie...

**********************

Sugerujesz, że przeciętny stacjonarny odtwarzacz CD za powiedzmy 1,5kzł jest rozwiązaniem bezkompromisowym? ...

**********************

MB odwracasz kota do góry dupą. Gdyby tak było jak sugerujesz to wcale nie byłoby potrzebne posiadanie TV, radia, odtwarzacza w klocku, DVD w klocku ponieważ to wszystko może znajdowac sie w komputerze i jakość komputerowa powinna byc w/g Ciebie identyczna jak w rozwiazaniach stacjonarnych. A wcale tak nie jest. A co sie tyczy kompromisow to pozostaje przy swoim że w CD klockach jest ich o wiele mniej niż w maszynie liczącej typu PC

Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa

Post autor: MB » piątek 28 lis 2003, 18:40

MB odwracasz kota do góry dupą. Gdyby tak było jak sugerujesz to wcale nie byłoby potrzebne posiadanie TV, radia, odtwarzacza w klocku, DVD w klocku ponieważ to wszystko może znajdowac sie w komputerze i jakość komputerowa powinna byc w/g Ciebie identyczna jak w rozwiazaniach stacjonarnych.

**********************

Ależ właśnie tak jest!

Nie twierdzę, że jakość jest identyczna, bo parametry techniczne są najczęściej różne (z tym, że często na korzyść nowocześniejszych rozwiązań w komponentach komputerowych, która wynika z postępu technologicznego)

Twierdzę, że poziom jakości jest na tyle wysoki, że w ocenie subiektywnej rozwiązanie komputerowe nie ustępuje dedykowanej skrzynce. Nie mówiąc już o przypadkach, gdy je przewyższa.


ODPOWIEDZ