Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
Witam!
To mój pierwszy post na tym forum.
Mam do Was, szanowni forumowicze, pytanie:
Czy dobra karta profesjonalna może konkurować jakością ODTWARZANEGO dźwięku ze stacjonarnym CD?
Mam konkretnie na myśli ESI Pro Waveterminal 192X. Z jakimi odtawarzaczami mogłaby ona konkurować jakością dźwięku w przypadku odtwarzania muzyki w formacie 16/44.1 (CD)? Nie muszą paść konkretne porównania - wystarczy przedział cenowy (po prostu chodzi o to, że spieram się z pewnym znajomym o jakość dźwięku z PC :D )
Z tego co się orientuję, to WaweTerminal 192X ma prawie te same "bebechy" co WamiRack 192X (te same przetworniki a/d i d/a, tyle, że ma mniej I/O i brak preampów mikrofonowych). A na stronie SoundonSound w tabelce "pros" w teście WR 192X umieszczono tekst "excellent audio quality" :D (więc pewnie o WT 192X napisaliby podobnie...)
Jeszcze jedno - a co sądzicie o jakości dźwięku z DAL Card Deluxe? Czy bije na głowę jakością np. używanego, 10-cio letniego Marantza (cena tego używanego CD=1500zł, ale nie pamiętam modelu...)?
A jak wypada przy tej karcie WT 192X (lub WR 192X)?
Będę wdzięczny za jakikolwiek komentarz (oczywiście pomijając bluzgi pod moim adresem ;) ).
Siwy
PS.
Jako, że lubię elektronikę (mam takie wykształcenie) stuningowałem WT 192X - wymieniłem standardowe op-ampy na BurrBrown OPA2134 (SoundPlus) oraz Analog Devices OP275 + dołożyłem miedziany ekran na całą kartę :D. Efekt - DR=113.8dB(A) (przy ustawieniu czułości -10dBV) na wejściu line-in :D :D :D
To mój pierwszy post na tym forum.
Mam do Was, szanowni forumowicze, pytanie:
Czy dobra karta profesjonalna może konkurować jakością ODTWARZANEGO dźwięku ze stacjonarnym CD?
Mam konkretnie na myśli ESI Pro Waveterminal 192X. Z jakimi odtawarzaczami mogłaby ona konkurować jakością dźwięku w przypadku odtwarzania muzyki w formacie 16/44.1 (CD)? Nie muszą paść konkretne porównania - wystarczy przedział cenowy (po prostu chodzi o to, że spieram się z pewnym znajomym o jakość dźwięku z PC :D )
Z tego co się orientuję, to WaweTerminal 192X ma prawie te same "bebechy" co WamiRack 192X (te same przetworniki a/d i d/a, tyle, że ma mniej I/O i brak preampów mikrofonowych). A na stronie SoundonSound w tabelce "pros" w teście WR 192X umieszczono tekst "excellent audio quality" :D (więc pewnie o WT 192X napisaliby podobnie...)
Jeszcze jedno - a co sądzicie o jakości dźwięku z DAL Card Deluxe? Czy bije na głowę jakością np. używanego, 10-cio letniego Marantza (cena tego używanego CD=1500zł, ale nie pamiętam modelu...)?
A jak wypada przy tej karcie WT 192X (lub WR 192X)?
Będę wdzięczny za jakikolwiek komentarz (oczywiście pomijając bluzgi pod moim adresem ;) ).
Siwy
PS.
Jako, że lubię elektronikę (mam takie wykształcenie) stuningowałem WT 192X - wymieniłem standardowe op-ampy na BurrBrown OPA2134 (SoundPlus) oraz Analog Devices OP275 + dołożyłem miedziany ekran na całą kartę :D. Efekt - DR=113.8dB(A) (przy ustawieniu czułości -10dBV) na wejściu line-in :D :D :D
Jestem z wykształcenia elektronikiem. Obecnie studiuję elektrotechnikę na PP.
Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
Ja bym może i był za PC ale jak by mi się CD nie przycinal na odtwarzaniu płyt:-) Czasem się tak zatnie i słychać brzyyydki zgrzyt ale na pocieszenie nawet na Audio Show w 2002 zacięła mi się płyta Vangelisa na Krellu za 12000 zł a w domu na kompie i na zwyklym magnetofonie poszła.:-)
Nie ma co
Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
Może bardziej sprecyzuję:
Mając na myśli jakość brzmienia proszę pominąć hałas od PC (coolery). Chodzi TYLKO o dźwięk. A jeżeli chodzi o źródło muzy z PC - ścieżki audio zgrane programem Exact Audio Copy.
Acha - podaję stronkę z wynikami stuningowanej karty ESI WT192X (jakiś Czech wpadł na ten sam pomysł co ja :) ):
http://www.volny.cz/dawsoo/mod2/Comparison.htm
Jest to oczywiście pomiar line-out - line-in 24/96
Siwy
Mając na myśli jakość brzmienia proszę pominąć hałas od PC (coolery). Chodzi TYLKO o dźwięk. A jeżeli chodzi o źródło muzy z PC - ścieżki audio zgrane programem Exact Audio Copy.
Acha - podaję stronkę z wynikami stuningowanej karty ESI WT192X (jakiś Czech wpadł na ten sam pomysł co ja :) ):
http://www.volny.cz/dawsoo/mod2/Comparison.htm
Jest to oczywiście pomiar line-out - line-in 24/96
Siwy
Jestem z wykształcenia elektronikiem. Obecnie studiuję elektrotechnikę na PP.
Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
Nie będę się mądrzył więc wypowiem się jako użytkownik, który tez swego czasu chciał tak zrobić.
Karta WT192X zwłaszcza tuningowana jest OK, ale to przedostatnie ogniwo. Pierwszym jest sam napęd i jego jakośc (komputerowy CDROM) nie jest bez znaczenia, a trzecim jest wzmacniacz a konkretnie długość połączenia między kartą a wzmacniaczem ( choć może niae aż tak bardzo). Techniczne strony zagadnienia dla mnie okazały się mniej ważne od zasadniczego problemu: nic mi po super dzwięku z super karty, nawet odtwarzanego przez super głośniki jeśli w tle słyszę non stop szum komputera urozmaicany czasem zgrzytem zapisywanych danych. PO dniu spędzonym w pracy wśród kliku komputerów chcę posłuchać w domu muzyki i tylko muzyki.
Moje zdanie:
Do domowego słuchania muzyki (HiFi) tylko sprzet stand-alone.
pozdrowienia
Karta WT192X zwłaszcza tuningowana jest OK, ale to przedostatnie ogniwo. Pierwszym jest sam napęd i jego jakośc (komputerowy CDROM) nie jest bez znaczenia, a trzecim jest wzmacniacz a konkretnie długość połączenia między kartą a wzmacniaczem ( choć może niae aż tak bardzo). Techniczne strony zagadnienia dla mnie okazały się mniej ważne od zasadniczego problemu: nic mi po super dzwięku z super karty, nawet odtwarzanego przez super głośniki jeśli w tle słyszę non stop szum komputera urozmaicany czasem zgrzytem zapisywanych danych. PO dniu spędzonym w pracy wśród kliku komputerów chcę posłuchać w domu muzyki i tylko muzyki.
Moje zdanie:
Do domowego słuchania muzyki (HiFi) tylko sprzet stand-alone.
pozdrowienia
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...
Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
Helo,
Fajne pytanie zostało zadane, ciekaw jestem jakie odpowiedzi się pojawią.
Karta to jedno, potrzeba jeszcze napędu by dźwiek sie pojawił. Napedem musi byc nie CD Rom tylko nagrywarka - CD ROM zazwyczaj nie czytają podkanałów i indeksów na płycie poprawnie. Wiele firm hi fi uzywa w swych CD napedów komputerowych ale są one odpowiednio zmodyfikowane. W/g mnie żaden komputerowy odtwarzacz nie dorówna stacjonarnemu a to z powodu takiego, ze wszystko co zostało wpakowane do stacjonarnego odtwarzacza przez firmę go produkujacą było starannie przemyślane pod wzgledem doskonałego dźwieku. A komputer wiadomo - to kompromis na kompromisie
Fajne pytanie zostało zadane, ciekaw jestem jakie odpowiedzi się pojawią.
Karta to jedno, potrzeba jeszcze napędu by dźwiek sie pojawił. Napedem musi byc nie CD Rom tylko nagrywarka - CD ROM zazwyczaj nie czytają podkanałów i indeksów na płycie poprawnie. Wiele firm hi fi uzywa w swych CD napedów komputerowych ale są one odpowiednio zmodyfikowane. W/g mnie żaden komputerowy odtwarzacz nie dorówna stacjonarnemu a to z powodu takiego, ze wszystko co zostało wpakowane do stacjonarnego odtwarzacza przez firmę go produkujacą było starannie przemyślane pod wzgledem doskonałego dźwieku. A komputer wiadomo - to kompromis na kompromisie
Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
Pierwszym jest sam napęd i jego jakośc (komputerowy CDROM) nie jest bez znaczenia
**********************
Tak, spiker, według mnie masz tu całkowitą rację. Zdarzają się ludzie potrafiący usłyszeć w muzyce której słuchają drgania bloku optyki wprowadzane przez głośniki a jak dopiero taki blok musi zachowywać się w środku komputera... Podejrzewam że akurat pod powyższym względem tanie odtwarzacze CD mają dużo lepszą konstrukcję niż tanie CD-ROMy. Pewnym rozwiązaniem byłoby może wyprowadzenie tegoż bloku na zewnątrz. Wtedy miałoby to schemat: 1.optyka - odtwarzacz - 2.przetwarzanie - karta dźwiękowa. Ale na ile takie rozwiązanie sprawdziłoby się w praktyce to sam jestem ciekawy...
**********************
Tak, spiker, według mnie masz tu całkowitą rację. Zdarzają się ludzie potrafiący usłyszeć w muzyce której słuchają drgania bloku optyki wprowadzane przez głośniki a jak dopiero taki blok musi zachowywać się w środku komputera... Podejrzewam że akurat pod powyższym względem tanie odtwarzacze CD mają dużo lepszą konstrukcję niż tanie CD-ROMy. Pewnym rozwiązaniem byłoby może wyprowadzenie tegoż bloku na zewnątrz. Wtedy miałoby to schemat: 1.optyka - odtwarzacz - 2.przetwarzanie - karta dźwiękowa. Ale na ile takie rozwiązanie sprawdziłoby się w praktyce to sam jestem ciekawy...
Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
wszystko co zostało wpakowane do stacjonarnego odtwarzacza przez firmę go produkujacą było starannie przemyślane pod wzgledem doskonałego dźwieku. A komputer wiadomo - to kompromis na kompromisie...
**********************
Sugerujesz, że przeciętny stacjonarny odtwarzacz CD za powiedzmy 1,5kzł jest rozwiązaniem bezkompromisowym?
**********************
Sugerujesz, że przeciętny stacjonarny odtwarzacz CD za powiedzmy 1,5kzł jest rozwiązaniem bezkompromisowym?

Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
Zdarzają się ludzie potrafiący usłyszeć w muzyce której słuchają drgania bloku optyki wprowadzane przez głośniki
**********************
Ciekawe jakim cudem, skoro bity odczytane z płyty są buforowane w celu wyrównania prędkości próbkowania, a same dane są przeplecione wierszami i kolumnami (i to powdójnie) w ramach dekodowania CIRC. Czyżby mechaniczne podskakiwanie napędu w rytm drgań przenoszonych od głośników powodowała jakieś przekłamania w pamięci RAM buforów?
**********************
Ciekawe jakim cudem, skoro bity odczytane z płyty są buforowane w celu wyrównania prędkości próbkowania, a same dane są przeplecione wierszami i kolumnami (i to powdójnie) w ramach dekodowania CIRC. Czyżby mechaniczne podskakiwanie napędu w rytm drgań przenoszonych od głośników powodowała jakieś przekłamania w pamięci RAM buforów?



Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
...wszystko co zostało wpakowane do stacjonarnego odtwarzacza przez firmę go produkujacą było starannie przemyślane pod wzgledem doskonałego dźwieku. A komputer wiadomo - to kompromis na kompromisie...
**********************
Sugerujesz, że przeciętny stacjonarny odtwarzacz CD za powiedzmy 1,5kzł jest rozwiązaniem bezkompromisowym?
...
**********************
MB odwracasz kota do góry dupą. Gdyby tak było jak sugerujesz to wcale nie byłoby potrzebne posiadanie TV, radia, odtwarzacza w klocku, DVD w klocku ponieważ to wszystko może znajdowac sie w komputerze i jakość komputerowa powinna byc w/g Ciebie identyczna jak w rozwiazaniach stacjonarnych. A wcale tak nie jest. A co sie tyczy kompromisow to pozostaje przy swoim że w CD klockach jest ich o wiele mniej niż w maszynie liczącej typu PC
**********************
Sugerujesz, że przeciętny stacjonarny odtwarzacz CD za powiedzmy 1,5kzł jest rozwiązaniem bezkompromisowym?

**********************
MB odwracasz kota do góry dupą. Gdyby tak było jak sugerujesz to wcale nie byłoby potrzebne posiadanie TV, radia, odtwarzacza w klocku, DVD w klocku ponieważ to wszystko może znajdowac sie w komputerze i jakość komputerowa powinna byc w/g Ciebie identyczna jak w rozwiazaniach stacjonarnych. A wcale tak nie jest. A co sie tyczy kompromisow to pozostaje przy swoim że w CD klockach jest ich o wiele mniej niż w maszynie liczącej typu PC
Re: Stacjonarny CD kontra karta dźwiękowa
MB odwracasz kota do góry dupą. Gdyby tak było jak sugerujesz to wcale nie byłoby potrzebne posiadanie TV, radia, odtwarzacza w klocku, DVD w klocku ponieważ to wszystko może znajdowac sie w komputerze i jakość komputerowa powinna byc w/g Ciebie identyczna jak w rozwiazaniach stacjonarnych.
**********************
Ależ właśnie tak jest!
Nie twierdzę, że jakość jest identyczna, bo parametry techniczne są najczęściej różne (z tym, że często na korzyść nowocześniejszych rozwiązań w komponentach komputerowych, która wynika z postępu technologicznego)
Twierdzę, że poziom jakości jest na tyle wysoki, że w ocenie subiektywnej rozwiązanie komputerowe nie ustępuje dedykowanej skrzynce. Nie mówiąc już o przypadkach, gdy je przewyższa.
**********************
Ależ właśnie tak jest!
Nie twierdzę, że jakość jest identyczna, bo parametry techniczne są najczęściej różne (z tym, że często na korzyść nowocześniejszych rozwiązań w komponentach komputerowych, która wynika z postępu technologicznego)
Twierdzę, że poziom jakości jest na tyle wysoki, że w ocenie subiektywnej rozwiązanie komputerowe nie ustępuje dedykowanej skrzynce. Nie mówiąc już o przypadkach, gdy je przewyższa.