Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
-
Zbynia
- Posty: 7665
- Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00
Post
autor: Zbynia » piątek 18 wrz 2009, 10:49
cóż hip-hop zawsze z biedą i przestępczością był za pan brat - i nic się w tej kwestii kompletnie nie zmieniło
co do koleżki to oklep mu się należał - po co przyszedł na koncert?żeby faka pokazywać?no ale niektórzy mają poprostu nasrane we łbach
peja niestety się nie popisał - powinien zejść i sam go zlać albo zaprosić na scenę i wysadzić mu ze łba jak to zrobił jedker z takim samym pajacem
nie popisał sie tez ten kto to (filmik) zamiescił w necie - powinien myslec na przyszłość a tak zachował się jak debil.
co do oświadczenia - cóż trzeba teraz jakos głupa palić
-
tomkat_75
- Posty: 170
- Rejestracja: piątek 20 mar 2009, 00:00
Post
autor: tomkat_75 » piątek 18 wrz 2009, 10:50
"W związku ze zdarzeniem, które miało miejsce podczas mojego koncertu w Zielonej Górze, w dniu 12 września bieżącego roku chciałbym przekazać wyrazy ubolewania nad zaistniałą sytuacją oraz przeprosić opinię publiczną, władze Zielonej Góry, a przede wszystkim uczestników koncertu oraz fanów za moje zachowanie.
Chciałbym zapewnić, że nie było moją intencją wywoływanie jakichkolwiek negatywnych emocji publiczności, a na pewno
nie nawoływanie do przemocy. Moje zachowanie było wynikiem emocji i silnego wzburzenia w skutek prowokacyjnego zachowania jednego z uczestników koncertu. Nie przewidziałem gwałtowności reakcji tłumu oraz tego, iż zdarzenia przybiorą taki obrót. Nie może to jednak tłumaczyć do końca mojego zachowania. Jestem świadom, iż na artyście ciąży wielka odpowiedzialność, obejmująca także panowanie nad emocjami w sytuacjach podobnych do tych, jakie miały miejsce podczas koncertu w Zielonej Górze. Przyznaję, że tego wieczoru nie udało mi się sprostać temu zadaniu, za co jeszcze raz wszystkich przepraszam.
I kto tu jest frajerem?...
...
Chce zapewnić że jego intencją nie było... Karwasz. Nie dość że psychopata to jeszcze idiota. Gdyby miał honor bił by się w pierś i przyznał że ma z czymś problem... Ciekawym jestem reakcji środowiska. Przecież ten gość nie powinien już nigdy wystąpić publicznie.
-
tomkat_75
- Posty: 170
- Rejestracja: piątek 20 mar 2009, 00:00
Post
autor: tomkat_75 » piątek 18 wrz 2009, 11:00
...
cóż hip-hop zawsze z biedą i przestępczością był za pan brat - i nic się w tej kwestii kompletnie nie zmieniło
co do koleżki to oklep mu się należał - po co przyszedł na koncert?żeby faka pokazywać?no ale niektórzy mają poprostu nasrane we łbach
peja niestety się nie popisał - powinien zejść i sam go zlać albo zaprosić na scenę i wysadzić mu ze łba jak to zrobił jedker z takim samym pajacem
nie popisał sie tez ten kto to (filmik) zamiescił w necie - powinien myslec na przyszłość a tak zachował się jak debil.
co do oświadczenia - cóż trzeba teraz jakos głupa palić...
Z całym szcunkiem do twojej odoby i twej fachowości ale nie zgodzę się. Człowiek publiczny, a takim niewątpliwie jest Peja nie powinien wdawać się w jakiekolwiek pyskówki czy to przed sceną czy za. Przykład z innego gatunku, którego notabenę nie lubię i nie chcę gloryfikować. Ale wyobrażasz sobie np. Madonnę jak zaprasza za scenę sympatyków ojca rydzyka i tarmosi się z nimi za włosy? To żałosne i godne potępienia. Takie gadanie że za sceną to nawoływanie do propagowania idei za pomocą siły. JA będe silniejszy, lepszy. Ja ci spuszcze wpie... Pamietaj że dzieciaki to załapują i np ktoś twojemu synowi w szkolnym WC wybije zęby albo doprowadzi do kalectwa bo przecież tak robią prawdziwi "goście".
-
Shim
- Posty: 31
- Rejestracja: piątek 01 maja 2009, 00:00
Post
autor: Shim » piątek 18 wrz 2009, 11:00
Przykra sprawa, bo przez takich "artystów", którzy już dawno powinni znaleźć się w pewnych zakładach, tworzony jest obraz polskiego hip-hopu. Choć śledzę tą kulturę od dłuższego czasu, to nigdy nie uznawałem "autorytetu" Pei. Dla mnie zawsze był oszołomem, a jego teksty... no cóż, są co najwyżej poprawne. Całe szczęście, że są tacy ludzie jak Łona, O.S.T.R, Eldo, czy L.U.C, bo dzięki nim nie tracę jeszcze wiary w "hip hop".
-
Zbynia
- Posty: 7665
- Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00
Post
autor: Zbynia » piątek 18 wrz 2009, 11:10
racja tomkat ale niestety to jest hiphop....takie bijatyki na koncertach typowo ulicznego nurtu to nic dziwnego.....malo to razy widzialem jak przychodza takie kmioty na koncert skacza do kawalkow a po koncercie podbijaja do wykonawcow rzucajac wiazanki i chcac sie sprawdzic?wiesz mozna olewac i dostac w leb....tylko co bys zrobil?odwrocil sie i odszedl jak ktos cie obraza bo ja nie...
pamiętaj tez o tym że w hiphopie honor bardzo wazna rzecz......mozesz go lubic lub nie ale tu nikt nie daje sie obrazac i pluc sobie w twarz
niestety eldo mial racje co do polskiego rapu co widac chocby po tym tepym tlumie czekajacym tylko na haslo "brac go"
dla mnie w tym nie ma ani winnych ani poszkodowanych...mam nadzieje tylko ze peja zrozumie na przyszlosc ze lepiej trzymac gębę na kłódke szczególnie przed tępym tłumem
ps.co do wieku - przecież tam sami gówniarze byli - starsze pokolenie żadko chodzi na koncerty
-
Kalamb
- Posty: 355
- Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00
Post
autor: Kalamb » piątek 18 wrz 2009, 11:14
Całe szczęście, że są tacy ludzie jak Łona, O.S.T.R, Eldo, czy L.U.C, bo dzięki nim nie tracę jeszcze wiary w "hip hop".
***************************************
Nie umniejszając niczyich osiągnięć, ale dzięki takim jak Peja to na razie bardziej hop niż hip...
-
Kalamb
- Posty: 355
- Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00
Post
autor: Kalamb » piątek 18 wrz 2009, 11:29
pamiętaj tez o tym że w hiphopie honor bardzo wazna rzecz......mozesz go lubic lub nie ale tu nikt nie daje sie obrazac i pluc sobie w twarz
******************************************************
Zbynia z całym szacunkiem...raczej pomyliłeś honor z fasonem i to takim bardziej egoistycznym. Nikt naprawdę honorowy nie będzie bił gnojka cudzymi rękami, nawoływał do linczu, bronił "idei" pięściami. Ktoś naprawdę honorowy pominąłby jednostkową krytykę uznając ją za nieistotną, pomijalną, ktoś naprawdę honorowy swoim własnym zachowaniem dałby przykład innym, że nie tędy droga. I jestem pewny ze zyskałby tym większy szacun. Prawdziwy Honor działa w dwie strony a nie w jedną, to był tylko jednostronny fason skrzywdzonego stada wilków przez...myszkę.
-
tomkat_75
- Posty: 170
- Rejestracja: piątek 20 mar 2009, 00:00
Post
autor: tomkat_75 » piątek 18 wrz 2009, 11:38
Racja Zbyniu. Tylko że jest jeszcze ochrona. Raczej powino się pokazywać że nie mamy niz wspólnego z takim to a takim. I niech ochrona pdstawi tego "pana" w odpowiednie miejsce by nam nie przeszkadzał. Widywałem to wielokrotnie. Sam grając spotykałem się co najwyżej z namolnymi gosciami którzy w mniejszych klubach w czasie przerw miedzy setami mulili by im dac gitarę bo potrafią zagrać "Schody do nieba". Człowiek odpowiedzialny, a chyba tacy powinni uczestniczyć w organizacji imprez masowych powinien raczej starać się gasić takie akcje. Ale do tego trzeba inteligencji. Co by nie mówić czy ze sceny czy za sceną, gdyby ten zlinczowany miał na sali jeszcze jakiś kolesi mogło dojść naprawdę do dużej tragedi... Bijatyka, panika, tratowanie się... Taki scenariusz też mógł się rozwinąć. A honor... Takie podejście do honoru nie ma nic z tym honorem wspólnego. To tylko maskowanie wielkimi słowami małości formy i treści. Honor to miał mój dziadek kiedy nie podpisał kartki którą dali mu do podpisanie SBcy gdy go maltretowali za to że walczył w powstaniu. By skończyć moje pisanie w tym wątku podam dla rozładowania może przykład z imprezy na której byłem. W 92 albo 93 roku. Nie pamiętam dokładnie. W Brodnicy. Zamiszki w mieście w czasie koncertu. Przeniosły się na widownie. Koncertuje Dżem. Śpiewający Riedel budzi się z letargu. Patrzy co się dzieje i mówi "Dzieci, nie bijcie się. Słuchajcie muzyki"
-
Kalamb
- Posty: 355
- Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00
Post
autor: Kalamb » piątek 18 wrz 2009, 11:39
ps.co do wieku - przecież tam sami gówniarze byli - starsze pokolenie żadko chodzi na koncerty
********************************************************
Zarąbiste starsze pokolenie z nich wyrośnie na takich "honorowych" wzorcach.
Honor to też odpowiedzialność nie tylko za siebie.
-
Papryka28
- Posty: 8
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 00:00
Post
autor: Papryka28 » piątek 18 wrz 2009, 11:40
W pewnym sensie jest pozytywna tego strona, gdyż wreszcie nazywa się rzeczy po imieniu. Chodzi o całe to środowisko, które - tu zaraz posypią się gromy - generalnie tworzy defetyzm w sposób możliwie przykry uzurpując sobie pretensje do nazywania tego wszystkiego sztuką.
Może czas powiedzieć w końcu, że król jest nagi, a luźny słowotok o tym jak to jest do tyłka nie stanowi niczego odkrywczego ani w formie, ani w treści.
Poniekąd marzą mi się czasy, gdy w domu kultury, w którym ongiś uczyłem 90% zespołów grało jakąś odmianę metalu albo ostrego rocka (a dodam, że metalu nie trawię). Nie wymagam więcej...
Generalnie facet jesteś mega ignorantem. Całą twoja wiedza o muzyce Hip Hop sprowadza się do tego że paru łysych dresiarzy krzyczy coś do mikrofonu wymachując przy tym kijami bejsbolowymi?!? To tak samo jak Ty wspominasz "ongiś" zespoły grające ostrego rocka(pewnie w klimatach Varius Manx) które rzekomo na swoich koncertach odprawiają satanistyczne modły.