Brzmienie Deathmagnetic

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Feefrock
Posty: 720
Rejestracja: sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: Feefrock » niedziela 07 wrz 2008, 11:06



A na słowo "gitarowy roczek" mam alergię, bo zaraz wiem, że tak, jak utwór się zaczął, tak po trzech minutach się skończy. Żadnego, ale to żadnego zaskoczenia. No, chyba że mowa o Pink Floyd, czy Camel, Abraxas. No, ale to nie dziś. Dziś, to jakiś disco-polowy band w stylu Feel i podobne produkcje współczesnej Metallici.

...
**********************
Z pełnym szacunkiem do Twojej wiedzy elektronicznej, ale teraz gadasz jak potłuczony. Czemu człowiek tak inteligentny gada takie dyrdymały.

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty: 1517
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: PiotrK » niedziela 07 wrz 2008, 11:23

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 04:53 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty: 543
Rejestracja: poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: Tasiorowski » niedziela 07 wrz 2008, 11:27

A na słowo "gitarowy roczek" mam alergię, bo zaraz wiem, że tak, jak utwór się zaczął, tak po trzech minutach się skończy. Żadnego, ale to żadnego zaskoczenia. No, chyba że mowa o Pink Floyd, czy Camel, Abraxas. No, ale to nie dziś. Dziś, to jakiś disco-polowy band w stylu Feel i podobne produkcje współczesnej Metallici.

...
**********************
Ale nikt tutaj nie mówi o gitarowym roczku w stylu feela. Do feela potupuje nóżką polska letnia, wyjeżdżająca na wczasy, która przy grillu i wódzie śpiewa ich piosenki, całkowicie niezobowiązujące intelektualnie. Proszę nie mieszaj METALLICI z FEEL, bo to zupełnie inna parafia FEEL nuca pod nosem polskie miejskie i wiejskie gospodynie domowe, a o METALLICE i ich fanach parskają "te wariaty, te matale, jo ? " Mniej więcej od 2 połowy lat 90 do niedawna dominował styl DANCE, TECHNO, i szmiry wydaniu Goś Andrzejewicz czy jakichś tam innych polskich DIW. Muzyka robiona powiedzmy od serca, przez zespoły, grana na koncertach bez playbacku zaczęła odchodzić do lamusa, a młodzi ludzie ze zbuntowanych przeciw rodzicom i szkole nastolatków, grzecznie się poubierali w śliczne dresiki i sweterki, razem z mamuśkami chcącymi wyglądać młodziej od nich ruszyli na zakupy do "galerii" itd. To jest moim zdaniem PIIOTRZEK największe zagrożenie, a w opozycji do tego jest takie THE RACONTEURS, z żywą, wesołą, ale trudną technicznie, bezkompromisową muzyką. Byłem na ich koncercie i to jest dla mnie jakieś objawienie. To mam na myśli, mówiąc o powrocie, o koncertach bez playbacków, o muzyce granej na instrumentach żywych a nie samplerach, o atmosferze wolności i po prostu tego że dany artysta traktuje Cię równie poważnie jak swój stan konta, a nie , wiadomo jak to jest w innych gatunkach... o GOOD OL DAYS....
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Darkthrone
Posty: 243
Rejestracja: czwartek 21 paź 2004, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: Darkthrone » niedziela 07 wrz 2008, 11:49

...
...
**********************
Nie rozumiem jednego. Skoro to taki kiepski zespół, to czemu na stadiony przyłazi po 100tys ludzi. A na Wasze koncerty (mówie do tych którzy mają swoje zespoły) po 40 osób. Skoro Rick Rubin kręci tak beznadziejne brzmienie, czemu jest rozchwytywany i przebiera między U2 a Shakirą. A Wy, co wiecie najlepiej jak powinna brzmieć Mettalica i pewnie ukręcilibyście to duzo lepiej, siedzicie w swoich studyjkach i klepiecie demówki 3 ligowych kapel i nikt powazny nie proponuje Wam nagrania płyty? ...
**********************
Kolego ale pytanie było o brzmienie tej konkretnej płyty, a nie o to czy Metallica to dobry czy też zły zespół. A i Rick Rubin może wyprodukować knota wełdug 50 osób, a inne 50 powie, że to arcydzieło. Tak to już jest. Ja uważam, że po czarnym albumie powinni dać sobie spokój i tyle. Może to ze względu na sentyment do starszych płyt. Aha nie mam studia i nie kręcę dem 3 ligowych kapel jakby co.

zektor
Posty: 144
Rejestracja: poniedziałek 25 sie 2008, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: zektor » niedziela 07 wrz 2008, 12:23


Awatar użytkownika
Feefrock
Posty: 720
Rejestracja: sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: Feefrock » niedziela 07 wrz 2008, 12:39


**********************
Kolego ale pytanie było o brzmienie tej konkretnej płyty, a nie o to czy Metallica to dobry czy też zły zespół. ....
**********************
Kolego, ale przeczytaj odpowiedzi a nie tylko pytanie

konop_tnt
Posty: 109
Rejestracja: niedziela 03 lut 2008, 00:00
Kontakt:

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: konop_tnt » sobota 13 wrz 2008, 00:49

Problemem tej kapeli jest to, że wielu ludzi oczekuje od nich kolejnego Master of puppets. O czarnym albumie też wielu mówiło, że to do tyłka płyta. Nie wiem jakie pobudki kierowały nimi kiedy nagrywali Load, Reload ale jak dla mnie to są świetne rockowe albumy. A że niektórzy chcieli trashowej jazdy to inna sprawa...
Death magnetic to przykład jak czerpać ze swojej twórczość nie zjadając swojego ogona. W wielu kawałkach słychać echa poprzednich albumów,a mimo to jest dużo świeżości.


Skupiając się na kwestiach brzmieniowychn Death magnetic, to mnie wkurzała perkusja a konkretnie werbel. W ogóle gary brzmią sucho i surowo - takie lekko odklejone od reszty. Teraz już się oswoiłem z tym brzmieniem, ale po pierwszych taktach to myślałem, że wykręcili St. Anger 2.
Na razie jednak nie wnikam aż tak w brzmienie, a to może tylko oznaczać że dobrze słucha się płyty.

Ps.: Hammet wycina aż miło, poza tym świetne brzmienie partii solowych

Awatar użytkownika
macandroll
Posty: 506
Rejestracja: sobota 10 cze 2006, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: macandroll » sobota 13 wrz 2008, 01:26

Ja uważam, że po czarnym albumie powinni dać sobie spokój i tyle. Może to ze względu na sentyment do starszych płyt. Aha nie mam studia i nie kręcę dem 3 ligowych kapel jakby co....
**********************
Na szczęście to ludzie z netu nie mogą decydować kto ma dać sobie spokój.
A niby czemu? Chcą niech grają, rozdają płyty za darmo, czy je sprzedają. Ciągle potrafią to robić i domyślam się, że mają z tego radość. Pieniądze to druga sprawa, ale przypuszczam, że na tym etapie to już dodatek.

Też słyszałem, że Claption się skończył na Cream i powinien przestać grać. A Hendrix to dobrze, że przećpał, bo też by sie skończył.

Co Wy gadacie. Skończyły to się takie gwiazdki jak Sabrina itp. która ma problem by czysto powiedzieć do mikrofonu i się wyprostować.

Ale nie Metalica, w której instrumentaliści grają na światowym poziomie.
A że kompozycyjnie to nie jest rewulucja i chłopcy już tak nie poszukują. I w ogóle mają siwe włosy, przez co dostrzegamy swoje...

Nie słyszałem płyty, więc sie nie wypowiem.
Rozumiem, że może sie nie podobać, szczególnie że standart dla tego zespołu stawiacie wyżej niż dla jakiegokolwiek innego.

Ja tam lubię posłuchać muzyki bez oczekiwań, zapominając kto w ogóle gra. Dopiero potem mogę dokonać analizy i syntezy.
Ale czysty ogląd na początku bywa przydatny.
Muzyk, gitarzysta

Awatar użytkownika
smiechu
Posty: 599
Rejestracja: środa 30 kwie 2008, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: smiechu » sobota 13 wrz 2008, 02:15

Ale nie Metalica, w której instrumentaliści grają na światowym poziomie.
A że kompozycyjnie to nie jest rewulucja i chłopcy już tak nie poszukują. I w ogóle mają siwe włosy, przez co dostrzegamy swoje...
**********************
Instrumentalisci na swiatowym poziomie... poza Larsem ktorego maly Igor Falecki by zjadl na sniadanie

Sluchalem plyty... i to czego mi brakuje w tych kawalkach to "charakteru"... te kawalki po prostu nie sa charakterystyczne... sa nijakie... rownie dobrze moglaby je zagrac kazda inna kapela...

Co do brzmienia, to mnie denerwuje jedynie przesadzona kompresja przy masteringu... to przez nia werbel brzmi tak dziwnie... no i gitary rytmiczne sa przez to zbyt plaskie... bez glebi...
Ale to chyba niedlugo bedzie standard...

Awatar użytkownika
ast
Posty: 621
Rejestracja: środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: ast » sobota 13 wrz 2008, 06:55

obrzydliwymi synthami - (...) ale nikogo nie oszukuja.
**********************

Jasne!

Klawiszowcy na stos!

Normalnie rzygać mi się chce jak słyszę te "Tró" 'rockowe' hasła... może jeszcze jakiś miłośnik trashu powie coś o "pedalskich klawiszach" to będziemy mieli już komplet?

Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

ODPOWIEDZ