A na słowo "gitarowy roczek" mam alergię, bo zaraz wiem, że tak, jak utwór się zaczął, tak po trzech minutach się skończy. Żadnego, ale to żadnego zaskoczenia. No, chyba że mowa o Pink Floyd, czy Camel, Abraxas. No, ale to nie dziś. Dziś, to jakiś disco-polowy band w stylu Feel i podobne produkcje współczesnej Metallici.
...
**********************
Ale nikt tutaj nie mówi o gitarowym roczku w stylu feela. Do feela potupuje nóżką polska letnia, wyjeżdżająca na wczasy, która przy grillu i wódzie śpiewa ich piosenki, całkowicie niezobowiązujące intelektualnie. Proszę nie mieszaj METALLICI z FEEL, bo to zupełnie inna parafia

FEEL nuca pod nosem polskie miejskie i wiejskie gospodynie domowe, a o METALLICE i ich fanach parskają "te wariaty, te matale, jo ? " Mniej więcej od 2 połowy lat 90 do niedawna dominował styl DANCE, TECHNO, i szmiry wydaniu Goś Andrzejewicz czy jakichś tam innych polskich DIW. Muzyka robiona powiedzmy od serca, przez zespoły, grana na koncertach bez playbacku zaczęła odchodzić do lamusa, a młodzi ludzie ze zbuntowanych przeciw rodzicom i szkole nastolatków, grzecznie się poubierali w śliczne dresiki i sweterki, razem z mamuśkami chcącymi wyglądać młodziej od nich ruszyli na zakupy do "galerii" itd. To jest moim zdaniem PIIOTRZEK największe zagrożenie, a w opozycji do tego jest takie THE RACONTEURS, z żywą, wesołą, ale trudną technicznie, bezkompromisową muzyką. Byłem na ich koncercie i to jest dla mnie jakieś objawienie. To mam na myśli, mówiąc o powrocie, o koncertach bez playbacków, o muzyce granej na instrumentach żywych a nie samplerach, o atmosferze wolności i po prostu tego że dany artysta traktuje Cię równie poważnie jak swój stan konta, a nie , wiadomo jak to jest w innych gatunkach... o GOOD OL DAYS....
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141