Hej! Dzięki za komentarz. Kwestia zgodności mono w tym przypadku to zupełny przypadek. Nie zwracałem, przyznam, na to uwagi gdyż ten utwór nie pójdzie do żadnego radia czy innych niż internet mediów. Z kilku powodów ale to nie miejsce na nie. Aczkolwiek dzisiaj z ciekawości, po zwróceniu uwagi, przesłucham sobie i zobaczę materiał pod tym kątem. Jeżeli gitary giną to ultra słabo gdyż one są w sumie podstawą aranżu haha :) Natomiast kwestie deesingu traktuję poważnie gdyż mają bardzo duży wpływ na odbiór materiału. Już jakiś czas temu zauważyłem, że nijak się mają wskazówki bosów realizacji dźwięku z zagranicy do języka polskiego. Tzn. wszystko jest do zrealizowania lecz są inne problemy. Ja borykam sie w tej materii z takim zagadnieniem, dajmy na to złapałem syczące "s" ale zaraz potem wyskakuje "sz" i "c" zupełnie na innym paśmie. Przecież nie będę zapinał wielu deeserów, stracę czytelność, nie będę pisał automatyki do trzech różnych deeserów, do tego duble, chórki, które też pasowałoby wyrównać... Chyba, że nie ma innej drogi jak bardzo głęboka i precyzyjna edycja lecz to póki co wyjście ostateczne. Rozkminię coś w tym temacie, jest jeszcze wiele patentów, któych nie wykorzystywałem jeszcze, może coś się sprawdzi. Ale problem z pewnością istnieje.
"proponuje używać po prostu ciemnych wstęgowych mikrofonów i później rozjaśniać jakimś exciterem"
Tutaj można polemizować. Z pewnością jest sporo argumentów za takim rozwiązaniem lecz ja nie znam osobiście żadnego :) W 99% przypadków gdy jakiś autor mówi o użytym mikrofonie do wokalu (j.angielski) to pada U87 lub inny klasyczny pojemnik (Sony C800 jakiśczas temu było w modzie). Nagrywanie "zdegradowanego" sygnału by później go polepszać jest chyba niezgodne ze sztuką choć ja tam się dopiero uczę :P Nauczyłęm się jednak tego, że w tej materii nie ma czegoś takiego jak "coś jest źle", wszystko zależy jaki ma być efekt docelowy więc i takie rozwiązanie można wziąć pod uwagę.
Deesing przyznaję sprawia mi na dzisiejszy dzień sporo problemów, nie jestem zadowolony z rezultatów. Problem jest moim zdaniem złożony gdyż nawet w popularnych nagraniach radiowych (śpiewanych po polsku) słychać często, że ktoś miał podobne problemy. Pomyślałem, że może bierze się to właśnie z uzywanych mikrofonów (sam byłem świadkiem jak znajomy nagrywał wokal dla Kayah do SM58 wpiętego w mojego Lexicona Alpha, poszło, przyjete leci w radiu czy gdzieś tam). Dla mnie brzmiało fatalnie, co też mnie zdziwiło.
Dla zainteresowanych: W nagraniu podesłąnym w poprzednim poście na wokalu użyty został testowo mikrofon IGS Audio Gold Mic i preamp ISA One. Jeżeli ktoś jest zainteresowany testem takiego zestawienia to tutaj jest przykład. Edycja nie rzutuje na brzmienie znacząco, obcięty dół i kompresja, nic więcej, można posłuchać. Nie mam wielkiego doswiadczenia w testowaniu i uzywaniu sprzętu (jest ono bliskie zeru w zestawieniu z mnogoscią dostępnych urządzeń) ale mogę napisać, że osobno IGS i ISA są super tak razem dają ostry dźwięk, do mojego utworu niespecjalnie takie zestawienie się sprawdziło (moja prywatna opinia).
Pozdrawiam!