Stawki - czy "oni" powariowali, czy może ja?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
PiotrK
Posty: 1517
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Stawki - czy

Post autor: PiotrK » czwartek 17 maja 2007, 19:42

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 07:52 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

AT/CD
Posty: 40
Rejestracja: wtorek 21 mar 2006, 00:00

Re: Stawki - czy "oni" powariowali, czy może ja?

Post autor: AT/CD » czwartek 17 maja 2007, 19:59

No tak - to fajniepowiedziane:) że chętnych zrobienia muzy jest więcej niż widzów:)

Tak na dobrą sprawę - to ja sam pochodzę z prowincji, ale się czasem udaje. Choć ciężko jest - fakt.

Hmmm. może masz rację z tym trendem, że w końcu będziecoraz więcej darmowych utworów. Już teraz są dodtępne serwisy z całkiem pokaźnymi zbiorami utowrów na licencjach creative commons.

No w każdym razie - ja tylko gwoli ścisłości - ja się nie pienię :) lecz raczej chciałem poznać Wasze zdanie.
Wkażdym razie szacunek dla wszystkich, którzy się wypowiedzieli.

Awatar użytkownika
Muka
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek 07 lut 2005, 00:00

Re: Stawki - czy "oni" powariowali, czy może ja?

Post autor: Muka » czwartek 17 maja 2007, 22:18

Pozwolę sobię zaznaczyć iż z tonu wielu wypowiedzi wynika jakaś straszna niechęć do tych "dzieci szwagra" - czyli ludzi(zazwyczaj młodych) którzy jak ktoś wyżej stwierdził robią po prostu muzykę bo jest ona ich pasją - często przy tym zarabiając parę złotych na jakiś nowy sprzęt. Skąd się ta niechęć bierze? - nie wiem - może zapomniał wół jak cielęciem był...?
Pracuję w studiu postprodukcji filmowej...

Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Stawki - czy "oni" powariowali, czy może ja?

Post autor: grembo » czwartek 17 maja 2007, 22:49

ile lat trzeba sie przygotowywac aby robic wartosciowa muzyke, ile czasu trzeba poswiecic aby obudzic swoja kreatywnosc, ile godzin trzeba spedzic z instrumentem aby go opanowac?

Rozmawialem z ludzmi ktorzy "zyli" z reklamy w Niemczech - pianistow, kompozytorow - wrocili do grania live czy filmu etc. - od czasu gdy pojawily sie loopy i niezliczone utwory w stocku - ceny u nich spadly i sa nizsze niz u nas (!)

Nasz rynek jest cieleciem przy wolu niemieckim :)

Podoba ci sie Muka ten kierunek? Coraz prostsza muzyka - a muzyka ktora ludzie slysza kreuje ich estetyke i wrazliwosc, niewazne czy w reklamie czy filharmonii

We Francji najdluzej sie temu opierano, ten bastion padl ostatni. Podobno jeszcze we Wloszech nie jest zle z tymi stawkami, Anglia na skraju. Zwroc uwage jak rozni sie muzyka niemiecka od francuskiej czy angielskiej (mowie o tej juz dla odbiorcy nie-reklamowego, populrnego)....

Ja nie mam nic przeciwko mlodszym (choc sam stary nie jestem), odczuwam tylko niechec do brzydkich, banalnych dzwiekow - a tylko takie najczesciej (!) choc nie zawsze mozna wyczarowac w czasie jaki mozna poswiecic pracy (na ogol samodzielnej) za 200-300 zeta, Ile godzin poswiecisz temu?

To troche spada na nasze sumienia - niezaleznie od wieku czy zaawansowania produkcyjno-kompozytorskiego :)

Warto tez pamietac o tym co ostatnio przeczytalem na jakiejs stronie zwiaznej z publishingiem. W reklamie internetowej duzo latwiej kontrolowac telemetrzycznie odbior i skutecznosc reklamy - - - - tylko kwestia czasu jest kiedy zaczna byc odsiewane ziarna od plew i na rynku znowu zostanie kilku ludzi :) I tak w koło wojtek :D I co wtedy stanie sie z cenami? Budzety znowu zaczna rosnac (reklama na portalu onet bedzie kosztowac tyle pewnie co godzina w TV w prime time) :)


Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Stawki - czy "oni" powariowali, czy może ja?

Post autor: grembo » czwartek 17 maja 2007, 23:01

A co do ustalania stawek - ja absolutnie jestem przeciw odgornemu czy trustowemu postepowaniu w tej dziedzinie. Tylko niech kazdy sam sobie odpowie, czy w porownaniu do muzyki ktora slyszy z plyt czy wg. jakiegokolwiek zmyslu estetycznego oceniana robi cos dobrego? Wartosciowego? Czy za rok, dwa tego wstydzic sie nie bedzie? Albo nawet jutro?

Dlatego gdy mowimy o cenie pomyslmy o jakosci - - i wtedy bedzie prawdziwy liberalizm :)



Awatar użytkownika
PiotrK
Posty: 1517
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Stawki - czy

Post autor: PiotrK » czwartek 17 maja 2007, 23:02

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 07:52 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty: 1517
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Stawki - czy

Post autor: PiotrK » czwartek 17 maja 2007, 23:12

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 07:52 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Stawki - czy "oni" powariowali, czy może ja?

Post autor: grembo » czwartek 17 maja 2007, 23:16

Piotrze - zapewne robisz dla reklamy, mysle ze odczules na wlasnej skorze ze tu nie do konca chodzi o palec Bozy :) "na wczoraj, głosno, takie wiuuuuuuuuuu prask!" :) To raczej kwestia doswiadczenia ze zrobi sie cos odpowiedniego dla klienta, ale i estetyki czy klasy w 15 minut :)

Mam b. liczna rodzine :) - to w kwestii szwagrów, świekrów i innych wujków i ciotek :)

Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Stawki - czy "oni" powariowali, czy może ja?

Post autor: grembo » czwartek 17 maja 2007, 23:18

............ A akurat podaż jest ogromna i to coraz większa. Niedługo będzie więcej tworzących, niż słuchających.
...
**********************
i o tym wlasnie pisze, a wtedy pojawi sie wymagalnosc roznych USP, czy to jakosci, czy brzmienia, czy pomyslu :)

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty: 1517
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Stawki - czy

Post autor: PiotrK » czwartek 17 maja 2007, 23:28

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 07:51 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

ODPOWIEDZ