Ameryka a Polska

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: szkudlik » piątek 22 lip 2005, 17:19

to nie socjologia.. to ewolucja i cala prawda o wspolczesnych dziejach ludzkosci..

*************

oczywiście, że socjologia (zresztą ,czym jest spojrzenie na dzieje ludzkości?- czyli zbioru grup społecznych)... Polecam zapoznać się z klasyką gatunku 'historią myśli socjologicznej' Szczepańskiego... idealnie pasujesz do XIX wiecznych teorii determinizmu rasowego, jak i geograficznego (z drobną domieszką myślenia stereotypowego i uprzedzeń) ;)

**********************



Ej, ludzie, a co za roznica czy to socjo czy niesocjo?



Prawda jest taka ze murzyni sie roznia od bialych. Nikt nie zaprzeczy ze maja inny kolor skory, prawda?

To samo dotyczy innych cech, miedzy innymi glosu. I z cala pewnoscia czarnoskorzy maja ZNACZNIE wieksze mozliwosci wokalne od bialych. To po prostu slychac.



A co do reszty watku - Britnej Spirs to tez ameryka - ja juz wole chinke przytulinke wiec nasi gora!!!!


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
Groch
Posty: 437
Rejestracja: piątek 10 gru 2004, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: Groch » piątek 22 lip 2005, 17:29

Nie chodzi o to że Polacy nie potrafią grać, bo są u nas tony świetnych muzyków - przynajmniej jeśli chodzi o sprawność manualną...

**************************

i tylko manualną...







...w Polsce myślenie "mam papiurek - dajcie pracę" przeszło też i na muzyków i objawia się w postaci "umiem grać/skomponowałem kawałek/nagrałem demówkę/zagrałem pare koncertów - dajcie mi kontrakt i listy przebojów".... a tak łatwo nie ma i zaczynają się schody - Polacy nie mają siły przebicia. Jak tylko zaczynają się schody to zaraz pojawia się zniechęcenie, maruderstwo na czym ten świat stoi i myśli samobójcze

Mało kto się chce na prawdę poświęcić - nie mówię tu o poświęceniu w stylu "przez miesiąc nie jem cukierków żeby kupić sobie lepszy przetwornik" chociaż dla wielu i to by było za dużo.

Nie wiem czy wiecie, że Sepultura na pierwszej swojej trasie spała pod sceną, a do stanów pojechali bez przysłowiowego grosza przy dupie i bez języka w gębie. Żyli na krzywy ryj po ludziach. Niedojedzeni i niedomyci łazili gdzie się da, żeby ktoś ich w końcu zauważył. Ciekawe ilu naszych się tak poświęcało?...

Ciekawe ilu naszych w ogóle próbowało pchnąć swoje produkcje na zachód - sami po nas nie przyjdą przecież..

Ktoś słyszał pierwsze płyty Behemotha? Nie? To lepiej niech nie słucha - a do czego doszli dzisiaj? Nie mają czasu, żeby zagrać jakiś koncert w rodzimym nadwiślańskim kraju, bo jeżdzą po całym świecie... ale tu potrzeba było takiego Nergala, z jego pewnością siebie i systematycznym dążeniem do celui. Bez tego na nic by się zdały młynki i akrobacje Inferna, bo nikt by sam po nich nie przyszedł.

A Skalpel? Dobra muzyka - lubię ich i słucham - ale nie oszukujmy się - mistrzostwo świata to to nie jest, a na zachodzie wydają.... bo spróbowali.



Więc zamiast dzielić włos na czworo pakujcie te swoje produkcje i walcie z nimi gdzie się da, zamiast siedzieć w swoich 4 ścianach i marnować czas na takie niepotrzebne "filozy"...

**********************

O kurde, myślałem już, że zostałem sam z takim podejściem. Masz rację kolego. Gram od prawie 10 lat i spotkałem tylko 1 osobę, która tak uważa. Jesteś drugi Mam nadzieję, że wprowadzasz to w życie... Polecam takie podejśie każdemu chcącemu coś osiągnąć. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
DeEs
Posty: 59
Rejestracja: czwartek 14 lip 2005, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: DeEs » piątek 22 lip 2005, 17:33



szkoda, ze nie jestem murzynem..

************

chyba twoje szczęście..

Podpisano

Ku Klux Klan Poland

Awatar użytkownika
DeEs
Posty: 59
Rejestracja: czwartek 14 lip 2005, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: DeEs » piątek 22 lip 2005, 17:52

Mam nadzieję, że wprowadzasz to w życie... Polecam takie podejśie każdemu chcącemu coś osiągnąć. Pozdrawiam...

**********************

A i owszem wprowadzam - i że tak to nazwę - światełko na końcu tunelu zaczyna świecić coraz mocniej... a właściwie to nawet nie jedno

Awatar użytkownika
Feefrock
Posty: 720
Rejestracja: sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: Feefrock » piątek 22 lip 2005, 19:01

Ok. widzę, że temat zszedł trochę w stronę wykonawstwa... A jak to się ma od strony produkcyjnej? Zaśpiewanie zaśpiewaniem, ale nagranie tego to inna sprawa. Wiem, że dużo zależy od artysty, ale wykonanie to nie wszystko.... Więc co oni robią, że tymi samy gałkami kręcą a brzmią inaczej....?

Awatar użytkownika
Groch
Posty: 437
Rejestracja: piątek 10 gru 2004, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: Groch » piątek 22 lip 2005, 23:12

...Więc co oni robią, że tymi samy gałkami kręcą a brzmią inaczej....? ...

**********************

Po pierwsze, myślę, żeto nie reguła wcale. Oblicz (jeśli to możliwe) proprcję dobrych nagrań do liczby wszystkich nagrań dla Polski i USA. Tam gdzie jest więcej artystów, więcej nagranych płyt jest po prostu z czego wybierać. U nas też są dobre nagrania, ale na pewno jest ich mniej niż w USA. Prosty rachunek.



Po drugie, to o czym była mowa: aranżacje, aranżacje, aranżacje - zrobiona z głową sama miksuje się.



Po trzecie, być może czas wykupiony w studio. Stany są bogatsze, to stać ich na siedzenie miesiącami i nagrywanie. Często artyści mają swoje studia, zapraszają tylko realizatorów. Wszyscy wiemy, jak wpływa czas na jakość nagrania.



Po czwarte, skoro większy rynek, łatwiej się utrzymać studiom, wtedy mogą specjalizować się w robieniu konkretnych nagrań (o tym też była mowa). U nas pewnie nie rzadko ktoś chciałby zająć się jednym gatunkiem, ale co z tego, jak będzie miał tygodniowe przerwy pomiędzy sesjami



Po piąte, to na pewno amerykańki ciepły klimat tak wpływa na brzmienie Może wyjedź tam i spróbuj coś zmiksować

BRAF1
Posty: 162
Rejestracja: niedziela 17 lip 2005, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: BRAF1 » piątek 22 lip 2005, 23:27

......Więc co oni robią, że tymi samy gałkami kręcą a brzmią inaczej....? ...

**********************

Po piąte, to na pewno amerykańki ciepły klimat tak wpływa na brzmienie Może wyjedź tam i spróbuj coś zmiksować ...

**********************

Z tym klimatem to chyba żart?!
Jestem w trakcie urządzania domowego mini studia nagran dla celów własnych.Komponuje muzykę pop-rock. Uczę się realizacji dźwięku.

Awatar użytkownika
Humbucker
Posty: 110
Rejestracja: niedziela 03 kwie 2005, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: Humbucker » piątek 22 lip 2005, 23:38



Murzyn - najwyzsza forma jednostki ludzkiej

wszystko sie zgadza..



murzyni sa najlpszi we wszystkim: sa najlepszymi sportowcami, najlepszymi wokalistami, instrumentalistami, jak nikt inny czuja muzyke, taniec, rytm..

bialasy moga tylko pozazdroscic..

szkoda, ze nie jestem murzynem..

Godbless You!!

...

**********************

Niestaty jest znikoma ilosc murzynow gitarzystow, 95% to biali, czarni kiepsko sie czuja ze strunami w rekach. Tak samo z metalowymi kapelami...czy widzial ktos murzynska kapele metalowa?..no moze oprocz body count...bialy zawsze bedzie bialym a czarny czarnym i niech tak pozostanie!

Awatar użytkownika
DeEs
Posty: 59
Rejestracja: czwartek 14 lip 2005, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: DeEs » sobota 23 lip 2005, 01:23

Niestaty jest znikoma ilosc murzynow gitarzystow, 95% to biali, czarni kiepsko sie czuja ze strunami w rekach.

************************

Ale jakoś w tych 5% jak już się zdarzył jakiśi Jimi Hendrix to już się k*** zdarzył.

Awatar użytkownika
przemal
Posty: 179
Rejestracja: piątek 28 cze 2002, 00:00

Re: Ameryka a Polska

Post autor: przemal » sobota 23 lip 2005, 01:39

murzyni sa najlepszi we wszystkim: sa najlepszymi sportowcami, najlepszymi wokalistami, instrumentalistami, jak nikt inny czuja muzyke, taniec, rytm..

bialasy moga tylko pozazdroscic..



szkoda, ze nie jestem murzynem..



Godbless You!!



...

**********************



co za bzdety

z takim podejściem, za 50 lat po europejskiej kulturze nie bedzie śladu, ale nie dlatego że murzyni są tacy najlepsi, tylko dlatego że biali (zwłaszcza pewna część polaków) ma o sobie tak złe mniemanie...

Jestem absolwentem ASP w Krakowie, a więc jestem z innej branży :) Tworzenie muzyki traktuję jako hobby (bardzo ważne dla mnie hobby!).

ODPOWIEDZ