Thomann - dlaczego warto tam kupować?

[VCO]

moim zdaniem to nie jest mylnie pojęty patriotyzm. To bardzo współcześnie pojęty patriotyzm. Niech sobie Unia Europejska będzie "unią narodów" czy "unią kultur". Ale jak przestaniemy myśleć kategoriami NASZEGO narodu i będziemy bardziej europejscy, niż narody ze starej Unii, to za chwilę będziemy tak słabi ekonomicznie, że będziemy tylko rynkiem zbytu.

***************

Oj oj, to jest juz ostra demagogia. Caly swiat kupuje tam gdzie jest profesjonalniej, milej i taniej. Niemcy tez kupuja za granica jesli jest taniej. Jakos mogli u nas kupowac samochody kiedy byly u nas tansze (skoro juz podales przyklad samochodow, choc zupelnie nietrafiony). Wiec nie rozumiem dlaczego swiat moze korzystac z wolnorynkowej ogolnoswiatowej gospodarki, a Polacy maja wspierac dziadostwo ? Zrozum, ze wspierajac dziadostwo wcale nie budujesz lepszego kraju ani nie stajesz sie wiekszym patriota, tylko kims kto akceptuje to dziadostwo i zezwala na kontynuacje tego dziadostwa, co w zaden sposob nie pomaga w zdrowy sposob kreowac biznesu, zwiekszac ilosci odprowadzanych podatkow z tytulu lepszych zyskow itd itp, ba nawet powoduje, ze nikt naszego kraju szanowac nie bedzie jesli nie bedziemy szanowac siebie sami. A nie szanujemy sie popierajac dziadostwo.

[Groover]

Cala dyskusja rozbija sie o to ze jak ktos sie sparzyl to na zimne dmucha. Po co mam kupowac w PL, skoro w Niemczech mam taniej i jestem szanowany jako klient?

hehe - a czym się ten szacunek objawia? Że dostajesz rabat? Zapomnij o szacunku. Bo niby z której strony? Ze strony pakowacza, który nadaje przesyłkę do Ciebie? Albo "polskiego" pracownika niemieckiego sklepu? Stary... Rozmawiałem kiedyś z jednym "polskim" sprzedawcą w niemieckim sklepie. Z takim lekceważeniem, z jakim się odnosił do polskich klientów, to nikt by nie przypuszczał! Ale to jeszcze nic - jak sobie kpił ze swoich klientów przed niemieckim kolegą ze sklepu... Oczy mi się otworzyły.

Mozliwe ze w Polsce sa profesjonalni sprzedawcy

Co rozumiesz pod pojęciem "profesjonalny sprzedawca"? Taki, który zna się na sprzęcie i obiektywnie doradzi najlepszy sprzęt? Nie ma takich. Dobry sprzedawca to taki, który przekona klienta do zakupu towaru, na którym sklep ma najwyższą marżę. 

- ale po co ryzykowac, skoro prawdopodobienstwo wtopy za własne pieniądze jest duże? ... 

problem jest głębszy. Kultura ekonomiczna naszego narodu jest na strasznie niskim poziomie. Brak świadomości, że to gospodarka i ekonomia stanowi siłę Państwa, a nie te wszystkie okręty czy samoloty powoduje, że ciągle tracimy dystans do Zachodu. A nawet do Czechów. Pogadałem sobie w czasie targów Musikmesse z redaktorem naczelnym czeskiego Musicusa. Nie mają tego problemu z niemieckimi sklepami, co w Polsce. Bo Czesi świadomie wolą korzystać z czeskich sklepów.

Pozdro

Groover

[Soundscape]

Alez to jest wina sprzedawcy! Bo w tym momencie sprzedal mi towar ktorego nie ma. Ja nie rozumiem sprzedawania towaru ze nie ma go w sklepie ale jest u dystrybutora. Towar musi byc w sklepie. Co to za tlumaczenie? To co mnie wkurza tez w polskich sklepach ze juz zdarzylo sie ze jako nowy towar podawano mi sprzet ktory lezal Bóg wie ile czasu rozpakowany w sklepowej gablocie. I to bez zadnego rabatu z wlasnej woli - a w Niemczech schodzi jako demogearete z obnizona ceną. 

************************************

To inaczej - dzwonisz do sklepu, pytasz się czy jest. Sprzedawca dzwoni do dystrybucji, gdzie otrzymuje info iż jest. Dzwoni do Ciebie i mówi, że jest. Po złożeniu zamówienia u dystrybutora dowiaduje się, że jednak tego nie ma ponieważ ktoś wyssał to info z palca. Według Ciebie to jest wina sprzedawcy?

Jak towar ma być w sklepie, jeśli kupujecie w Niemczech i otwarcie o tym mówicie na forach. To jest duże ryzyko. Jeśli sklep nie zarabia, to nie stać ich, żeby mieć wszystko na stanie. Inną rzeczą jest sprzedaż ekspozycji jako nówka, bo nie do końca jest to fair, ale jeśli dają pełną gwarancję, to można przeżyć. Ale to inny temat.

Cala dyskusja rozbija sie o to ze jak ktos sie sparzyl to na zimne dmucha. Po co mam kupowac w PL, skoro w Niemczech mam taniej i jestem szanowany jako klient? Mozliwe ze w Polsce sa profesjonalni sprzedawcy - ale po co ryzykowac, skoro prawdopodobienstwo wtopy za własne pieniądze jest duże? ... 

************************************

Kolejny raz potwierdzasz moją teorię na ten temat - "Po co masz kupować w PL?" Gdybyś prowadził sklep muzyczny, to ściągał byś wszystko na stan po przeczytaniu choćby paru takich postów? Bo ja osobiście nie. Bo po co im trzymać towar na stanie jak i tak kupią w niemczech?

[Groover]

...


moim zdaniem to nie jest mylnie pojęty patriotyzm. To bardzo współcześnie pojęty patriotyzm. Niech sobie Unia Europejska będzie "unią narodów" czy "unią kultur". Ale jak przestaniemy myśleć kategoriami NASZEGO narodu i będziemy bardziej europejscy, niż narody ze starej Unii, to za chwilę będziemy tak słabi ekonomicznie, że będziemy tylko rynkiem zbytu.

***************

Oj oj, to jest juz ostra demagogia. Caly swiat kupuje tam gdzie jest profesjonalniej, milej i taniej. Niemcy tez kupuja za granica jesli jest taniej. Jakos mogli u nas kupowac samochody kiedy byly u nas tansze

cha cha cha... Moja żona pracuje w branży samochodowej. I wiem z pierwszej ręki, jak to było z tymi zakupami. Po pierwsze - w Niemczech zabrakło małych samochodów. A kupowali, bo dostawali wysokie dofinansowanie na zakup od rządu niemieckiego. I do tego byli to Niemcy z byłego NRD. A różnice w mentalności i świadomości - mimo upływu tych 20 lat od upadku muru - sa nadal wyraźne.

(skoro juz podales przyklad samochodow, choc zupelnie nietrafiony). Wiec nie rozumiem dlaczego swiat moze korzystac z wolnorynkowej ogolnoswiatowej gospodarki, a Polacy maja wspierac dziadostwo ?

a kto to mówi? Ja twierdzę, że jest przynajmniej kilka fajnych sklepów z rzetelną obsługą, dobrym zatowarowaniem i dobrymi cenami. I nie widzę powodu, żeby się poświęcać! Chodzi tylko o świadomość tego, że wydając pieniądze w Polsce wzmacniasz naszą gospodarkę.

Pozdro

Groover

[Groover]

...
moim zdaniem to nie jest mylnie pojęty patriotyzm. To bardzo współcześnie pojęty patriotyzm. Niech sobie Unia Europejska będzie "unią narodów" czy "unią kultur". Ale jak przestaniemy myśleć kategoriami NASZEGO narodu i będziemy bardziej europejscy, niż narody ze starej Unii, to za chwilę będziemy tak słabi ekonomicznie, że będziemy tylko rynkiem zbytu.
Pozdro
Groover...


Grubo pojechałeś...grubo za grubo. Z takimi dylematami powinieneś napisać lub zadzwonić do ojca dyrektora to nie jest forum na tego typu kwestie. Patriotyzm do osobista sprawa i każdy definiuje je na swój sposób. Jeżeli twierdzisz, że masz monopol

wcale tak nie twierdzę. Napisałem wyraźnie - moim zdaniem. Możesz się nie zgadzać. A co do moich preferencji - nie pałam ani sympatią, ani szacunkiem do ojca dyrektora. Ani do jego pojęcia patriotyzmu. To co on prezentuje, to jest właśnie przykład szkodliwego pojęcia patriotyzmu. IMHO.

Pozdro

Groover

[VCO]

Chodzi tylko o świadomość tego, że wydając pieniądze w Polsce wzmacniasz naszą gospodarkę.

************

Alez wszyscy maja taka swiadomosc i nie trzeba jej specjalnie artykulowac. Tylko, ze wydajac pieniadze na dziadostwo nie wzmacniasz tej gospodarki, ale ja coraz bardziej dystansujesz od normalnosci. Zamiast narzekac, zrob liste polecanych sklepow opublikuj i ludzie sie z czasem przekonaja. Na razie to narzekasz i namawiasz do kupowania w kraju, tylko tak naprawde nikt nie wie gdzie warto.

[VCO]

Kolejny raz potwierdzasz moją teorię na ten temat - "Po co masz kupować w PL?" Gdybyś prowadził sklep muzyczny, to ściągał byś wszystko na stan po przeczytaniu choćby paru takich postów? Bo ja osobiście nie. Bo po co im trzymać towar na stanie jak i tak kupią w niemczech?
... 

 

************

Zasady wolnego rynku obowiazuja wszedzie. Jesli sprzedawca sobie nie radzi, to znaczy ze nie powinien sie tym zajmowac na sile, moze np. hodowac rybki. Moze mu nie zdechna z jego podejsciem.

[Soundscape]

Zasady wolnego rynku obowiazuja wszedzie. Jesli sprzedawca sobie nie radzi, to znaczy ze nie powinien sie tym zajmowac na sile, moze np. hodowac rybki. Moze mu nie zdechna z jego podejsciem.

... 

Nadal nie zrozumiałeś co miałem na myśli. Ma kraść pieniądze, żeby mieć wszystko na stanie? (I żeby to stało potem pół roku lub więcej, bo w niemczech i tak taniej i szybciej?)

W tym momencie już chodzi o podejście klientów. I o napisane w tym wątku posty. Po takim temacie nawet bym się nie brał za otwarcie sklepu muzycznego... Bo nawet jeśli bym miał odpowiednie podejście i chęci to i tak jedna jaskółka wiosny nie czyni.

[Groover]

...

Kolejny raz potwierdzasz moją teorię na ten temat - "Po co masz kupować w PL?" Gdybyś prowadził sklep muzyczny, to ściągał byś wszystko na stan po przeczytaniu choćby paru takich postów? Bo ja osobiście nie. Bo po co im trzymać towar na stanie jak i tak kupią w niemczech?
... 

 

************

Zasady wolnego rynku obowiazuja wszedzie.

jasne. Jest tylko jedno ALE. Jeśli wydam pieniądze w sklepie w Polsce, to jakiś facet albo kobieta będą mieli na zakup czegoś dla swojego dzieciaka albo na spłatę kredytu za mieszkanie, albo po prostu na życie. I te pieniądze zostają w Poslce, "pracują" wiele razy. I to nie jest demagogia. To jest real. Realnie jacyś ludzie żyją z tego, co zarobią na tym, że Ty coś kupiłeś w polskim sklepie. A jak wydasz je w niemieckim sklepie "bo taniej", "bo profesjonalniuej" (haha) to sprawisz, że te pieniądze wypłyną z kraju. I będą pracować w Niemczech.

Pozdro

Groover

PS: masz inną perspektywę, czy nie lubisz "ogonków" przy polskich literach?

[MrExplosion]

Hej Groover - istotnie kultura ekonomiczna naszego narodu jest niska. Czym się różni liberalizm od socjalizmu kojarzy wyraźna mniejszość. Zagadnienia takie jak korzyści specjalizacji i wolnej wymiany czy ograniczenia wolnego rynku kojarzy tylko garstka. Takie podstawy podstaw. I niestety Ty również powinieneś przeczytać choćby po jakimś jednym krótkim opracowaniu z mikroekonomii i makroekonomii (a potem skonfrontować te informacje ze zmanami gospodarczymi na świecie w XX wieku), jeśli chcesz się wypowiadać autorytatywnie na takie tematy jak szkodliwość pewnych zachowań dla gospodarki. Krótko mówiąc, albo nieprecyzyjnie formułujesz myśli albo nie masz dostatecznej wiedzy o procesach rynkowych.

Zauważ, że Niemcy są historycznie silni i od setek lat inwestują bardzo mocno w swój przemysł/technologię, ale przez swój socjal i spadającą konkurencyjność są na straconej pozycji. Kupowanie od samych siebie za wszelką cenę nic im na dłuższą metę nie da, udowodnione naukowo.

No i jeszcze jedno - my tu rozmawiamy o branży, która dla gospodarki znaczy bardzo niewiele, jest ułamkiem ułamka. Przypuszczam, że nawet w Twoich wydatkach sprzęt muzyczny jest tylko małym ułamkiem. Jeśli naprawdę Ci zależy, żeby wspierać polskich handlowców/producentów - nie kupuj żarcia od Nestle, nie kupuj środków czystości od Unilevera, nie kupuj mieszkania od firmy która nie jest w 100% polska, no i kupuj VW z Poznania, albo chociaż tyskiego Fiata.