Za pomocą google niewiele znalazłem, ale jedno zdanie rzuciło mi się w oczy, z jakiegoś forum audiofilskiego bodajże:
"Mikrodynamika to dla mnie priorytet nawet kosztem makrodynamiki. "

...
**********************
Proszę cie, jeszcze zrobie sobie krzywde ze śmiechu jeżeli będziesz wklejał nadal podobne rzeczy. Zaczne słyszeć klapki albo widzieć różowe ludziki.

**********************
O kierunkowości kabli słów kilka
"Oto zaś słyszalne różnice. Po pierwsze, w barwie. Jak olej i akwarela: KLB soczysty, KGB blady. Po drugie, w definicji. KLB czysty i zwarty, KGB brudny, wymęczony. Nawet cisza brzmi niespokojnie; niskie tony fortepianu mają mniej fundamentu i potęgi; perkusja zaś sprawia wrażenie jakby niedobitej - jakby ręka uderzając zarazem się cofała. Proszę powiedzieć "a" jak "As" czy "Ala". Następnie zaś "a" na wdechu - jak wtedy, gdy coś nas zdziwi, zafrapuje. Tak właśnie brzmi KGB. Muzyka na "ssaniu". Dająca odczuć to właśnie, że sygnał napotyka na swej drodze przeszkody. "
Polecam...
**********************
niezle... nieco perwersyjne...