Stradivari dla ubogich
Re: Stradivari dla ubogich
> pytanie rozpoczynające się na "czy"
> można odpowiedzieć "tak" lub "nie
======================
Czy kosmos jest skonczony? Przepraszam, nie moglem sie oprzec.
Zwracam uprzejmie uwagę Szanownemu Panu na wyraz "można", który użyłem . A "można" to nie jest to samo co "trzeba"
pozdrawiam
PS. Tematu nie rozwijam, bo uważam, że problem nie istnieje. Nie grozi nam żaden zalew chłamu i nagle rzesze kompozytorów, mniej lub bardziej zdolnych, pod wpływem komputerów nie staną się otępiałą zgrają muzycznych warhołów. Nic się nie zmienia. Byli geniusze, są i bedą, byli chałturnicy, są i będą, byli chętni by należeć to elit, są i będą, były elity, są i będą. Proporcje względem całości spoełczności światowej nie ulegną żadnym zmianom. Włączajcie ludzie komputry, grajcie i komponujcie...gorzej będzie jak tego nie zrobicie.
Pa
> można odpowiedzieć "tak" lub "nie
======================
Czy kosmos jest skonczony? Przepraszam, nie moglem sie oprzec.
Zwracam uprzejmie uwagę Szanownemu Panu na wyraz "można", który użyłem . A "można" to nie jest to samo co "trzeba"
pozdrawiam
PS. Tematu nie rozwijam, bo uważam, że problem nie istnieje. Nie grozi nam żaden zalew chłamu i nagle rzesze kompozytorów, mniej lub bardziej zdolnych, pod wpływem komputerów nie staną się otępiałą zgrają muzycznych warhołów. Nic się nie zmienia. Byli geniusze, są i bedą, byli chałturnicy, są i będą, byli chętni by należeć to elit, są i będą, były elity, są i będą. Proporcje względem całości spoełczności światowej nie ulegną żadnym zmianom. Włączajcie ludzie komputry, grajcie i komponujcie...gorzej będzie jak tego nie zrobicie.
Pa
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...
Re: Stradivari dla ubogich
Oh, po pierwsze - nie ograniczajmy tego problemu do ambitnych akcji typu "Teraz Polska" i rozdzierania szat nad mazowiecką glebą, bo to sprawa globalna. Może nawet bardziej globalna niż lokalna, a to za sprawą ogromnych, epokowych zmian w stylu życia, jaki przyniosła komunikacja cyfrowa i sieciowa dystrybucja danych. Ogromna ilość narzędzi do produkcji dźwieku i muzyki, które wszak są precyzyjnie matematyką opisywalne, zniosła elitarny charakter tej dziedziny twórczości. Muza pod strzechami musi - poza nielicznymi przypadkami zdolnych pastuszków, co to gąskom na wiklinowej piszczałce dotąd przygrywali - pociągnąć za sobą ogromną ilość zwykłej miernoty.
Ot i cała filozofia.
MD.
Ot i cała filozofia.
MD.
Wlasciciel studia nagraniowego Youtopia w Edmonton, Kanada, tamze mieszkajacy na stale od 1985. Od 1997 staly wspolpracownik magazynu EiS, specjalizujacy sie w testach i recenzjach hardware i software dla produkcji studyjnej.
Re: Stradivari dla ubogich
Pewu:
> przecietnej muzyki, bo wiekszosc sluchaczy to
> przecietni ludzie, o przecietnym guscie
Wlasnie przez zalew przecietnosci ¨sluchamy¨ przecietnej muzyki. Kiedy refleksja nie jest naszym sprzymierzencem, oczywiscie.
Zalew przecietnosci i czesto brak innej alternatywy sklania raczej ku takim wyborom. A przeciez moze istniec rownolegle, gdzies ¨na rogu¨ bar oferujacy wiecej niz tylko ¨HamburgerMenu¨? Nieprawdaz? A do tego juz potrzeba troszeczke, wiedzy i doswiadczenia. Im wiecej - oferuje wiecej.
SAMOGENERUJACY sie geniusz, w przyrodzie wystepuje niestety NIEZWYKLE rzadko. A jezeli myslimy w tej plaszczyzne to potrzeba tu miliony krotnie wiecej czasu niz zyje czlowiek. W koncu inteligentna samogeneracja to ... czerpanie takze z doswiadczenia ... tyle, ze wlasnego. :)
> tematem moglyby byc pomysly, wskazania celów i
> szeroko rozumiane dorodztwo w tym zakresie.
Doradztwo we wskazaniu celow czy pomyslach? Moglbym prosic o rozwiniecie?
> obrazanie sie na tych co lubia sluchac slabizny jest nieroztropne
Nic nie pisalem o öbrazaniu sie¨. Ale, moglbym parafrazowac, ze nieroztropne jest polkepywanie dziecka po plecach mowiac: ¨Jedz frytki - bedziesz duzy i silny¨. A zdrowie?
> ... którzy robia wszystko aby takowi wogóle zaistnieli
> Bez pracy u podstaw, w mozliwie najwczesniejszym okresie edukacji
> A o tym chetnie ew. podyskutuje.
Pisze Pan o pracy u podstaw i ¨...aby takowi w ogole zaistnieli¨.
Ciekawe, ze Pan o tym pisze. Tak sie sklada, ze pracujemy nad ¨nowoczesnym¨ elementarzem do nauki muzyki dla dzieci. Kilku muzykow i specjalistow od psychologii i pedagogiki dzieciecej.
Jako, ze dyskusja to nie tylko krytyka pomyslow, ale i takze praca nad nia w zakresie wdrazania swoich - mam prosbe. Czy bylby Pan sklonny napisac, jakie pomysly ma Pan np. w tym zakresie? Zawsze, swieze i dobre idee sa rozwijajace.
Czekam/y na pomysly. Celowo, nie podaje na razie zarysu projektu, aby nie zamykac pola do ¨zaistnialych juz idei¨.
Pozdrawiam.
> przecietnej muzyki, bo wiekszosc sluchaczy to
> przecietni ludzie, o przecietnym guscie
Wlasnie przez zalew przecietnosci ¨sluchamy¨ przecietnej muzyki. Kiedy refleksja nie jest naszym sprzymierzencem, oczywiscie.
Zalew przecietnosci i czesto brak innej alternatywy sklania raczej ku takim wyborom. A przeciez moze istniec rownolegle, gdzies ¨na rogu¨ bar oferujacy wiecej niz tylko ¨HamburgerMenu¨? Nieprawdaz? A do tego juz potrzeba troszeczke, wiedzy i doswiadczenia. Im wiecej - oferuje wiecej.
SAMOGENERUJACY sie geniusz, w przyrodzie wystepuje niestety NIEZWYKLE rzadko. A jezeli myslimy w tej plaszczyzne to potrzeba tu miliony krotnie wiecej czasu niz zyje czlowiek. W koncu inteligentna samogeneracja to ... czerpanie takze z doswiadczenia ... tyle, ze wlasnego. :)
> tematem moglyby byc pomysly, wskazania celów i
> szeroko rozumiane dorodztwo w tym zakresie.
Doradztwo we wskazaniu celow czy pomyslach? Moglbym prosic o rozwiniecie?
> obrazanie sie na tych co lubia sluchac slabizny jest nieroztropne
Nic nie pisalem o öbrazaniu sie¨. Ale, moglbym parafrazowac, ze nieroztropne jest polkepywanie dziecka po plecach mowiac: ¨Jedz frytki - bedziesz duzy i silny¨. A zdrowie?
> ... którzy robia wszystko aby takowi wogóle zaistnieli
> Bez pracy u podstaw, w mozliwie najwczesniejszym okresie edukacji
> A o tym chetnie ew. podyskutuje.
Pisze Pan o pracy u podstaw i ¨...aby takowi w ogole zaistnieli¨.
Ciekawe, ze Pan o tym pisze. Tak sie sklada, ze pracujemy nad ¨nowoczesnym¨ elementarzem do nauki muzyki dla dzieci. Kilku muzykow i specjalistow od psychologii i pedagogiki dzieciecej.
Jako, ze dyskusja to nie tylko krytyka pomyslow, ale i takze praca nad nia w zakresie wdrazania swoich - mam prosbe. Czy bylby Pan sklonny napisac, jakie pomysly ma Pan np. w tym zakresie? Zawsze, swieze i dobre idee sa rozwijajace.
Czekam/y na pomysly. Celowo, nie podaje na razie zarysu projektu, aby nie zamykac pola do ¨zaistnialych juz idei¨.
Pozdrawiam.
Re: Stradivari dla ubogich
...Tak sie sklada, ze pracujemy nad ¨nowoczesnym¨ elementarzem do nauki muzyki dla dzieci. Kilku muzykow i specjalistow od psychologii i pedagogiki dzieciecej...
To bardzo ciekawe. A czy już gdzieś można o tym poczytać?
...Czekam/y na pomysly. Celowo, nie podaje na razie zarysu projektu, aby nie zamykac pola do ¨zaistnialych juz idei¨...
To jest chwyt poniżej pasa. Jeśli czekacie na pomysły, to chociaż dopowiedzcie w jakiej materii. Bo jeśli wszelkie, to świadomy setek podobnych i guzik wart akcji wysiadam z tego pociagu . W ramach swej wiedzy i doświadczeń jestem gotowy bez nerw odpowiedzieć tylko na konkretne pytanie. Szerokie i pospolite ruszenie nie interesuje mnie wcale.
To bardzo ciekawe. A czy już gdzieś można o tym poczytać?
...Czekam/y na pomysly. Celowo, nie podaje na razie zarysu projektu, aby nie zamykac pola do ¨zaistnialych juz idei¨...
To jest chwyt poniżej pasa. Jeśli czekacie na pomysły, to chociaż dopowiedzcie w jakiej materii. Bo jeśli wszelkie, to świadomy setek podobnych i guzik wart akcji wysiadam z tego pociagu . W ramach swej wiedzy i doświadczeń jestem gotowy bez nerw odpowiedzieć tylko na konkretne pytanie. Szerokie i pospolite ruszenie nie interesuje mnie wcale.
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS
Re: Stradivari dla ubogich
>> ¨nowoczesnym¨ elementarzem do nauki muzyki dla dzieci
> To bardzo ciekawe. A czy już gdzieś można o tym poczytać?
Niestety nie jest to pospolite ruszenie. Chetnie odpowiem na pytania, i chetnie przyjme pomoc od osob chcach wniesc cos od siebie do projektu.
>> Czekam/y na pomysly
> To jest chwyt poniżej pasa. Jeśli czekacie na
> pomysły, to chociaż dopowiedzcie w jakiej materii.
Materia: W jaki sposob dotrzec skutecznie z muzyka do dziecka? Zainteresowac do dalszej przygody z muzyka.
Geneza: Kiedys opracowalismy dla naszego lokalnego przedszkola zabawe, ktorej tytul moznaby mniej wiecj przetlumaczyc ¨Zabawy z muzyka klasyczna¨. Muzyka, pelnila tu role (w pewnym sensie) rzutu kostka do gry, i dzieci poruszaly sie po planszy spotykajac na swojej drodze rozne przygody.
Pomysl trafil na tyle do dzieci, ze dzieci prosily rodzicow o zakup plyt z tako muzyka, by moc grac w domu w weekendy. Wiec monza muzyka klasyczna na przyklad , w odpowiedni sposob i formie trafic do dzieci - malych takze.
Stad pomysl na elementarz.
> wszelkie, to świadomy setek podobnych i guzik wart akcji ...
?
> jestem gotowy bez nerw odpowiedzieć tylko na konkretne pytanie
Ciesze sie. Licze na pomoc, z tym ze pytania zadajemy dzieciom ... i myslimy sami. Tak to dziala. Wiec jesli mozna liczyc na pomoc. To prosze. Jak pisalem - kazda swieza idea jest dobra. Odwdziecze sie zarysowaniem juz powstalego projektu.
Pozdrawiam.
> To bardzo ciekawe. A czy już gdzieś można o tym poczytać?
Niestety nie jest to pospolite ruszenie. Chetnie odpowiem na pytania, i chetnie przyjme pomoc od osob chcach wniesc cos od siebie do projektu.
>> Czekam/y na pomysly
> To jest chwyt poniżej pasa. Jeśli czekacie na
> pomysły, to chociaż dopowiedzcie w jakiej materii.
Materia: W jaki sposob dotrzec skutecznie z muzyka do dziecka? Zainteresowac do dalszej przygody z muzyka.
Geneza: Kiedys opracowalismy dla naszego lokalnego przedszkola zabawe, ktorej tytul moznaby mniej wiecj przetlumaczyc ¨Zabawy z muzyka klasyczna¨. Muzyka, pelnila tu role (w pewnym sensie) rzutu kostka do gry, i dzieci poruszaly sie po planszy spotykajac na swojej drodze rozne przygody.
Pomysl trafil na tyle do dzieci, ze dzieci prosily rodzicow o zakup plyt z tako muzyka, by moc grac w domu w weekendy. Wiec monza muzyka klasyczna na przyklad , w odpowiedni sposob i formie trafic do dzieci - malych takze.
Stad pomysl na elementarz.
> wszelkie, to świadomy setek podobnych i guzik wart akcji ...
?
> jestem gotowy bez nerw odpowiedzieć tylko na konkretne pytanie
Ciesze sie. Licze na pomoc, z tym ze pytania zadajemy dzieciom ... i myslimy sami. Tak to dziala. Wiec jesli mozna liczyc na pomoc. To prosze. Jak pisalem - kazda swieza idea jest dobra. Odwdziecze sie zarysowaniem juz powstalego projektu.
Pozdrawiam.
Re: Stradivari dla ubogich
...Jak pisalem - kazda swieza idea jest dobra. Odwdziecze sie zarysowaniem juz powstalego projektu....
Oj, chyba nie zrozumieliśmy się do końca .
Oczywiście Wasz pomysł, o ile trafił do dzieciaków, to pewnie nie jest najgorszy, a może całkiem nawet świetny .
Ale parafrazując naszego, na szczęście byłego prezydenta dopowiem: "w temacie" jednostkowych akcji i pomysłów znajdziesz gremia niebywałe, zarówno doradcze jak i twórcze. A nam - tu powtórzę na inny sposób - wciąż brakuje rozwiązań systemowych w edukacji okołomuzycznej.
Kiedyś (nie powiem kiedy, bo się to ponoć źle kojarzy) całkiem nieźle to w sumie "grało", ale trza było przecież coś zmienić - wiadomo postęp, ktoś musiał jeszcze przy tym zarobić. A jak już zabrali się za to "fachofcy" to skończyło się na tym, iż muzyki uczą dziś nawet wuefiści. I to właśnie trzeba odkręcić.
To o czym napisałeś to jeszcze jeden być może fajny pomysł aby zainteresować muzyką - i fajnie . "Zaszczepisz" muzycznie dzieciaki przedszkolne - też ok. Ale później przecież pójdą do szkoły, a tam... lipa i żenada .
Naprawdę, to już najwyższy czas aby to zmienić. Powtarzam - najwyższy!
Oj, chyba nie zrozumieliśmy się do końca .
Oczywiście Wasz pomysł, o ile trafił do dzieciaków, to pewnie nie jest najgorszy, a może całkiem nawet świetny .
Ale parafrazując naszego, na szczęście byłego prezydenta dopowiem: "w temacie" jednostkowych akcji i pomysłów znajdziesz gremia niebywałe, zarówno doradcze jak i twórcze. A nam - tu powtórzę na inny sposób - wciąż brakuje rozwiązań systemowych w edukacji okołomuzycznej.
Kiedyś (nie powiem kiedy, bo się to ponoć źle kojarzy) całkiem nieźle to w sumie "grało", ale trza było przecież coś zmienić - wiadomo postęp, ktoś musiał jeszcze przy tym zarobić. A jak już zabrali się za to "fachofcy" to skończyło się na tym, iż muzyki uczą dziś nawet wuefiści. I to właśnie trzeba odkręcić.
To o czym napisałeś to jeszcze jeden być może fajny pomysł aby zainteresować muzyką - i fajnie . "Zaszczepisz" muzycznie dzieciaki przedszkolne - też ok. Ale później przecież pójdą do szkoły, a tam... lipa i żenada .
Naprawdę, to już najwyższy czas aby to zmienić. Powtarzam - najwyższy!
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS
Re: Stradivari dla ubogich
P.S.
Nie bez kozery wspomniałem wcześniej o naszym(?) Senatorze. Bo może czas już aby wreszcie wylazł ze swej bajecznej, wymoszczonej i nisko zamocowanej budki suflera aby zabrać się do prawdziwej, czerstwej i wzniosłej roboty?
Przy czym płaczu nad trudną dolą senatora (w tabloidach już jakiś czas temu można było wyczytać jaki to dla niego "trud") niech już nam może oszczędzi w tej bryndzy, bo czytać hadko . Niezorientowanym podpowiem: facet na swe własne życzenie jest jednak "nasz" - i wymagać, aż padnie na uszy! To jedyna szansa.
Nie bez kozery wspomniałem wcześniej o naszym(?) Senatorze. Bo może czas już aby wreszcie wylazł ze swej bajecznej, wymoszczonej i nisko zamocowanej budki suflera aby zabrać się do prawdziwej, czerstwej i wzniosłej roboty?
Przy czym płaczu nad trudną dolą senatora (w tabloidach już jakiś czas temu można było wyczytać jaki to dla niego "trud") niech już nam może oszczędzi w tej bryndzy, bo czytać hadko . Niezorientowanym podpowiem: facet na swe własne życzenie jest jednak "nasz" - i wymagać, aż padnie na uszy! To jedyna szansa.
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS
Re: Stradivari dla ubogich
facet na swe własne życzenie jest jednak "nasz" - i wymagać, aż padnie na uszy! To jedyna szansa....
**********************
Popieram, od tego w końcu jest.
[addsig]
**********************
Popieram, od tego w końcu jest.
[addsig]
Dess Jobs - Producent Muzyczny www.dessjobs.pl
- StereoCult
- Posty: 79
- Rejestracja: wtorek 20 wrz 2005, 00:00
Re: Stradivari dla ubogich
wtrace sie do tematu jako "molode pokolenie" juz 8 lat pracuje nad tym by osiagnac swoj cel :) stwierdzam tylko po przecytaniu tematu ze ja zaobserwowalem rowniez spadek jakosci produkcji muzycznych w calym przekroju od pop po dobra elektronike... Ktos wyzej wspomnial ze to jest skutek uboczny zalew programow itp... mi sie jednak wydaje ze ludziom zostalo wmowione ----" TY TEZ TAK MOZEZ "--- i sie zaczelo firmy zaczely produkowac soft coraz bardziej uposzczajac interfejsy graficzne uproszczajac muzyczne programy itp... bo to sie oplacalo ... tak naprwde mozna bedzie odczuc to za ladnych kilkanascie lat - efekty dzisiejszego rozwoju ...ta epoka muzyczna pewnie bedzie nazwana epoka kiczu muzycznego :)
mnie to przeraza bo jestem tez dj'em i jak ostatnio slucham plyt vinylowych jakie ukazuja sie na juno rec. to w porownaniu do roku 2003 to teraz na okolo 50 przesluchanych wybiore jedna kiedys bylo okolo 10 :) mi sie wydaje ze ludzie boja sie mowic wprost ze ekspansja muzyczna odbije sie i to ostro na calym rynku muzycznym. mozan by tak nazekac i mowic co tam robmy dalej swoje i "jakos tam bedzie " ale to jakos z roku na rok jest coraz gorsze .
mnie to przeraza bo jestem tez dj'em i jak ostatnio slucham plyt vinylowych jakie ukazuja sie na juno rec. to w porownaniu do roku 2003 to teraz na okolo 50 przesluchanych wybiore jedna kiedys bylo okolo 10 :) mi sie wydaje ze ludzie boja sie mowic wprost ze ekspansja muzyczna odbije sie i to ostro na calym rynku muzycznym. mozan by tak nazekac i mowic co tam robmy dalej swoje i "jakos tam bedzie " ale to jakos z roku na rok jest coraz gorsze .
Re: Stradivari dla ubogich
zeby było lepiej czasem musi być gorzej