No właśnie, zresztą autor chyba po to to wszystko pisał zeby ktoś czytał :)
Ciekawa sprawa, myślicie że jak w UNITRZE wymienie wszystkie bezpieczniki, nasmaruje maściami i przygniote kamulcem to będzie chodzić jak Dynaudio ?
...
**********************
Oczywiście, ze nie zagra! Oszalałeś? Musisz jeszcze kupić kamyczki do przygniatania kabli! Bas bedzie bardziejszy!
Zjawiska voodoo w sprzęcie audio
Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...
Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio
Tylko trzeba wiedzieć jaki kamyczek, bo jeśli dasz biały to brzmienie będzie bardziej jasne, a jak dasz czarny to brzmienie będzie ciemne
[addsig]
[addsig]
gadu-gadu 4021735
Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio
......ale jaram sie jak uslyszalem roznice miedzy 44.1 i 48...
**********************
no sorki może nie w wynalazkach AudioVooDoo ale między 44.1 i 48 jest różnica nawet słyszalna tylko to zależy od jakości próbek dźwięku, chociaż ktoś może się ze mną nie zgodzić
pzdr
JokerReason...
**********************
O cale 1950hz na gorze! Tozto kolosalna roznica, ale chyba dla ksiezniczki na ziarnku grochu.
**********************
no sorki może nie w wynalazkach AudioVooDoo ale między 44.1 i 48 jest różnica nawet słyszalna tylko to zależy od jakości próbek dźwięku, chociaż ktoś może się ze mną nie zgodzić
pzdr
JokerReason...
**********************
O cale 1950hz na gorze! Tozto kolosalna roznica, ale chyba dla ksiezniczki na ziarnku grochu.
Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio
Ale sobie Koledzy używacie... Lecz spójrzmy na siebie: czy na naszym forum nie ma podobnych dyskusji? Przypomnę tu tylko niektóre żarliwie dyskutowane tematy:
- brzmienie kart 24/96 (zdecydowane opinie, "testy słuchowe" na zaprzyjaźnionym portalu, pogarda dla kart określonych producentów z przywołaniem jako argumentu brzmienia właśnie),
- dyskusje na temat brzmienia różnych DAW,
- odwieczne dyskusje, co brzmi bardziej lampowo i czy można brzmieć jeszcze bardziej lampowo (nawet urządzenia cyfrowe (hardware lub software) mają w nazwie vintage, tube lub coś, co kajarzy się z lampami),
- dyskusje o producentach i ich wyrobach (są be i cacy - producenci i ich wyroby i to niezależnie od tego, co by zrobili).
Wszelkie tego i podobnego typu dyskusje mogą być celową manipulacją i socjotechniką. Zdumiewające jest, jak wiele ludzi się na to nabiera, jak wielu im ulega. I płaci za to dobrowolnie swoimi pieniędzmi. Jeśli ktoś nie czuje, że jest przedmiotem manipulacji i ogniwem w łańcuszku wszechobecnej komercji może poczytać sobie odpowiednią lekturę, np. Robert B. Cialdini: "Wywieranie wpływu na ludzi - teoria i praktyka".
A może lepiej nie wiedzieć, że jest się tak łatwym łupem masowej manipulacji.
Czy możemy jednak przed tym się obronić, czy dysponujemy jakimiś narzędziami obronnymi? Tak, te narzędzia to: wiedza i ROZUM.
- brzmienie kart 24/96 (zdecydowane opinie, "testy słuchowe" na zaprzyjaźnionym portalu, pogarda dla kart określonych producentów z przywołaniem jako argumentu brzmienia właśnie),
- dyskusje na temat brzmienia różnych DAW,
- odwieczne dyskusje, co brzmi bardziej lampowo i czy można brzmieć jeszcze bardziej lampowo (nawet urządzenia cyfrowe (hardware lub software) mają w nazwie vintage, tube lub coś, co kajarzy się z lampami),
- dyskusje o producentach i ich wyrobach (są be i cacy - producenci i ich wyroby i to niezależnie od tego, co by zrobili).
Wszelkie tego i podobnego typu dyskusje mogą być celową manipulacją i socjotechniką. Zdumiewające jest, jak wiele ludzi się na to nabiera, jak wielu im ulega. I płaci za to dobrowolnie swoimi pieniędzmi. Jeśli ktoś nie czuje, że jest przedmiotem manipulacji i ogniwem w łańcuszku wszechobecnej komercji może poczytać sobie odpowiednią lekturę, np. Robert B. Cialdini: "Wywieranie wpływu na ludzi - teoria i praktyka".
A może lepiej nie wiedzieć, że jest się tak łatwym łupem masowej manipulacji.
Czy możemy jednak przed tym się obronić, czy dysponujemy jakimiś narzędziami obronnymi? Tak, te narzędzia to: wiedza i ROZUM.
Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio
... Tak, te narzędzia to: wiedza i ROZUM....
Doskonała diagnoza! Szkoda tylko, że nie zawsze jedno z drugim idzie w parze . A już szczególnie u młodych tzw. "pizdoletów".
Doskonała diagnoza! Szkoda tylko, że nie zawsze jedno z drugim idzie w parze . A już szczególnie u młodych tzw. "pizdoletów".
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS
Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio
rozum trzeba miec...powiedzmy ze nie klopot ale wiedze trzeba zdobyc,a to bywa nielatwe w dodatku w czasach gdzie sa setki opinni na temat danego wyrobu...czesto jest zachwalany ale mija sie to z prawda itp....
ale majac jako takie pojecie o glosnikach czy kolumnach wiadomo czego mozna sie spodziewac po malych badziewnych monitorkach
renoma firmy tez swoje robi itp itd
ale przedewszystkim znajomosc chocby ogledna elementow skladajacych sie na calosc wyrobu,ich wlasciwosci czy wiedza na co zwrocic uwage bardzo ulatwia zycie....
na szczescie jest kilka bardzo fachowych portali(choc wedlug mnie to troszke za malo zwazywszy na olbrzymie ilosci postow i tematow to problemem jest znalezienie konkretnej informacji choc moze sie czepiam)
gdzie dosc konkretnie mozna dowiedziec sie na jakis temat
jest tez cala masa dziwnych opinni wrecz klamiacych prosto w oczy i niestety na nie dosc czesto sie trafia
producenci jak to producenci tez zbyt rzetelni nie sa w swoich opiniach - reklama dzwignia handlu w koncu......
czasem naprawde ciezko cos wybrac
no ale nie tyczy sie to podejscia audiofilskiego bo tam im lepiej(pojecie wzgledne) i drozej tym lepiej
wazne zeby nie dac sie oszolomic cudami bo gdyby te cuda mialy naprawde znaczenie to nie pojawialyby sie tylko w przypadku sprzetu audiofilskiego ale w innych dziedzinach rowniez.....
ale majac jako takie pojecie o glosnikach czy kolumnach wiadomo czego mozna sie spodziewac po malych badziewnych monitorkach
renoma firmy tez swoje robi itp itd
ale przedewszystkim znajomosc chocby ogledna elementow skladajacych sie na calosc wyrobu,ich wlasciwosci czy wiedza na co zwrocic uwage bardzo ulatwia zycie....
na szczescie jest kilka bardzo fachowych portali(choc wedlug mnie to troszke za malo zwazywszy na olbrzymie ilosci postow i tematow to problemem jest znalezienie konkretnej informacji choc moze sie czepiam)
gdzie dosc konkretnie mozna dowiedziec sie na jakis temat
jest tez cala masa dziwnych opinni wrecz klamiacych prosto w oczy i niestety na nie dosc czesto sie trafia
producenci jak to producenci tez zbyt rzetelni nie sa w swoich opiniach - reklama dzwignia handlu w koncu......
czasem naprawde ciezko cos wybrac
no ale nie tyczy sie to podejscia audiofilskiego bo tam im lepiej(pojecie wzgledne) i drozej tym lepiej
wazne zeby nie dac sie oszolomic cudami bo gdyby te cuda mialy naprawde znaczenie to nie pojawialyby sie tylko w przypadku sprzetu audiofilskiego ale w innych dziedzinach rowniez.....