Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 692
Rejestracja: sobota 03 maja 2003, 00:00

Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: Hardi » czwartek 23 lut 2006, 20:31

gadu-gadu 4021735

Awatar użytkownika
StereoCult
Posty: 79
Rejestracja: wtorek 20 wrz 2005, 00:00

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: StereoCult » piątek 24 lut 2006, 00:45

...Coś dla audiofili i nie tylko, czyli zjawiska voodoo w sprzęcie audio

...

**********************

o zesz...kurcze pieczone w kablach energetyki usmazone :) buaahaha :) dobre to to :) nie no to juz poprostu perwersja :)

Awatar użytkownika
JM
Posty: 831
Rejestracja: sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: JM » piątek 24 lut 2006, 07:47

Hardi, czy przeczytałeś ostatnie zdanie artykułu?

Awatar użytkownika
Abluba
Posty: 50
Rejestracja: sobota 04 lut 2006, 00:00

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: Abluba » piątek 24 lut 2006, 10:53

Hehehe świetna stronka :)
Nyarlathotep - głos i język wszystkich bogów zewnętrznych. Jego jedynym panem jest Azatoth - wielki i bezmyślny bóg... pełzający chaos nuklearny

Awatar użytkownika
force
Posty: 437
Rejestracja: wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: force » piątek 24 lut 2006, 14:32

niezłe niezłe, ale i tak jestem za kablami(interkonektami).

nie rozumiem tylko czemu 11 trafień na 15 prób nie jest wynikiem pozytywnym.
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

pawelq
Posty: 347
Rejestracja: piątek 19 sie 2005, 00:00

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: pawelq » piątek 24 lut 2006, 15:07

...niezłe niezłe, ale i tak jestem za kablami(interkonektami).

nie rozumiem tylko czemu 11 trafień na 15 prób nie jest wynikiem pozytywnym. ...

*********************

Ponieważ 95%, czyli dość łagodny przedział ufności proporcji 11/15 wynosi (w zależności od metody liczenia, jest kilka) 0.48 do 0.89 lub 0.45 do 0.92, a więc obejmuje 0.5.

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: pawello » piątek 24 lut 2006, 15:22

To sa chorzy ludzie... Popaprancy... Niech sie lecza... Szkoda dla takich plyty nagrywac bo oni i tak nic z tej muzyki nie zrozumieja... beda zbyt zajeci sluchaniem przerw miedzy utworami...
[addsig]
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Gerry
Posty: 552
Rejestracja: czwartek 09 cze 2005, 00:00

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: Gerry » piątek 24 lut 2006, 15:41

Najlepszy jest kamień do położenia na odtwarzaczu CD, co daje głębszy bas. Fajne są też maści do smarowania styków. Przewody sieciowe też niekiepskie! Dzieki nim większa przestrzeń w muzyce. Choroba to czy zboczenie?
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...

JokerReason
Posty: 37
Rejestracja: piątek 23 gru 2005, 00:00

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: JokerReason » piątek 24 lut 2006, 16:16

Witam

Miałem kiedyś taki przypadek VooDoo właśnie z płytami CD, kupiłem kiedyś (wstyd się przyznać "na stadionie") od człowieka jakieś płyty, wróciłem do domu a trochę od stolicy mieszkam odpalam te płyty a tu sie okazuje że są trochę uszkodzone takie prawie niewidoczne zatarcia po stronie czytnika. Wiedząc że prawdopodobnie nikt mi nie zwróci kasy kombinuję co tu zrobić na dysk zgrywało się jakieś 60% zawartości i błąd wyskakiwał. Poszedłem do garażu poszukałem wosku do lakieru samochodowego i patyczkiem kosmetycznym 10 minut polerki na tą płytę wkładam do CD i 70% się zgrywa, czyli działa tak po godzinie polerki całą płytę miałem na dysku. Dobrze że mi się napęd nie zapalił od tego wosku ale efekt został osiągnięty, w końcu potrzeba matką wynalazków jest, prawda? A może ludzie tak samo ze zniszczonymi płytami robią? Dla mnie to było VooDoo jak się patrzy i do dzisiaj mnie to bawi.

PZDR

JokerReason
GG 5332405

Grey
Posty: 208
Rejestracja: piątek 18 lip 2003, 00:00

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

Post autor: Grey » piątek 24 lut 2006, 18:23

...Witam

Miałem kiedyś taki przypadek VooDoo właśnie z płytami CD, kupiłem kiedyś (wstyd się przyznać "na stadionie") od człowieka jakieś płyty, wróciłem do domu a trochę od stolicy mieszkam odpalam te płyty a tu sie okazuje że są trochę uszkodzone takie prawie niewidoczne zatarcia po stronie czytnika. Wiedząc że prawdopodobnie nikt mi nie zwróci kasy kombinuję co tu zrobić na dysk zgrywało się jakieś 60% zawartości i błąd wyskakiwał. Poszedłem do garażu poszukałem wosku do lakieru samochodowego i patyczkiem kosmetycznym 10 minut polerki na tą płytę wkładam do CD i 70% się zgrywa, czyli działa tak po godzinie polerki całą płytę miałem na dysku. Dobrze że mi się napęd nie zapalił od tego wosku ale efekt został osiągnięty, w końcu potrzeba matką wynalazków jest, prawda? A może ludzie tak samo ze zniszczonymi płytami robią? Dla mnie to było VooDoo jak się patrzy i do dzisiaj mnie to bawi.

PZDR

JokerReason...

**********************

Raz w akcie desperacji wykonałem podobny manewr tylko, że nabłyszczającą pastą do podłóg, pomogło
eis, eis, baby!

ODPOWIEDZ