Strona 1 z 2
Stare utwory...
: niedziela 27 maja 2007, 22:45
autor: ensoniq
witam! ostatnio słuchałem nagrań zrealizowanych od 1970 do 1990 i powiem tyle, że są bdb zrobione. Każdy dźwięk słuchać porządnie itp, nie ma jakiś tam użytych kompresorów (wg. mnie ale mogę się mylić) itp. jakiś reverb jest... a teraz? niestety muszę stwierdzić, że prawie każde nagranie jakie slysze jest ciężkie, sztywne, bez 'powietrza' po prostu do... wiadomo gdzie ;] i czym to jest spowodowane? że niby teraz inaczej się wszystko robi? inaczej miksy itp? a może chodzi tutaj np. o sprzęt typu magnetofon szpulowy kilkunastotrackowy czy jak?
PS. czy w dzisiejszych czasach realizatorzy boją się używać efektów reverb do wokalu?
[addsig]
Re: Stare utwory...
: niedziela 27 maja 2007, 22:48
autor: Tb_Studio
...witam! ostatnio słuchałem nagrań zrealizowanych od 1970 do 1990 i powiem tyle, że są bdb zrobione. Każdy dźwięk słuchać porządnie itp, nie ma jakiś tam użytych kompresorów (wg. mnie ale mogę się mylić) itp. jakiś reverb jest... a teraz? niestety muszę stwierdzić, że prawie każde nagranie jakie slysze jest ciężkie, sztywne, bez 'powietrza' po prostu do... wiadomo gdzie ;] i czym to jest spowodowane? że niby teraz inaczej się wszystko robi? inaczej miksy itp? a może chodzi tutaj np. o sprzęt typu magnetofon szpulowy kilkunastotrackowy czy jak?
PS. czy w dzisiejszych czasach realizatorzy boją się używać efektów reverb do wokalu?
...
**********************
nagrania do 1990 bez uzycia kopresorów - bzdury jakies. Poglosów, ja wiem uzywa sie sporo mniej lub badrziej wyrazistych.
Re: Stare utwory...
: niedziela 27 maja 2007, 23:06
autor: BigGuns
...witam! ostatnio słuchałem nagrań zrealizowanych od 1970 do 1990 i powiem tyle, że są bdb zrobione. Każdy dźwięk słuchać porządnie itp, nie ma jakiś tam użytych kompresorów (wg. mnie ale mogę się mylić) itp. jakiś reverb jest... a teraz? niestety muszę stwierdzić, że prawie każde nagranie jakie slysze jest ciężkie, sztywne, bez 'powietrza' po prostu do... wiadomo gdzie ;] i czym to jest spowodowane? że niby teraz inaczej się wszystko robi? inaczej miksy itp? a może chodzi tutaj np. o sprzęt typu magnetofon szpulowy kilkunastotrackowy czy jak?
PS. czy w dzisiejszych czasach realizatorzy boją się używać efektów reverb do wokalu?
...
**********************
wtedy kompresowali teraz też kompresują. pamiętaj o dwóch rzeczach:
1. style muzyczne były inne, w związku z czym aranże inne. poza tym cały kawałek był grany z reguły od do, bez cut/paste. to wbrew pozorom też ma znaczenie. w związku z powyższym masz rację - miksy się robi inaczej.
2. dzisiaj używa się dużo elektroniki i wtyczek, a wiadomo jak one się miksują - ciężko. i wiadomo jak one brzmią - inaczej. nie mówię że gorzej.
wniosek:
nie ma co odgrzewać starej zupy i wpadać w syndrom hipochondryczny, przyjm brzmienie nowego millenium takim jakie ono jest.
Re: Stare utwory...
: niedziela 27 maja 2007, 23:13
autor: NoRd384
Kwesta aranżacji - kompozytury. Posłuchajcie ze kiedyś grało dokładnie to co trzeba w odpowiednim momencie. Teraz nakłada sie 3 instrumenty grające jedną melodje. Za dużo, stanowczo za dużo wszystkiego. Obetnijcie połowę efektów, instrumentów i pomyślcie nad aranżacja z jajem. Gdzie kazdy instrument ma swoje miejsce i swój czas na odegranie jakieś partii.
Re: Stare utwory...
: poniedziałek 28 maja 2007, 08:50
autor: richtig
Odn powietrza w nowych nagraniach - dla podbudowania się polecam płytkę Audrey - "Visible Forms"
Perełka
Re: Stare utwory...
: poniedziałek 28 maja 2007, 10:18
autor: szkudlik
Stare lepsze?
A pewnie, zawsze, w kazdej dziedzinie tak jest!
malarstwo - stare to sa dziela, dzisiaj...
architektura - ach, te stare katedry.... te piramidy... a dzis...
literarura - ktoz dorowna Mickiewiczowi? dzisiejsi grafomani?
A powody - IMHO - proste
- w kazdej epoce powstawalo kilka arcydziel wsrod masy chlamu. Arcydziela przetrwaly, a chalm nie
- przegladajac co bylo "kiedys" komasujemy wszystkie arcydziela z okresu kilku tysiecy lat (arhitektura), kilkuset (literatura) czy kilkudziesieciu (fonografia) w porownaniu do osiagniec kilku-kilkunastu lat "dzisiejszych". Sami przyznacie ze to chyba nie jest "rowna walka" i uczciwe porownanie?
- no i spadek kosztow produkcji. Gdy jedyna mozliwoscia nagrania bylo studio za wielocyfrowa kwote zakonczona znaczkiem $ to takie studia obslugiwali tylko i wylacznie FACHOWCY. Kto byl kiepski ten byl zastepowany przez lepszego - bo zaden wlasciciel nie pozwoli sobie na kiepskie brzmienie studia w ktore zainwestowal kase. Dzisiaj tej bariery nie ma...
[addsig]
Re: Stare utwory...
: wtorek 29 maja 2007, 12:47
autor: chantizstudio
Ale fakt ze kiedys kawalki brzmialy lepeij , tez zgadzam sie z opinia poprzednika ze to tez zasluga tego iz wtedy produkowno muzyke w profesjonalych studiach a nie tak jak teraz homrecording :( , dlatego mysle ze w pewnym sensie rozwoj techniki w muzyce tez troche sprawil ze poziom nagran spadl...., bo produkcja stala sie ogulnie dostepna .
Re: Stare utwory...
: wtorek 29 maja 2007, 13:01
autor: Jurek1971
Ależ powód jest prosty: wyścig o głośność.
Re: Stare utwory...
: wtorek 29 maja 2007, 13:13
autor: maczeta
...Ale fakt ze kiedys kawalki brzmialy lepeij , tez zgadzam sie z opinia poprzednika ze to tez zasluga tego iz wtedy produkowno muzyke w profesjonalych studiach a nie tak jak teraz homrecording :( ,
*****************
Madonna też nagrywa w domu?
To jest kwestia pogoni za głośnością jak wspomniał poprzednik.Choć trzeba przyznać, że stare nagrania "masteringowane" na nową modłę dalej brzmią dobrze.
Nie zna życia ten kto niesłuchał pełnego AAA
Re: Stare utwory...
: wtorek 29 maja 2007, 14:02
autor: dyrektor69
A na czy znacie jakies nagrania na cd, ktore moglyby sie rownac z winylami? Prosze o przyklady :)
Pytam bo do dzis nie spotkalem plyt brzmiacych tak jak te, ktorych sluchalem kiedys z gramofonu na sprzecie unitry i na altusach.. moze to idealizowanie przeszlosci ale wiele bym dal zeby cos mi jeszcze w uszach tak zabrzmialo :)
Pozdrawiam.