Norah Jones w Sopocie

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Norah Jones w Sopocie

Post autor: pawello » poniedziałek 03 wrz 2007, 11:30

Ogladal ktos? Jak sie podobalo?
[addsig]
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Norah Jones w Sopocie

Post autor: szkudlik » poniedziałek 03 wrz 2007, 11:48

...Ogladal ktos? Jak sie podobalo?
**********************

Niestety miałem pracę i tylko "jednym uchem" i nie do końca

ale:
- fajnie że miała inne wersje niż na płytach (chociaż Come Away with me mnie rozczarował, zwłaszcza że nie tak dawno do tego kawałka tańczyłem pierwszy taniec na swoim weselu - na płycie metrum jest 3/4 a ona to zagrała teraz na 4/4...)
- znając jej kawałki spodziewałem się właśnie takiej sennej atmosfery, to po prostu jej styl
- coś nie tak z odsłuchem - widać to było jak miejscami rytm im się nie klei a sama Norah coraz nerwowiej spogląda w stronę basisty... a może odsłuchowca nie wiem gdzie on sie chował
- nie było jej zimno?? Ja tego dnia w Gdyni musiałem sweter ubierać a ona w krótkim rękawku

[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: Norah Jones w Sopocie

Post autor: pawello » poniedziałek 03 wrz 2007, 12:10

Koncert Norah to bylo wydarzenie moim zdaniem... Moze sie komus nie podobac muzyka i z tego co czytalem w necie pewnie spora czesc polaczkow uznala to za przynudzanie i jakies nieporozumienie ale jak dla mnie - bomba... Naszych wykonawcow nadal jednak dzieli przepasc od tych zza wody... Zero cwaniactwa, dbalosc o szczegoly, w sumie luz na scenie, zero zbednych dzwiekow i co najwazniejsze - WOKAL KTORY NIE FALSZUJE! Widac bylo ze po pierwszych paru piosenkach trema i zimno zelzaly i zaczeli sie bawic tym co robia - to jest wlasnie magia sztuki - wyjsc na scene i ze swojego wlasnego numeru robic na kazdym koncercie nowa jakosc Moim zdaniem ta muzyka jest bardzo misterna i paroma niepotrzebnymi dzwiekami mozna zespuc kazdy numer - a to sie NIE STALO - mistrzostwo swiata... Wkurzal mnie jedynie co jakis czas ten dziwny gitarzysta ktory sie nie moze zdecydowac czy zagrac czy nie - jego solowki to jakies nieporozumienie..

Inna sprawa ze zastanawiam sie skad taka niefrasobliwosc i chodzenie na latwizne u realizatorow dzwieku... Zaloze sie ze dzwiek na zywo byl lepszy bo nie bylo tak chamsko ustawionego limitera jak w TV... Ale moge sie mylic Zreszta taki dzwiek towarzyszyl wszystkim dniom festiwalu w TV - Bebny poszly w las bo wszystkie transjenty zniknely... SZKODA Jakos na erowizji nie ma takiego pasztetu - czyli jednak MOZNA.

Kuniec recenzyi
[addsig]
pozdrawiam.

WG
Posty: 1235
Rejestracja: poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: Norah Jones w Sopocie

Post autor: WG » poniedziałek 03 wrz 2007, 13:05

- fajnie że miała inne wersje niż na płytach (chociaż Come Away with me mnie rozczarował, ...

Z pozycji odbiorcy i słuchacza też byłem również lekko zdegustowany akurat taką wersją tej piosenki. Mnie się ona średnio podobała, ale z ciekawością wysłuchałem, nie mniej jednak wolę jednak "angielskie" 3/4 w tej aranżacji.

Poźniejsza zabawa z dźwiękiem na scenie spowodowała, że przyjemnie się tego słuchało (niestety z TV), ale w tym roku Sopot stanął wyjatkowo dobrze na wysokości zadania w kwestiach przynajmniej tej telewizyjnej części realizacji koncertu.

Zaloze sie ze dzwiek na zywo byl lepszy bo nie bylo tak chamsko ustawionego limitera jak w TV

Szczerze mówiąc ja akurat nie wnikałem w to bo poziom realizacji a i zwłaszcza wykonania tego koncertu IMO był na tyle wysoki, że czy z limiterem czy bez artyści tego formatu po prostu BRZMIĄ i tyle.

Przy tym poziomie artystycznym wykonawcy sądzę, że akurat tu realizator miał bardzo łatwą pozycję startową do osiągnięcia dobrego brzmienia

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Norah Jones w Sopocie

Post autor: szkudlik » poniedziałek 03 wrz 2007, 13:24

Jedno co w tym koncercie bylo zwyczajnie nieestetyczne to te miny jakie stroił facet przy solówkach gitarowych... miałem wrażenie że siedzi właśnie na "tronie" i się "natęża"

do realizacji - miejscami były niesłyszalne instrumenty (np. bas a to znikał a to sie pojawiał). Niemniej jednak ogólnie realizatorsko lepiej niż średnia krajowa.
Limiter mógł być już na emisji... i zgadzam się że z mając takich artystów na scenie wystarczy im zza konsolety nie przeszkadzać i wszystko będzie OK.

Zaproszenie Norah było strzałem w 10, solidną dawką MUZYKI, całkowitym kontrastem wypizdrzonych panienek które artystycznie są "mniej niż zero" a mają tylko dwa atuty... oba z przodu i oba z silikonu.
Doda bez ogródek wyraziła się na temat wizerunku gwiazdy festiwalu, Norah Jones. - Jak zobaczyłam Norah Jones z kucykiem, w bluzce w kropki... Ja tak chodzę po bułki do sklepu. Załamałam się po prostu. Zero makijażu, wągry. Rozczapirzone włosy, dziwny strój. Totalna olewka. Coś takiego strasznie mnie wkurza - mówiła piosenkarka.

szkoda że tak mało arystów, a tak dużo silikonu dookoła...


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Norah Jones w Sopocie

Post autor: oneman » poniedziałek 03 wrz 2007, 13:53


Doda bez ogródek wyraziła się na temat wizerunku gwiazdy festiwalu, Norah Jones. - Jak zobaczyłam Norah Jones z kucykiem, w bluzce w kropki... Ja tak chodzę po bułki do sklepu. Załamałam się po prostu. Zero makijażu, wągry. Rozczapirzone włosy, dziwny strój. Totalna olewka. Coś takiego strasznie mnie wkurza - mówiła piosenkarka.
**********************
Prawdę mówiąc Doda ma troche racji. W końcu osoba wystepujaca w TV jest niejako gościem w naszych domach. Dlaczego taki gośc miałby przybywać do nas w odwiedziny ubrany jak szmaciarz, nieuczesany, brudny i ogólnie mówiąc niezadbany?! Brak szacunku dla gospodarza to spore faux pais. Na nic tłumaczenia, że taki ma sie image - wizerunek wszytkiego nie może usprawiedliwiać.
Choć Einstein mógłby złożyć mi wizytę z rozciągniętym podkoszulku.

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Norah Jones w Sopocie

Post autor: szkudlik » poniedziałek 03 wrz 2007, 15:39

Prawdę mówiąc Doda ma troche racji. W końcu osoba wystepujaca w TV jest niejako gościem w naszych domach. Dlaczego taki gośc miałby przybywać do nas w odwiedziny ubrany jak szmaciarz, nieuczesany, brudny i ogólnie mówiąc niezadbany?! Brak szacunku dla gospodarza to spore faux pais. Na nic tłumaczenia, że taki ma sie image - wizerunek wszytkiego nie może usprawiedliwiać.
Choć Einstein mógłby złożyć mi wizytę z rozciągniętym podkoszulku....
**********************

A widziałeś jak Norah wyglądała?
http://muzyka.onet.pl/10172,54184,galerie.html
Coś tu widać niestosownego?

[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
tox
Posty: 394
Rejestracja: niedziela 30 sty 2005, 00:00

Re: Norah Jones w Sopocie

Post autor: tox » poniedziałek 03 wrz 2007, 16:19

...
Doda bez ogródek wyraziła się na temat wizerunku gwiazdy festiwalu, Norah Jones. - Jak zobaczyłam Norah Jones z kucykiem, w bluzce w kropki... Ja tak chodzę po bułki do sklepu. Załamałam się po prostu. Zero makijażu, wągry. Rozczapirzone włosy, dziwny strój. Totalna olewka. Coś takiego strasznie mnie wkurza - mówiła piosenkarka.
**********************
Prawdę mówiąc Doda ma troche racji. W końcu osoba wystepujaca w TV jest niejako gościem w naszych domach. Dlaczego taki gośc miałby przybywać do nas w odwiedziny ubrany jak szmaciarz, nieuczesany, brudny i ogólnie mówiąc niezadbany?! Brak szacunku dla gospodarza to spore faux pais. Na nic tłumaczenia, że taki ma sie image - wizerunek wszytkiego nie może usprawiedliwiać.
Choć Einstein mógłby złożyć mi wizytę z rozciągniętym podkoszulku....
**********************
Doda to niech się lepiej nie wypowiada bo do takiej osoby jak N.J. to jej baaardzo daleko. Dla niektórych liczy się bardziej to jak wokalistka śpiewa a nie jak pokazuje majtki. Oglądałem ten koncert (choć nie w całości ) w TV i ta pani nie wyglądała na jakąś znudzoną czy coś (tak jak to było np. z gwiazdą whitney houston kiedys). Choć specem nie jestem, to wydaje mi się że koncert wypadł b.dobrze skoro nawet mnie zainteresował - człowieka, który nie zna nazbyt dyskografii tej pani (hehmoja dziewczyna kazała mi w momencie przełaczyć na inny kanał tłumaczac że za bardzo się wpatruję w Norah J. hehe dlatego tez wydaje mi się żę ta zwykłość była atutem w tym wypadku -oczywiscie nie przełaczyłem ;) )

Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Norah Jones w Sopocie

Post autor: oneman » poniedziałek 03 wrz 2007, 16:31



A widziałeś jak Norah wyglądała?
http://muzyka.onet.pl/10172,54184,galerie.html
Coś tu widać niestosownego?

**********************
Nie widziałem koncertu.
Odniosłem się do wypowiedzi Dody i nadal podtrzymuje zdanie, że osoba jaka publicznie się pojawia powinna być zadbana.
Na podanym linku Norah faktycznie wygląda jak sierota, badź jakby wyszła po bułki w zapyziałej wiosze w Ohio
Na teledyskach prezentuje się o wiele lepiej.

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Norah Jones w Sopocie

Post autor: preceli » poniedziałek 03 wrz 2007, 16:51

...Odniosłem się do wypowiedzi Dody i nadal podtrzymuje zdanie, że osoba jaka publicznie się pojawia powinna być zadbana...

Oglądałem tylko w TV .
Wiesz Oneman, może za stary już jestem, ale dla mnie to właśnie tzw. Doda przy Norah wygladała jak zasrana gówniara gadżeciara, rodem ze Stadionu X-Lecia. Obraziła mnie swym image zarąbiście, od TV oczekiwałbym czegoś bardziej na poziomie.
Celowo pomijam tu też jej mniej lub bardziej udolne, acz mocno usilne próby zaśpiewania czegokolwiek w dole .

...Na teledyskach prezentuje się o wiele lepiej....

Może i tak, dla mnie była jednak gwiazdą. A fotki, nawet ruchome, już dawno mnie nie grzeją
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

ODPOWIEDZ