Brzmienie Deathmagnetic

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
kluczewp
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek 27 lis 2006, 00:00

Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: kluczewp » sobota 06 wrz 2008, 13:21

Co sądzidzie o brzmieniu nowej metalliki (deathmagnetic)??
Czy to wchodzi nowy trend w produkcjach muzycznych?????
Początkujący realizator, wokalista sesyjny. Pare płyt na koncie.

Awatar użytkownika
stevelukather
Posty: 732
Rejestracja: niedziela 31 mar 2002, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: stevelukather » sobota 06 wrz 2008, 13:25

...Co sądzidzie o brzmieniu nowej metalliki (deathmagnetic)??
Czy to wchodzi nowy trend w produkcjach muzycznych?????
...
**********************
Jest na You Tube najnowszy klip,gdybym taka kapele mial w studio to by mnie chyba szlag trafil,ale Metallica to Metallica,to chyba Rick Rubin robil?Dobrze placa no i gwiazda jakby nie bylo.Ale kompozycja pod psem,Urlich gra tak nierowno jakby w zyciu nie siedzial za bebnami i ten temat dziecinny na poczatku przez cholewcia chyba ponad minute leci,nuda panie jak w polskim filmie...........
[addsig]

Darkthrone
Posty: 243
Rejestracja: czwartek 21 paź 2004, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: Darkthrone » sobota 06 wrz 2008, 13:30

...Co sądzidzie o brzmieniu nowej metalliki (deathmagnetic)??
Czy to wchodzi nowy trend w produkcjach muzycznych?????
...
**********************
Z tego co słyszałem z niby pomyłki we Francji, gdzie to miast 12.09 to wystawiono album 02.09 do sprzedaży to nie wiem czy to już wersja finalna, czy nie. Mam mieszane uczucia co do utworów. Są trochę za długie. Samo brzmienie nie bardzo mi się podoba, ale to określę po premierze płyty jak dostanę CD. Ogólnie fani zespołu mają frajdę, ale tacy jak ja, słuchający dorywczo Metallica mniejszą. Obserwuję niektóre zespoły można by rzec dinozaury metalu, takie jak Slayer, Metallica, Megadeth i o tyle o ile Slayer zapowiedział ostatni album i koniec, to cała ta reszta będzie chyba grała nawet po śmierci...

zektor
Posty: 144
Rejestracja: poniedziałek 25 sie 2008, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: zektor » sobota 06 wrz 2008, 13:58

http://www.rp.pl/artykul/9145,186661_Kirk_Hammet__Metallica_chciala_podpalic_swiat.html

Puppets z 1986 i tak Master

Awatar użytkownika
kluczewp
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek 27 lis 2006, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: kluczewp » sobota 06 wrz 2008, 14:30

Rzeczywiście była pomyłka i mam tą płytę. Lubię metallike i podobają mi się kompozycje na ostatniej płycie. Problem w tym, że nie da się jej słuchać za długo:|. W moim przypadku to maxymalnie dwa utwory i musze odpocząć. Co to za kompresory?? Experymentalne modele „megahiperdeathearsbleeding maximizer”???
Czy tak za kilka lat będą wyglądały wszystkie rockowo-metalowe produkcje, czy powinni raczej zwolnić kogoś ze studia?
Początkujący realizator, wokalista sesyjny. Pare płyt na koncie.

SHIVOO
Posty: 324
Rejestracja: poniedziałek 17 lis 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: SHIVOO » sobota 06 wrz 2008, 15:37

...Co sądzidzie o brzmieniu nowej metalliki (deathmagnetic)??
Czy to wchodzi nowy trend w produkcjach muzycznych?????
...
**********************
Ja się przyznam bez bicia, że ściągnąłem 3 kawałki z netu (byłem już w empiku żeby nabyć, ale nie było - z choinki się urwałem po prostu...) no i co do brzmienia... mam mp3 w 320kbps i nie wiem czy ktoś to źle zripował czy oni ustawili takie brzmienie ale jakiś cholerny przester mam na całości - delikatny ale wkurza. A co do kompozycji. Cóż ja zawsze byłem ich fanem do tego stopnia że po LOAD malowałem paznockie na czarno, przefarbowałem się z blondyna na czarno i oczywiście spodnie czarne ze skóry i jak dla mnie na RELOAD ta kapela umarła. St Anger to jest szczyt porażki, nawet całej nigdy nie przesłuchałem tylko po łebkach i włosy mi się jeżą na głowie jak słyszę tą nazwę !!! Death Magnetic myślałem że będzie rzeczywiście jakimś powrotem do korzeni, ale zawiodłem się strasznie. Te pomysły to jakby wczesne liceum w garażu po 5 tanich winach. Bez pomysłu zupełnie. Jak na taką markę to jest żenada niestety....

zektor
Posty: 144
Rejestracja: poniedziałek 25 sie 2008, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: zektor » sobota 06 wrz 2008, 15:57

W moim przypadku to maxymalnie dwa utwory i musze odpocząć.
**********************
i to jest nowoczesny jazz-metal

Awatar użytkownika
kuba-core
Posty: 103
Rejestracja: wtorek 25 mar 2008, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: kuba-core » sobota 06 wrz 2008, 18:16

metallica skończyła się na kill'em all

(sory, nie mogłem się oprzeć)

a tak na poważnie to zgadzam sie ze kompozycje dretwe, jedynie dla brzmienia siegnalem w celach edukacyjnych :)
IMAO

Awatar użytkownika
Feefrock
Posty: 720
Rejestracja: sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: Feefrock » sobota 06 wrz 2008, 21:29


...
**********************
Nie rozumiem jednego. Skoro to taki kiepski zespół, to czemu na stadiony przyłazi po 100tys ludzi. A na Wasze koncerty (mówie do tych którzy mają swoje zespoły) po 40 osób. Skoro Rick Rubin kręci tak beznadziejne brzmienie, czemu jest rozchwytywany i przebiera między U2 a Shakirą. A Wy, co wiecie najlepiej jak powinna brzmieć Mettalica i pewnie ukręcilibyście to duzo lepiej, siedzicie w swoich studyjkach i klepiecie demówki 3 ligowych kapel i nikt powazny nie proponuje Wam nagrania płyty?

Awatar użytkownika
oduck
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: oduck » sobota 06 wrz 2008, 21:43

Metalliki nie lubie i nie rozumiem (a moze pierwsz wynika z drugiego wlasnie, nie wiem), ale z tego, co czytalem, to zamiarem Rubina byl powrot do garazowych czasow z Killem All, co tez wg niego i jego realizatora dzwieku udalo sie idealnie uzyskac

i ja stwierdzam po przesluchaniu singla w radio, ze chyba im sie udalo, jest surowo, drapieznie, ale nie tak wkur...jaco jak na St Anger (chociaz werbel to zamiana siekierki na kijek - zamiast garnka jest teraz jakims syntetykiem wg mnie, jakby domiksowali z tr808 probke albo eightisowy patent z szumem bialym otwieranym przez bramke z triggera). pomijam to, ze nadal mnie jakos ten band nie grzeje;) ale trudno zaprzeczyc, ze nie jest to wazny zespol dla metalu i rocka w ogole
poza tym Rubin juz nie raz dal sie poznac jako swir kreujacy trendy, i nie zdziwilbym sie, jakby za pare lat ci, co mieszaja z blotem brzmienie najnowszego albumu, nagle stwierdzili, ze jest zajebiaszcze
a Charlie Watts tez nierowno gra, i jeszcze nie umie na raz w hihat i werbel uderzac, a i tak jest boski :)
fan dobrego brzmienia ;)

ODPOWIEDZ