Strona 3 z 4

Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: wtorek 18 lis 2008, 19:44
autor: ceres1x
Moze po takim zabiegu bede slyszal jak na dworzu liscie spadaja z drzew ?

Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: wtorek 18 lis 2008, 19:57
autor: Redakcja
...A tak z ciekawości to jak wygląda to czyszczenie kanałów słuchowych?
Bo laryngolog u którego byłem nawet o tym nie wspomniał....

Otóż samo czyszczenie to nic innego jak zwykłe płukanki specjalnym roztworem, żadne osławione szpryce. Po każdej z nich jest badanie wziernikiem czy aby jest jeszcze coś do zrobienia.
Dopóki się tym nie zainteresowałem poważnie (w sumie na starość, czego mocno teraz żałuję) nawet bladego pojęcia nie miałem co i w jakiej postaci potrafi zalegać w taki niby uchu .
[addsig]

Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: wtorek 18 lis 2008, 20:06
autor: ceres1x
Była jakaś wyczuwalna poprawa słuchu po takim czyszczeniu ?

Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: wtorek 18 lis 2008, 20:23
autor: Redakcja
...Była jakaś wyczuwalna poprawa słuchu po takim czyszczeniu ?...
**********************
Pewnie każdy zareaguje na takie "gusła" inaczej. W moim przypadku zawsze mam wrażenie, że po takiej akcji spadło mi z uszu co najmniej kilkanaście deko. Sorry, ale nie potrafię tego inaczej zdefiniować.
Samej "poprawy" słuchu ciężko na początku zauważyć, gdyż akurat ten nasz zmysł potrafi się doskonale maskować, adaptować do otoczenia. I nie ma co tu ściemniać.
Fajnie jest natomiast gdy następnego dnia z rana, po cichej nocy, nagle usłyszysz, że twój kot (dotąd bezkarnie) z cicha ostrzy sobie pazurki na kanapie w sąsiednim pokoju .
[addsig]

Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: wtorek 18 lis 2008, 20:56
autor: Redakcja
P.S.
Zapomniałem
Otóż każdy z nas walczy z woskiem w małżowinach, i OK. Wprawdzie owy wosk zabezpiecza nas, a w zasadzie nasz aparat słuchu, to jednak jego nadmiar potrafi być co najmniej irytujący, a przez co staramy się go pozbyć. I to też jest OK. Najczęściej robimy to stosując tzw. patyczki z jakąś tam watą na końcu. Otóż nie ma nic gorszego pod słońcem! Takim patykiem może i wytrzemy wosk z zewnętrznej powierzchni ucha, natomiast na bank przytkamy sobie jego część wewnętrzną. A jak przy tym mamy wrodzonego pecha, to całkiem i nad wyraz konkretnie .
Wierzcie mi, w życiu bym nie przypuszczał jaki (tu sorry) syf wypływa później z ucha po takich akcjach w gabinecie rozsądnego laryngologa.
Na szybkiego: zamiast owych "wykałaczek" warto spytać się w aptece o płyny do płukania. Dziś nie ma z ich dostępnością żadnego problemu. Każdy też jest zaopatrzony w odpowiednie ulotki z dokładną, polską instrukcją obsługi
[addsig]

Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: środa 19 lis 2008, 01:48
autor: mlodyGrzesiek
madre slowa...

a o tym slyszeliscie?

http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,52520,2660945.html

ciekawe

Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: środa 19 lis 2008, 02:03
autor: AkselPL
Ja jakiś czas temu miałem przeprowadzane płukanie. Powiem że jest to nawet przyjemny zabieg o ile wraz z płukaniem nie dostaje sie powietrze;/ Ja miałem to robione wielka strzykwą. I pod koniec zawsze wpuszczała mi powietrze ohydne uczucie ;/ Odnośnie poprawy słuchu to zauważyłem że dostrzegam więcej szczegółów w otoczeniu. Tak jak właśnie kolega wyżej napisał.

Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: piątek 05 gru 2014, 17:28
autor: Redakcja
Przesiewowe badania słuchu - i niby wszystko się zgadza.

Ale co z fantem, że jak otrzymałem superszczelne słuchawki to szum krwi w organiźmie, tudzież uderzenia serca słyszałem najwyraźniej, znacznie głośniej niż najniższy poziom badanego tonu?

Aby wreszcie usłyszeć odpowiednie tony musiałem skupić się wręcz na maksa. Czyli wypierdzielić (programowo/mózgowo) to, co podawał organizm. Przy tym mój procek jest raptem jednordzeniowy i spociłem się przy tym wręcz też maksymalnie. Bo mój "komputer" zamiast tylko słyszeć musiał ostro kombinować.

Jak dla mnie takie badania to porażka wręcz na maksa.

Zgłosiłem problem i za tydzień mam ustawione badania tzw, korygujące. I fajnie, tym bardziej, że akurat wczoraj wróciłem po dwóch dniach totalnego instalacyjnego narąbania po bębenkach, tudziesz 600 km jazdy "pl-autostradą" dieslem, ze sporą prędkością (oczywista nie napiszę jaką).

A przy tym słuchać muzy też się chciało

Niemniej natomiast mocno polecam totalnie bezpłatne tzw. mobilne badania przesiewowe (do 21 grudnia). Tyle, że one stwierdzą raczej tylko tyle, czy w miarę poprawnie słyszysz (standardowo do 4kHz) a z tym nie miałem najmniejszych problemów. Po nich poprosiłem o badania (też bezpłatnie) do 8kHz, już w siedzibie konkretnej firmy. Zgodzili się bez problemu.



A... zapomniałem dopisać. Otóż takie badanie rozpoczyna się obecnie wstępnym wywiadem, czyli czy masz/miałeś problemy kiedyś ze słuchem. Ew. jakie choroby przeszedł(a)eś. I to b. ważne aby zeznać szczerze! Później zajrzą Ci do uszu.

Ja dziś poległem, bo wczoraj z okazji prysznica (po akcji instalacyjnej, gdzie zapylenie sięgnęło wręcz zenitu wyczyściłem sobie rzecz jasna i uszy) miałem ubytek woskowiny w lewym uchu. Przez co laryngolog mnie wręcz opierdzielił!

Po badaniu okazało się, iż mam 15db ubytek w przedziale między 5,5-7 kHz w prawym uchu, ale już 8 kHz w normie. Gdy opowiedziałem mu w jakich warunkach pracowałem przez dwa dni i jakich wracałem (w tym muza praktycznie na full aby zagłuszyć diesla), to się uśmiał wrecz do łez. Okazuje się, że aby w moim wieku wyrównać audiogram dla obu uszu muszę odpoczać co najmniej kilka dni. A to i tak będzie szybko. Przy tym pocieszył mnie zacnie, pokazując i inne audiogramy. Otóż mój kształtował się w strefie dla normalnego, full zdrowego 30-latka Widziałem też audiogramy i co niektórych nastolatoków. Nie słyszeli już praktycznie niczego(!) powyżej 6 kHz. Uwierzycie?

Wszak to już PORAŻKA
[addsig]

Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: sobota 06 gru 2014, 13:18
autor: Arkana_Flow

Młodzi są coraz bardziej chorzy i tak jak ktoś napisał wcześniej - zdeformowani będą coraz bardziej... To fakt..
Mieszkam w stolicy Szkocji, gdzie żarcie jest do tyłka, a w samym Edynburgu było najwięcej ćpunów w europie przez pewien czas.. no i Ci ludzie są naprawdę zdeformowani.. Większość ma dziwne czaszki, kuśtykają na jedną nogę (mówię tutaj o młodych ludziach i dzieciach) i niedosłyszą..No, ale ich kultura to życie od weekendu do weekendu.. Fast foods etc. Ważna jest profilaktyka. No, ale na większość z nas już za późno z niektórymi sprawami xD Ostatnio mieliśmy test częstotliwości jakie słyszymy w szkole i powiem Wam, że moje ciało odczuwało już 15hz choć ich nie słyszało, to jednak niektóych częstotliwości z wyższego pasma wogóle nie słyszałem..


W młodości często zatykały mi się uszy (podobno niektórzy tak mają już genetycznie), i chodziłem do laryngologa, aby je wypłukał. Było to przyjemne uczucie i mega ulga, gdyż przez jakiś czas męczyłem się bardzo słysząc tylko na 1 ucho.. Nie radzę samemu sobie płukać ucha.. Na internecie jest wiele głupich porad, więc lepiej uważać..


A teraz podzielę się z wami ciekawym doświadczeniem jak to nasz organizm w połączeniu ze świadomością może dokonać bardzo wiele sam, kiedy tylko zapewnimy mu odpowiednie warunki do tego.


Robię sobie od czasu do czasu głodówki (lecznicze) i poczas trzeciego dnia jednej z suchych głodówek podczas drzemki śnił mi się lekarz, który mi wstrzykiwał do ucha wodę, a ja siłą woli wyrzucałem z ucha kawałki woskowiny usznej. Czułem ból podczas tego snu, ale po obudzeniu miałem bardzo wyostrzone zmysły słuchu (jakbym dopiero co wyszedł od laryngologa) i wzroku. Podczas gdy mówiłem słyszałem bardzo wysokie częstotliwości, każdy świst.. To było uczucie jakbym mówił w kabinie wokalnej do mikrofonu ;) Spojrzałem też na ścianę i zauważyłem, że ściana nie wszędzie jest biała i , że są na niej pęknięcia ;) Czego wogóle wcześniej nie zauważałem hehe


Także dbajcie o siebie panowie i panie, czasami warto wstać od konsolet, zjeść coś zdrowego, wypić świeżo wyciśnięty sok, ciepłą wodę z cytryną i trochę się poruszać i pooddychać świeżym powietrzem ;) A napewno będziemy lepiej funkcjonować (w tym nasz słuch).


Re: AUDIOGRAM - badanie słuchu

: sobota 06 gru 2014, 15:23
autor: Tadeo

Arkana_Flow 
pieknie opisałeś smutną prawdę



swoją drogą chce podziekować za radę, nie wiedziałęm ze głodówka moze rozwinąć  świadomy sen



pozdr